Zmarł kardynał Carlo Maria Martini

(fot. Raminus Falcon/ wikipedia.org)
KAI/ ad

W wieku 85 lat zmarł 31 sierpnia w Gallarate koło Varese we Włoszech emerytowany metropolita Mediolanu kard. Carlo Maria Martini. Był jedną z najwybitniejszych postaci Kościoła katolickiego we Włoszech i na świecie, znakomitym teologiem, biblistą i przez ponad 23 lata kierował jedną z największych diecezji katolickich na świecie - archidiecezją mediolańską.

Od wielu lat cierpiał na chorobę Parkinsona, czego nie ukrywał i o czym sam wielokrotnie przy różnych okazjach wspominał.

Przyszły hierarcha urodził się 25 lutego 1927 w Turynie. Po ukończeniu jezuickiego Instytutu Społecznego w swym mieście rodzinnym wstąpił we wrześniu 1944 w Cuneo do Towarzystwa Jezusowego. Kształcił się m.in. na wydziale filozoficznym Kolegium "Aloisianum" w Gallarate i na wydziale teologicznym w Chieri koło Turynu oraz w Rzymie - na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim i w Papieskim Instytucie Biblijnym.

Święcenia kapłańskie przyjął 13 lipca 1952, po czym kontynuował studia w Rzymie i Turynie. W latach 1964-69 pracował też naukowo i duszpastersko w Wiecznym Mieście, m.in. ze Wspólnotą św. Idziego. W latach 1969-78 był rektorem Papieskiego "Biblicum", 18 lipca 1978 został rektorem Gregorianum. W tym czasie był też jedynym katolickim członkiem Ekumenicznego Komitetu Przygotowania Greckiego Wydanie Nowego Testamentu. W 1978 głosił rekolekcje wielkopostne dla Pawła VI i Kurii Rzymskiej.

29 grudnia 1979 Jan Paweł II mianował go arcybiskupem-metropolitą Mediolanu i osobiście udzielił mu sakry 6 stycznia następnego roku w Watykanie. Na konsystorzu 2 lutego 1983 włączył go w skład Kolegium Kardynalskiego (m.in. wraz z prymasem Polski-seniorem kard. J. Glempem). W latach 1980-83 był członkiem Sekretariatu Synodu Biskupów.

Był bardzo twórczym i energicznym rządcą swej nowej archidiecezji. W ciągu ponad 20-letnich rządów w Mediolanie zainicjował dialog Kościoła ze społeczeństwem świeckim i w innych, bieżących sprawach. Pod jego kierunkiem zaczęła działać w archidiecezji Szkoła Słowa w celu zbliżenia świeckich do Pisma Świętego metodą "lectio divina", czyli wspólnotowego czytania i rozważania tekstów biblijnych. Wprowadził też spotkania na tematy dotyczące wiary, nazywane Katedrą Niewierzących.

Jako hierarcha brał czynny udział w wielu ważnych wydarzeniach kościelnych zarówno we Włoszech, jak w Kościele powszechnym, m.in. w licznych zgromadzeniach Synodu Biskupów, a na Synodzie w 1983 był głównym relatorem. W latach 1987-93 był przewodniczącym Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE).

Wielokrotnie reprezentował Papieża jako jego osobisty wysłannik na różnych zgromadzeniach i uroczystościach kościelnych, np. na obchodach 100-lecia ewangelizacji Zambii w 1991, w IV konferencji ogólnej episkopatu Ameryki Łacińskiej w Santo Domingo w 1992 czy w obchodach 900. rocznicy śmierci św. Brunona, założyciela kartuzów w Serra San Bruno w 2001 r. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku wielu komentatorów wymieniało go w gronie "papabili", czyli potencjalnych kandydatów na przyszłego papieża.

11 lipca 2002 Jan Paweł II przyjął jego rezygnację z kierowania archidiecezją mediolańską. Wcześniej jednak kardynał pożegnał się ze swymi wiernymi bardzo symboliczną pielgrzymką śladami Apostoła Pawła, którą odbył w czerwcu tegoż roku. Przez kilka następnych lat kard. Martini mieszkał w Jerozolimie, po czym w 2008 powrócił do Włoch, gdy okazało się, że cierpi na chorobę Parkinsona. Zamieszkał w kolegium "Aloisianum" w Gallarate koło Varese. 2 czerwca ciężko chorego hierarchę odwiedził Benedykt XVI podczas swego pobytu w Mediolanie z okazji odbywającego się tam Światowego Spotkania Rodzin.

