Wstydliwy temat. Dziewczęta potrzebują pomocy, żeby mogły chodzić do szkoły
Polska misja katolicka w Kiabakari w Tanzanii apeluje o wsparcie dla swoich podopiecznych. Uczennice prowadzonej w misji szkoły opuszczają zajęcia, bo nie stać ich na zakup środków higienicznych.
Misja w Kiabakari prowadzi przedszkole, szkołę podstawowa, ośrodek zdrowia i klinikę okulistyczno-stomatologiczną.
Do szkoły uczęszcza około 300 dzieci, 100 z nich mieszka w internacie.
Dla dziewcząt ze szkoły i z internatu w Kiabakari pomocy szuka krakowska fundacja, wspierająca dzieło misji. Bardzo poważnym problemem dla tych dziewcząt jest brak podpasek.
O działalności Fundacji Kiabakari przeczytacie na ich stronie.
"Menstruacja, która wydaje się być czymś oczywistym dla wszystkich, w wielu krajach, w tym również w Tanzanii pozostaje nadal tematem tabu, tematem wstydliwym i ignorowanym. Do dziś wiąże się z przesądami i zabobonami. W Tanzanii dziewczyny w tym czasie nie chodzą do szkoły, opuszczają zajęcia potęgując zaległości w nauce" - piszą organizatorzy zbiórki prowadzonej w serwisie Siepomaga.
W tanzańskich sklepach podpaski są bez trudu dostępne, ale zakup opakowania, kosztującego w przeliczeniu 5 zł, jest tak dużym wydatkiem dla tamtejszych rodzin, że ich na to nie stać.
Dzięki zbiórce organizatorzy chcą wyposażyć dziewczyny, którymi opiekują się w Kiabakari, w zapas podpasek na pół roku.
Skomentuj artykuł