"Zostań klerykiem na weekend". Aż 45 chętnych

(fot. wsd.kielce.pl)
KAI / pz

Ogromna popularność weekendu powołaniowego w kieleckim seminarium zaowocowała czwartą z kolei edycją projektu z udziałem aż 45 młodych licealistów i studentów. Projekt "Kleryk to … zostań nim na weekend i zobacz sam" rusza 5 kwietnia i potrwa do niedzieli 7 bm.

"W trzech dotychczasowych spotkaniach tego typu wzięło udział łącznie 120 osób, teraz zgłosiło się aż 45, czyli maksymalnie, ile może pomieścić seminarium" - mówi KAI ks. dr Mirosław Kowalski, pomysłodawca przedsięwzięcia i opiekun koła powołaniowego "Quo Vadis".

DEON.PL POLECA

 

 

Uczestnicy najbliższej edycji to głównie licealiści, czterech studentów i dwóch gimnazjalistów. Przez trzy dni będą żyli życiem kleryckim: wspólnie się modlili, jedli, odbywali spotkania i wychodzili do placówek pomocowych. W sobotę po nieszporach spotkają się z biskupem. Przewidziano także spotkanie z rektorem WSD - ks. dr Grzegorzem Kaliszewskim.

"Ogromnie mnie cieszy życzliwość młodych ludzi i ich rodzin wobec tego projektu, co skutkuje pozytywnym zainteresowaniem środowiskiem seminarium, a w konsekwencji - powołaniami. Młodzi mężczyźni poznają życie kleryckie i przekonują się, że choć jest ono tak mocno zakorzenione we wspólnocie, przepełnione modlitwą i pracą, to nie jest w żaden sposób nieprzystające do współczesnego życia" - uważa ksiądz rektor.

Młodzi ludzie podczas weekendu poznają m.in. sylwetki wybitnych osób związanych z seminarium lub goszczących w jego murach, np. bł. Jana Pawła II, bł. Jerzego Matulewicza czy bł. Józefa Pawłowskiego. Będą się wspólnie modlili z działającym od lat dziewięćdziesiątych Kleryckim Ruchem Maryjnym, poznają Chór WSD i zespół "Kerygmat". 58 kleryków aktywnie działa w Kole Miłosierdzia - będzie okazja zaprosić uczestników do współpracy z placówkami dla niepełnosprawnych, domami dziecka, oddziałem onkologicznym. "Przynajmniej do kilku placówek muszą iść z nami" - mówią klerycy.

Uczestników projektu nie ominie także typowa, klerycka praca fizyczna, od mycia podłóg, ścierania kurzy, podlewania kwiatków, po odśnieżanie.

DEON.PL POLECA


Do dyspozycji uczestników weekendu są także kaplice św. Kazimierza i św. Stanisława Kostki oraz seminaryjny kościół Trójcy Świętej. Poza stałym rytmem dnia, zgodnego z kleryckim harmonogramem, będzie możliwość zwiedzania seminarium, od rektoratu przez refektarz, aulę, bibliotekę, siłownię, tzw. przejściówki i wiele innych miejsc. Projekt rozpoczyna się jutro w godzinach południowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Zostań klerykiem na weekend". Aż 45 chętnych
Komentarze (10)
K
kleryk
5 kwietnia 2013, 14:31
A wg mnie bdb pomysł, problem jest często jedynie z wykonaniem, bo Seminaria przedstawiają się w cukierkowaty sposób i nijak to się potem ma do formacji.
K
kuba
5 kwietnia 2013, 13:05
Tak w kwestii uzupełnienia to np. w poznańskim seminarium takie weekendy powołaniowe odbywają się już od ok 10 lat!. To nie jest nowy pomysł! pozdrawiam
A
Asia
5 kwietnia 2013, 09:30
Moim zdaniem pomysł idiotyczny, podobnie jak formuła akcji. Osoby duchowne i tak mają wielostopniowe śluby i kilka momentów, kiedy bez żadnych konsekwencji mogą zrezygnować ze służby Bogu. Świeccy natomiast tylko raz wypowiadają sakramentalne 'tak' i koniec. Game over. Nie ma odwrotu. Czemu ja nie mam prawa zostać żoną na weekend? Najlepiej wielokrotnie... Niektóre pomysły w Kościele to naprawdę dramat.
5 kwietnia 2013, 00:35
Normalne życie nie oznacza bezrozumnego używania tego życia.
A
as
5 kwietnia 2013, 00:31
To co to ma być? Zostań klerykiem na weekend...? A potem co? Znów powrót do normalnego życia? Papierosy, alkohol, narkotyki, dziewczynki...? Akcja powinna się inaczej nazywać, np. "Chcesz? Spróbuj!", a nie zostań klerykiem NA WEEKEND, może wgl, akcje zostań mężem na tydzień, zostań chirurgiem na dwie operacje... :/
S
sks
4 kwietnia 2013, 22:43
co za pomysł... i ten tytuł... bez komentarza... 
?
?
4 kwietnia 2013, 21:36
To w końcu gdzie tu jest powołanie - o którym się mówi? 
D
db
4 kwietnia 2013, 21:13
"nihil novi" - zakonnicy robią podobne spotkania od lat i też są efekty.
P
Piotr
4 kwietnia 2013, 20:41
Mylisz się Piotrze , takie rzeczy są bardzo potrzebne . Skoro jakiś mężczyzna wybiera się do seminarium to chyba fajnie żeby poznał chociaż trochę tryb życia panujący tam , niż miałby iść w ciemno . Wtedy to wszystko jest bardziej świadome . Sam byłem na takich rekolekcjach już 2 razy ( w semiarium łódzkim )  , w przyszłym roku mam nadzieję , że będę po raz 3 . Jest to wspaniały czas , podczas którego można odnowić swoje siły i powiększyć wiarę . I nikt mnie tam wcale do zostania Ks nie namawiał ;) 
P
Piotr
4 kwietnia 2013, 20:31
Dla mnie jest to coś w stylu: "Nie wiesz co robić ze swoim życiem? Zostań księdzem! Praca i płaca gwarantowana!" Jeśli ktoś naprawdę czuje powołanie to pójdzie sam, (bez jakichś durnych akcji "Zostań klerykiem na miesiąc") do seminarium zapytać co i jak, pójdzie na rekolekcje powołaniowe, itd. II tura acji będzie się nazywać "Zostań księdzem na 3 lata"?