Kardynał, uważany za wybitnego przedstawiciela "skrzydła postępowego" w Kościele, otrzymał wiele nagród kościelnych i świeckich, m.in. Księcia Asturii w zakresie nauk społecznych (2000) czy honorowe członkostwo Papieskiej Akademii Nauk Społecznych (również w 2000). W 1989 został doktorem honoris causa Papieskiego Uniwersytetu Salezjańskiego w Rzymie. W kwietniu 2005 wziął udział w konklawe, które wybrało Benedykta XVI.

Po śmierci kard. Martiniego Kolegium Kardynalskie liczy 206 członków; 88 z nich ma 80 i więcej lat, w tym 2 mianowanych przez Pawła VI, 69 - przez Jana Pawła II i 17 - przez Benedykta XVI; a wśród 118 purpuratów, mających prawa wyborcze, 56 powołał do Kolegium Kardynalskiego Papież-Polak, resztę, czyli 62 - jego następca. Ponadto trzeba pamiętać, że również Benedykta XVI mianował kardynałem Paweł VI.

Najstarszymi wiekowo kardynałami są obecnie Włosi: Ersilio Tonini (ur. 20 VII 1914) i Fiorenzo Angelini (1 VIII 1916), najmłodszymi zaś Niemiec Rainer Maria Woelki (18 VIII 1956), Holender Willem J. Eijk (22 VI 1953) i inny Niemiec - Reinhard Marx (21 IX 1953). Najdłuższy staż w Kolegium Kardynalskim ma Brazylijczyk Paulo Evaristo Arns OFM (14 IX 1921), mianowany kardynałem 5 III 1973.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zmarł kardynał Carlo Maria Martini
Komentarze (15)
MS
~Michał Sztefko
11 lutego 2023, 23:54
Sądzę, że Kościół byłby w lepszej sytuacji, gdyby on i jemu podobni byli poza Kościołem
T
Tomek
1 września 2012, 12:01
Poglądów kard. Martiniego niezgodnych z nauczaniem kościoła w żaden sposób nie podzielam i nie komentuje. Zdecydowanie sprzeciwiam się jednak jakimkolwiek negatywnym i nieuprawnionym ocenom i komentarzom innych na temat ks. kard.  Uważam, że należy docenić dobro, które było udziałem jego życia i dar jego posługi. Zachęcam do krótkiej modlitwy lub chociażby westchnieniem za nim do Pana Boga.
A
andre_krak
1 września 2012, 09:09
Kardynałowi Martini na starość się już w głowie trochę mieszało, dobrze że nowa kadra kreowana przez Benedykta XVI już nie podnieca się nowinkarstwem a idzie właściwą katolicką tradycyjną ewangeliczną drogą Prawdy o nauce Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego. 
WC
wielki człowiek
31 sierpnia 2012, 22:37
Włoski hierarcha widział w zniesieniu celibatu remedium na kryzys w Kościele. Jego zdaniem, obowiązkowy celibat to jeden z “ciężarów tradycji”. kardynał Carlo Maria Martini: “Trzeba odrzucić niektóre ciężary tradycji, tak by świecić mogło biblijne przesłanie o godności każdego pojedynczego człowieka. Obowiązkowy celibat jako forma życia księży powinien zostać przemyślany. Fundamentalne kwestie seksualności należy na nowo postawić w dialogu z współczesnym pokoleniem, antropologią i wskazówkami Pisma Świętego” (z artykułu dla austriackiego dziennika „Die Presse”).  Otrzymał honorowy doktorat Hebrew University za dokonanie "rewolucyjnych zmian w Kościele". Od kilkudziesięciu lat uczestniczył w "dialogu katolicko-żydowskim" i wzywał chrześcijan do "uczenia się od Judaizmu, religii Chrystusa". http://www.bibula.com/?p=444 Nie jest niczym złym, że zamiast przypadkowych stosunków między mężczyznami, ludzie wchodzą w związki bardziej stabilne. Państwo może uznawać takie związki. Czyje to słowa? Nie, nie Roberta Biedronia! Palikota też nie. Wypowiedział je duchowny. Padły one z ust kardynała Carlo Martiniego. W swojej pracy “Credere e conoscere” kard. Martini jasno i wyraźnie stwierdza, że nie zgadza się katolicką nauką. Powyższe słowa są tego żywym przykładem. Dodaje jeszcze, że “nie można dyskryminować innych (niż heteroseksualne – przyp. M.O) typów związków.”
