Zapowiedź 25-lecia Światowych Dni Młodzieży
25 marca 2010 r. odbędą się w Rzymie obchody 25. rocznicy ustanowienia Światowych Dni Młodzieży oraz 10. rocznicy pamiętnego spotkania Jana Pawła II z młodzieżą całego świata na terenie uniwersytetu Tor Vergata. Poinformował o tym Benedykt XVI w kazaniu podczas tradycyjnych nieszporów na zakończenie roku, którym przewodniczył w Bazylice Watykańskiej. Nabożeństwo zakończyło odśpiewanie dziękczynnego Te Deum za mijający rok, który papież określił jako „bogaty w wydarzenia w Kościele i świecie”.
Nawiązując do słów św. Pawła z jednego z czytań - „Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty...abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo” (Ga 4, 4-5) – Benedykt XVI wyjaśnił, że „poprzez wcielenie Syna Bożego wieczność wkroczyła w czas, a historia człowieka otworzyła się na wypełnienie się Bożego absolutu”.
„Czas został – by tak rzec – «dotknięty» przez Chrystusa, Syna Boga i Maryi i od Niego otrzymał nowe i zaskakujące znaczenie: stał się czasem zbawienia i łaski. W tej właśnie perspektywie powinniśmy rozważać czas roku, który się kończy i tego, który się zaczyna, by najrozmaitsze wydarzenia naszego życia – ważne lub błahe, proste czy niezbadane, radosne bądź smutne – widzieć pod znakiem zbawienia i przyjąć wezwanie, jakie Bóg kieruje do nas, aby zaprowadzić nas do celu, który jest już poza czasem: do wieczności” - stwierdził papież.
Dodał, że cytowane słowa św. Pawła podkreślają „tajemnicę bliskości Boga wobec całej ludzkości”. „To bliskość typowa dla tajemnicy Bożego Narodzenia: Bóg staje się człowiekiem, a człowiek otrzymuje nieznaną możliwość bycia dzieckiem Bożym. To wszystko napełnia nas wielką radością i skłania do wysławiania Boga. Jesteśmy wezwani, aby głosem, sercem i życiem wypowiadać nasze dziękczynienie Bogu za dar Syna, źródło i wypełnienie wszystkich innych darów, jakimi miłość Boża napełnia życie każdego z nas, rodzin, wspólnot, Kościoła i świata. Śpiew Te Deum, który rozbrzmiewa dziś w kościołach całego świata, chce być znakiem radosnej go dziękczynienia, jakie kierujemy do Boga za to, co dał nam w Chrystusie” - wskazał Ojciec Święty.
Benedykt XVI wymienił następnie najcenniejsze jego zdaniem inicjatywy diecezji Rzymu, której jest biskupem, pozdrowił jej duchowieństwo oraz wszystkich mieszkańców miasta, „w szczególności tych, którzy borykają się z trudnościami i niedostatkiem”. Wszystkich zapewnił o swej „duchowej bliskości, uwiarygodnionej stałą pamięcią w modlitwie”. Wyraził jednocześnie przekonanie, że „dziś także Pan chce, by mieszkańcy Rzymu poznali Jego miłość do ludzkości i zawierza każdemu...misję głoszenia Jego słowa prawdy i dawania świadectwa miłości i solidarności”.
„Tylko kontemplując tajemnicę Słowa wcielonego człowiek znaleźć może odpowiedź na wielkie pytania ludzkiej egzystencji i tym samym odkryć prawdę o swej własnej tożsamości. Dlatego Kościół, na całym świecie oraz tu, w Rzymie, angażuje się w promocję integralnego rozwoju osoby ludzkiej” - podkreślił papież. Zalecił następnie obcowanie ze Słowem Bożym, m.in. kultywując „prastarą tradycję lectio divina”, ponieważ „Słowo, w które wierzy się, które się głosi i którym się żyje, popycha nas do solidarności i dzielenia się”.
W tym miejscu Benedykt XVI zachęcił wszystkich do dalszego „łagodzenia trudności, w jakich żyje dziś jeszcze wiele rodzin, dotkniętych przez kryzys gospodarczy i bezrobocie”. „Niech Boże Narodzenie, które przypomina nam o bezinteresowności, z jaką Bóg przyszedł, by nas zbawić, biorąc na siebie nasze człowieczeństwo i ofiarowując nam swoje boskie życie, pomoże każdemu człowiekowi dobrej woli zrozumieć, że tylko otwierając się na miłość Boga, ludzkie działanie zmienia, przeobraża się stając się zaczynem lepszej przyszłości dla wszystkich” - życzył Ojciec Święty.
Po nieszporach Benedykt XVI odwiedził szopkę stojącą na Placu św. Piotra. Papież przyjechał papamobilem w strugach lejącego deszczu. Wszedł do szopki, chwile się modlił, potem obszedł wszystkie figury. W tym czasie orkiestra Gwardii Szwajcarskiej grała „Cichą noc”.
Skomentuj artykuł