Wprowadzono zmiany w kolędzie. Zobacz najciekawsze reakcje czytelników

(fot. deon.pl/shutterstock.com / sz)
DEON.pl / sz

Duszpasterze parafii w Zabrzu zdecydowali się na poważną zmianę w organizacji kolędy duszpasterskiej. Księża nie będą chodzić od mieszkania do mieszkania, odwiedzą tylko te rodziny, które wyślą do nich specjalne zaproszenie. W Internecie zawrzało.

Nowy system organizacji kolędy duszpasterskiej jest na pewno praktyczny. Może się jednak zdarzyć, że w czasie kapłańskich wizyt w mieszkaniach wiernych, ktoś może zostać pominięty. Zdania wiernych na temat nowego pomysłu są podzielone.

Wprowadzono zmiany w kolędzie>>

Zobaczcie najciekawsze komentarze czytelników DEON.pl:

***

***

***

***

***

***

***

***

***

Nam podoba się szczególnie podejście Zbyszka Stachowskiego, a wam? Więcej komentarzy przeczytacie pod naszym postem na facebooku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wprowadzono zmiany w kolędzie. Zobacz najciekawsze reakcje czytelników
Komentarze (6)
TK
Ter Ka
7 stycznia 2018, 02:40
Oczywiście, moje podejście jest idealistyczne - zakłada, że nie chodzi o kasę a o kontakt z parafianami, rozmowę o sprawach parafii, rodziny, Kościoła (bez polityki, broń Boże). Ja miałam różne doświadczenia - nawet takie, że ksiądz, widząc kilkoro małych dzieci, nie przyjął przygotowanej koperty. A ostatnie dwa lata ksiądz nie odwiedza mnie wcale. Przyczyna: znakiem zaproszenia ma być zapalone światło przed wejściem i szeroko otwarta furtka (osiedle domków) a u nas światło na czujnik ruchu a otwarta furtka - to następny nonsens. Ludzie wystają na ulicy całe godziny, bo boją się złodziei. Byłam w zakrystii, pytałam jak mogłabym inaczej zaprosić - niestety, nie da się.
TK
Ter Ka
7 stycznia 2018, 02:17
A wg mnie rację ma p. Ewelina Kusiak - Chrystus na zaproszenie nie czekał. Wersja z zaproszeniami ograniczy kolędę do towarzystwa wzajemnej adoracji - uczestnicy będą szczęśliwi, ale nic z tego nie wyniknie, oprócz kopert. No i uwaga o osobach chorych, samotnych - też celna.  Nie chodzą do kościoła z powodu wieku lub choroby, więc nie zaproszą księdza a im taka wizyta najbardziej potrzebna. Czy księża ich nie oleją (wejdą, krótka modlitwa i wyjdą) - to już inna sprawa.
M
MAGDALENA
13 grudnia 2017, 11:17
rzymianin1 Człowieky ty nie chcesz zrozumieś, że  zdecydowanej większości kolęda kojaży się z wyciąganiem ostatnich pieniędzy ludziom. Na to pracowali księża dziesiatki lat. To jest już nie do odkręcenia. W moich okolicach i nie tylko księża na kolędzie rozpoczynali od słów kto gdzie pracuje i nawet ile zarabia. Te chamskie pytania musiały doprowadzić do takie obecnej sytuacji, gdzie kolędę kojarzy się z wydzieraniem pieniędzy. Czy ty człowieku jesteś ślepy i nie widzisz jak postępują parafie zarządzane przez księży? Przecież to sklep w którym musisz zapłacić za każdą usługę ( towar) jednak z tą różnicą, że nie odprowadzają podatków od ślubów ( od 400 zł w górę), od pogrzebów ( 500 zł w górę), od mszy ( 50 zł w górę ) i inne. Myślisz, że autentycznie biednym ludziom popuścili kiedykolwiek? Nie popuścili , doradzali aby pożyczyć pieniądze u sąsiadów. Idż do swoich księży i popros o co kolwiek zobaczysz jak cię potraktują. My mamy nagrania w tym zakresie. A jeszcze w zakresie pogrzebów są tak sprytni. że na pogrzebie obłowić się w pieniądze musi trzech księży. Jedem co odprawia msze ( 400 zł w górę), drugi w zakładzie pogrzebowym za odmawianie różańca ( 100 zł w górę) a trzeci czycha na cmentarzu komunalnym ( 200 zł w górę) przejmując ciało zmarłego od tego pierwszego co odprawiał msze.( napiszę Tobie gdzie tak jest MIELEC - PNMP- osiedle sprawdz jak nie wierzysz). I Ty piszesz o zaproszeniach!!! Chłopie ich nie nauczysz inaczej jak doprowadzając ich do skrajnej biedy. Wtedy jak będzie głodny to zobaczy co czuli inni prosząc o chleb i inne. Rozbestwili się do tego stopnia, że taki ksiądz jak Stryczek nie głosi już Ewangelii Chrystusa lecz głosi swoją ewangelię sukcesu. Przestańcie im płacić za co kolwiek, bo sami będziecie mieć udział w tej ohydzie.
13 grudnia 2017, 11:20
Darmo otrzymaliście , darmo dawajcie.
13 grudnia 2017, 09:51
A ja powiem tak. Jak się ma ten nowy pomysł do zaproszenia papieża Franciszka by iść na preryferie? Przecież pójscie na zaproszenie to zamykanie się we własnym sosie, dokładnie przeciwnie do tego co mówi Papież i gorliwi jego zwolennnicy także na deonie. A tu proszę,nagle pogląd że lepiej "leżeć" na kanapie, wygodnie sobie pogadać przy herbatce i ciastku, bez niebezbieczeństwa że ktoś mnie obrazi, wygoni, nie przyjmie, zada brutalne i odważne pytanie, itp. A co do swiadków J, to oni nam "ukradli" to chodzenie po domach, jak Apostołowie wysłani przez Jezusa, nie na zaproszenie, ale by ewangelizować. Członkowie Drogi Neokatechumenalnej chodzą po domach i spotkykają się zarówno z nieprzyjęciem, wrogością, ale też z tym, że ktoś właśnie chciał popełnic samobójstwo, a Dobra Nowina o tym, że Bóg go kocha, powtrzymała go od tego, lub inne wspaniałe przykłady. To fakty, a nie bajki. Więć albo idziemy "na peryferie" polskich parafii (bo one nigdy nie przyjadą do nas), albo dajmy sobie spokój z nową ewanglizacją. 
13 grudnia 2017, 11:37
Zobacz jakim językiem się posługują. Myślisz, że to przypadek?  Nie to dzięsiątki lat praktyki. Mieczysław Łusiak SJ - Tego nam potrzeba! Tu niestety następuje pewna "rozbieżność interesów" między nami a Panem Bogiem.