31 sierpnia 2012, 21:29
 Jeden z największych umysłów KK, a co za tym idzie wielka strata. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie
J
janusz.poniewierski
31 sierpnia 2012, 21:16
@Grzegorz "...trzeba pamiętać, że również Benedykta XVI mianował kardynałem Paweł VI." czy aby napewno? Na pewno. 
31 sierpnia 2012, 20:39
 wielka strata dla Kosciola.Niech odpoczywa w pokoju +++
G
Grzegorz
31 sierpnia 2012, 20:14
"...trzeba pamiętać, że również Benedykta XVI mianował kardynałem Paweł VI." czy aby napewno?
Patryk Stanik
31 sierpnia 2012, 19:58
 Wielka strata.
NP
no proszę
31 sierpnia 2012, 18:28
Włoski hierarcha widział w zniesieniu celibatu remedium na kryzys w Kościele. Jego zdaniem, obowiązkowy celibat to jeden z “ciężarów tradycji”. kardynał Carlo Maria Martini: “Trzeba odrzucić niektóre ciężary tradycji, tak by świecić mogło biblijne przesłanie o godności każdego pojedynczego człowieka. Obowiązkowy celibat jako forma życia księży powinien zostać przemyślany. Fundamentalne kwestie seksualności należy na nowo postawić w dialogu z współczesnym pokoleniem, antropologią i wskazówkami Pisma Świętego” (z artykułu dla austriackiego dziennika „Die Presse”).  Otrzymał honorowy doktorat Hebrew University za dokonanie "rewolucyjnych zmian w Kościele". Od kilkudziesięciu lat uczestniczył w "dialogu katolicko-żydowskim" i wzywał chrześcijan do "uczenia się od Judaizmu, religii Chrystusa". http://www.bibula.com/?p=444
jazmig jazmig
31 sierpnia 2012, 18:23
 Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie.  Teraz stanął on przed Tym, któremu miał służyć i odbiera to, na co zasłużył.
O
Ola
31 sierpnia 2012, 17:50
Zasmuciła mnie ta wiadomość. Jest autorem wielu książek o tematyce biblijnej i właśnie od ich lektury rozpoczynałam moją przygodę z wiarą.
M
Michał
31 sierpnia 2012, 17:43
Z tego co słyszałem nawet pozytywnie wyrażał się m.in o związkach osób tej samej płci, czyli był "postępowy"? Chodź słyszałem o tym, że Jezuici nawet byli widywani na marszach "równości"
J
j.
31 sierpnia 2012, 17:10
To wielki człowiek, jezuita, biskup, kardynał. Bardzo dużo korzystałem i korzystam z jego przybliżania zwyczajnego człowieka do Biblii. Miałem okazje być kiedyś z nim w Ziemi św. Zadziwiał głębią, prostotą, skupieniem. Włoskie media bardzo chciały swego czasu ukazywac go jako kogoś o innym spojrzeniu niż Jan Paweł II. On szybko to zauważył i często cytował nauczanie JP II. Pięknie też przeżywał doświadczenie choroby i cierpienia. Niech wstawia się teraz za kościołem. R.i.P. j.
M
MArcin
31 sierpnia 2012, 16:56
Poznałem go w Jerozolimie. Miałem przyjemność obchodzić z nim kameralnie Święto Wielkiej Nocy u ojców kapucynów. Dostępny, bardzo towarzyski i prosty. Chociaż poglądów wszystkich jego nie podzielam, to jednak wielki pasterz. Niech spoczywa w pokoju. +++