Życie parafialne w oczach Polaków
Po śmierci papieża Polaka zaangażowanie religijne jego rodaków zmniejszyło się - wynika z raportu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), który odzwierciedla postrzeganie parafialnej rzeczywistości przez ogół Polaków.
Ponad połowa badanych przyznaje, że zna sposób rozdysponowania parafialnego budżetu, natomiast w ciągu ostatnich trzech lat o 6 proc. zmniejszyła się liczba osób informowanych o parafialnych dochodach.
Przeważająca część badanych (65 proc.) deklaruje, że w ich parafii działają wspólnoty religijne, takie jak Żywy Różaniec, Rodziny Nazaretańskie czy Oaza. Prawie połowa potwierdza istnienie rady duszpasterskiej, jedna czwarta - zespołu charytatywnego, a około jednej piątej wskazuje na istnienie poradni rodzinnej koła przyjaciół Radia Maryja i koła Akcji Katolickiej. Natomiast jedynie 8 proc. dostrzega w swojej parafii radę ekonomiczną.
Natomiast odpowiedzi respondentów orientujących się w aktywności prospołecznej parafii pozwalają wyróżnić sześć obszarów zaangażowana Kościoła na rzecz lokalnej społeczności: działalność kulturalną i organizowanie czasu młodzieży, niesienie pomocy potrzebującym, działalność edukacyjną i poradniczą, działalność opiekuńczą, działalność turystyczną oraz organizowanie czasu osobom starszym.
W ciągu ostatnich lat ubyło Polaków wskazujących na dostępność większości inicjatyw parafialnych. Tendencje te widać zarówno wśród ogółu respondentów, jak i wśród tych, którzy czują się związani z lokalną parafią. Negatywny trend zarysowuje się przede wszystkim w odniesieniu do poradni rodzinnych (od 2005 roku odsetek wskazań pozytywnych wśród ogółu badanych zmniejszył się o 13 punktów), zespołów charytatywnych (spadek o 10 punktów), kół Akcji Katolickiej (spadek o 7 punktów) oraz rad ekonomicznych (spadek o 6 punktów).
Na dość stabilnym poziomie utrzymuje się natomiast odsetek badanych potwierdzających istnienie rad duszpasterskich. Od 2005 roku, mimo pewnego zachwiania w roku 2008, nie zmieniła się też istotnie liczba osób dostrzegających obecność parafialnych wspólnot religijnych.
CBOS zwraca uwagę, że obszarem aktywności parafii istotnym dla jej wizerunku są przedsięwzięcia pozostające w bezpośrednim związku z codziennymi doświadczeniami wiernych, z ich problemami i potrzebami - nie tylko tymi o podłożu religijnym.
I tak, niemal cztery piąte ankietowanych (79 proc.) deklaruje, że w ich lokalnej parafii organizuje się pielgrzymki do miejsc kultu w kraju, ponad połowa badanych (60 proc.) przyznaje też, że prowadzi się gazetkę parafialną, pomaga najuboższym (59 proc.) oraz organizuje pielgrzymki zagraniczne (55 proc.). Dokładnie połowa respondentów w ofercie parafii znajduje wakacyjne wyjazdy dla dzieci i młodzieży, a około dwóch piątych mówi o organizowaniu zajęć dla ludzi młodych, w ramach klubów i harcerstwa (43 proc.) oraz o aktywności kulturalnej (39 proc.).
Zdaniem jednej trzeciej badanych działalność parafii obejmuje także organizację imprez sportowych i turystycznych (33 proc.), opiekę nad ludźmi starszymi i niedołężnymi (33 proc.), opiekę nad dziećmi (31 proc.) oraz udzielanie porad rodzinom przeżywającym trudności (31 proc.).
Rzadziej rozwijanym polem społecznej aktywności jest opieka nad chorymi (24 proc.), świadczenie pomocy na rzecz bezrobotnych (23 proc.) i wypożyczanie książek (17 proc.). Jeszcze mniej rozpowszechnione okazują się kluby emerytów i rencistów (11 proc.), poradnictwo medyczne (9 proc.), kawiarenki parafialne (8 proc.) oraz inicjowane przez parafię kursy i korepetycje (7 proc.).
Obraz aktywności podejmowanych w lokalnej parafii jest obecnie bogatszy niż w roku 1994 i - w większości wymiarów - uboższy niż w roku 2005. Chociaż aktualna oferta parafii przypomina tę sprzed trzech lat, w porównaniu z rokiem 2008 zdecydowanie przybyło ankietowanych twierdzących, że w ich parafii wydaje się gazetkę (od 2008 roku wzrost o 12 punktów), nieco więcej respondentów dostrzega także zaangażowanie parafii w organizowanie zajęć dla osób młodych (wzrost o 7 punktów), w pomoc najuboższym (wzrost o 6 punktów), aranżowanie imprez kulturalnych (wzrost o 6 punktów) oraz wyjazdów wakacyjnych dla dzieci i młodzieży (wzrost o 5 punktów).
Więcej ankietowanych twierdzi, iż lokalny Kościół inicjuje imprezy kulturalne - odsetek takich deklaracji jest obecnie nieco wyższy zarówno od tego sprzed trzech lat, jak i od notowanego w roku 2005 (wzrost o 5 punktów). Mimo niewielkiej poprawy względem roku 2008, w porównaniu z rokiem 2005 ubyło osób dostrzegających w swojej parafii działalność opiekuńczą, której beneficjentami są dzieci (spadek o 13 punktów wobec roku 2005) oraz adresowaną do osób starych, niedołężnych (spadek o 9 punktów).
