"Za osłabienie wiary obwiniajmy samych siebie"

KAI / psd

Za to, że wiara coraz bardziej dziś słabnie, trzeba obwiniać nie tylko innych, ale przede wszystkim samych siebie - powiedział abp Józef Michalik, zabierając dziś głos na obradującym w Watykanie XIII Zwyczajnym Zgromadzeniu Ogólnym Synodu Biskupów, poświęconym nowej ewangelizacji. Zdaniem przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, "orędzie wiary nie interesuje i nie przyciąga" innych, bo nie pasjonuje już ono nawet nas samych, bo już nie głosimy Chrystusa w naszych rodzinach i na ulicach miast.

Jednocześnie, według metropolity przemyskiego, "dzisiejszy kryzys cywilizacji chrześcijańskiej w Europie nie jest kryzysem chrześcijaństwa, ani kryzysem wiary, gdyż współczesny człowiek nadal szuka odpowiedzi na pytania, które wykraczają poza życie doczesne i biologiczne".

Abp Michalik wskazał, że głęboki kryzys toczy współczesną kulturę, która porzuciła ustalone kryteria piękna, i - w poszukiwaniu sukcesu i oryginalności - utraciła zdolność twórczą, ograniczając się bardzo często do promocji nihilizmu. Ciągle atakuje się prawo naturalne, wartości chrześcijańskie, Kościół i wiarę. Jednak ograniczenie się do ubolewania z powodu tej sytuacji "byłoby bezużyteczne". Konieczne jest przedstawienie wizji nawrócenia, co stanowi "pierwsze zadanie i podstawowy warunek nowej ewangelizacji". Uznanie grzechu prowadzi bowiem do stwierdzenia, że może go przebaczyć tylko Bóg, który jest miłosiernym Ojcem.

Hierarcha zaznaczył, że promocją wiary i prawa obecności Boga w życiu publicznym żywo interesują się także inne Kościoły. Przypomniał niedawne Wspólne Przesłanie do narodów Rosji i Polski, jakie podpisał z prawosławnym patriarchą moskiewskim i całej Rusi. Wyraził nadzieję, że ten "wspólny głos w obronie tożsamości wiary i głoszenia Ewangelii" zdoła poruszyć do głębi "zwłaszcza nasze serca".

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Za osłabienie wiary obwiniajmy samych siebie"
Komentarze (3)
AC
Anna Cepeniuk
13 października 2012, 13:24
Rozumiem, że ks. arcybiskup ma siebie również na myśli........
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
13 października 2012, 13:24
ZAWSZE MOŻNA PRZYJRZEĆ SIĘ INNYM KOŚCIOŁOM CHRZEŚCIJAŃSKIM, NIEDOTKNIĘTYM PIĘTNEM ZŁA, GRZECHU, PEDOFILII, CHCIWOŚCI... @buca Gratuluję pomysłu. Błąd w myśleniu polega na tym, że kościół to jest wspólnota wierzących, z których zdecydowana większość jest świecka. Szukanie w nim ludzi niedotkniętych piętnem zła i grzechu będzie nieefektywne, bo takich nie ma. Każdy człowiek grzeszy. Autorytetem do naśladowania jest Bóg - Człowiek Jezus Chrystus. On wziął na siebie nasze grzechy. I tylko On ma prawo nas osądzać.
:
:-)
13 października 2012, 12:02
Niestety, panie michalik, za osłabienie wiary obwiniam was, pasterze. Kiedy się słyszy w Kościele pouczające i mądre słowa, kierowane do wiernych, których jednak postepowanie pasterzy całkowicie zaprzecza, to nasz obraz Chrystusa jest niewyraźny. Jeżeli znany biskup michalik doprowadza do zwolnienia z pracy policjanta z Ustrzyk, bo ten chciał mu wlepić mandat, to jest to zwykła ludzka podłość. I nieważne, jak wielbny każe sie tytułować, ważne jak się zachowuje wobec słabszych. W obrazie pana michalika nie ma nic z Chrystusa, nie ma nic z Jego nauki. Dobrze, że słowo "Chrystusa" napisałeś z dużej litery. Niemniej nazwiska też piszemy z dużej..