Współpracujemy z Serbią i Chinami

(fot. scottgunn / IWoman / CC BY-NC)
KAI / kn

Porozumienia z bibliotekami narodowymi szeregu krajów zawarł niedawno bibliotekarz Świętego Kościoła Rzymskiego abp Jean-Louis Bruguès.

Stojący na czele Biblioteki Watykańskiej Francuz podpisał ostatnio umowę z Serbami. Biblioteka Narodowa w Belgradzie została spalona podczas drugiej wojny światowej na rozkaz Hitlera. Ponieważ pewne zbiory dotyczące Serbii znajdują się w Bibliotece Watykańskiej, udostępni je ona Serbom, by mogli odzyskać coś ze swej pamięci historycznej. Zważywszy, że jest to kraj w większości prawosławny, taka pomoc z Watykanu ma też aspekt ekumeniczny. Jest to fakt bardzo pozytywny dla serbskich katolików, będących nieliczną mniejszością.

Z doświadczeń i zasobów watykańskich bibliotekarzy korzystać też będą biblioteki Bułgarii oraz kilku krajów latynoamerykańskich, jak Kostaryka, Kuba, Kolumbia i Chile. Abp Bruguès uważa za bardzo ważne, i to również z dyplomatycznego punktu widzenia, kontakty Biblioteki Watykańskiej z Chińską Republiką Ludową.

"Z Chinami, czy lepiej powiedzieć: z całą Azją, trzeba prowadzić politykę małych kroków. Obecny rząd chiński dowiedział się, że Biblioteka Watykańska ma 1200 starych chińskich rękopisów z okresu ostatniej dynastii. Poprosił nas zatem o ich digitalizację. Kiedy jego przedstawiciele zgłosili się do mnie, postawiłem dwa warunki. Pierwszy, by oczywiście oni opłacili koszta digitalizacji, a drugi, by zorganizowali w Pekinie wystawę pod wspólną egidą Stolicy Apostolskiej i Chin komunistycznych, mimo iż oba państwa nie utrzymują stosunków dyplomatycznych. Kilka miesięcy musiałem czekać na odpowiedź i teraz powiedzieli mi, że mogą zorganizować wystawę nie tylko w Pekinie, ale też w głównych miastach uniwersyteckich tego kraju. Będzie to w 2017 r. Moim zdaniem te wystawy - a jest ich teraz więcej - mogłyby stanowić pierwszy mały krok w stronę wzajemnego uznania się na szczeblu dyplomatycznym".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Współpracujemy z Serbią i Chinami
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.