Czynnikiem, który buduje zaufanie do działalności duchownych jest bez wątpienia przejrzystość finansowa Kościoła - podkreśla w analizie wyników badań CBOS. Dlatego zapytało respondentów o ich dostępność do parafialnych finansów oraz o panujące w ich parafii zwyczaje związane z ofiarami za posługi kościelne.
Więcej niż połowa badanych (55 proc.) przyznaje, że w ich lokalnej parafii wierni mają dostęp do informacji o sposobach rozdysponowania parafialnego budżetu, a około jednej trzeciej (35 proc.) deklaruje, że wie o źródłach jego wpływów. W ciągu ostatnich trzech lat nie zmieniła się istotnie liczba respondentów twierdzących, że parafianie są powiadamiani o wydatkach kościoła, natomiast zauważalnie (o 6 punktów) ubyło osób informowanych o jego dochodach.
Od 2008 roku przybyło (o 5-8 punktów) respondentów niezorientowanych w parafialnych zwyczajach dotyczących ofiar za różne posługi kościelne - obecnie na pytanie dotyczące tych spraw nie potrafi odpowiedzieć od dwóch do trzech piątych respondentów. Badani o wiele rzadziej przyznają natomiast, że w ich lokalnym kościele z takich okazji składa się na ofiarę dowolną sumę pieniędzy - opinię taką, w zależności od ceremonii, o którą są pytani, wyraża od 23 do 29 proc. ankietowanych, czyli o 9 - 10 punktów mniej niż przed trzema laty.
Jeśli wierzyć deklaracjom osób twierdzących, że w ich parafii obowiązuje bardziej bądź mniej oficjalny "cennik usług", największych nakładów finansowych wymaga opłacenie uroczystości pogrzebowej (przeciętnie 792 zł, maksymalna wskazana kwota - 7000 zł) oraz ślubnej (przeciętnie 724 zł, maksymalna wskazana kwota - 3000 zł). Znacznie mniej kosztowna, wskazują badani, jest natomiast ceremonia chrztu dziecka (przeciętnie 224 zł, maksymalna wskazana kwota - 1000 zł).
Zdecydowanie najmniej przekazuje się parafii za zamawianą mszę świętą (przeciętnie 58 zł, maksymalna wskazana kwota - 500 zł). Średnia ofiara przekazywana z tej okazji jako jedyna jest jednocześnie porównywalna z tą z 2008 roku - w przypadku pozostałych uroczystości kwoty deklarowane przez badanych okazują się wyższe od notowanych przed trzema laty.
CBOS zapytało też Polaków, czy w ich lokalnej parafii księża podczas kazań zdradzają swoje sympatie polityczne, sugerują, które ugrupowanie należy popierać, bądź czy nakłaniają do głosowania w wyborach na konkretnych kandydatów. Dwie trzecie respondentów (62 proc.) twierdzi, że takie sytuacje w ich kościele nigdy nie mają miejsca. Zdecydowanie mniejszej grupie osób zdarza się dostrzegać w kazaniach duchownych elementy agitacji politycznej (21 proc.), największa jej część przyznaje jednak, że dzieje się to sporadycznie (14 proc. ogółu badanych).
Korzystniejszemu obrazowi wspólnoty kościelnej sprzyja mieszkanie na wsi, a niekiedy także w małym mieście. Ta ogólna prawidłowość widoczna jest przede wszystkim w opiniach na temat przejrzystości finansowej parafii, postrzeganej przez połowę ankietowanych z terenów wiejskich (52 proc.) i dwie piąte badanych z największych miast (39 proc.).
"Prezentowane dane w żadnym razie nie dostarczają informacji o obiektywnej sytuacji polskich parafii lecz ukazują obraz parafialnej rzeczywistości widzianą oczami żyjących w nich ludzi" - podsumowuje analityczka CBOS Natalia Hipsz.
Jej zdaniem obraz lokalnych parafii wyłaniający się z opinii Polaków jest "rozmyty", co jest spowodowane "brakiem wiedzy zarówno na temat funkcjonujących w parafiach mikrostruktur, inicjatyw podejmowanych na rzecz parafian, jak i obowiązujących we wspólnotach zwyczajach finansowych".
Zdaniem analityczki "sytuacja ta musi być dla duchownych nie lada wyzwaniem - z całą pewnością bowiem obojętność osób świeckich nie służy rozwijaniu współpracy z lokalną społecznością".
Hipsz zwraca uwagę na zmniejszający się odsetek osób przekonanych o transparentności finansowej Kościoła. Jednocześnie przyznaje, iż nie da się stwierdzić jednoznacznie "czy spostrzeżenia te odwzorowują faktyczne tendencje, czy wynikają raczej z tego, że w ostatnich latach obserwujemy powolny, acz konsekwentny wzrost odsetka Polaków mniej zaangażowanych religijnie, a więc tych, którzy mniej wiedzą, i którym wyrażanie krytycznych opinii na temat Kościoła przychodzi dość łatwo".
Skomentuj artykuł