Chciał, żeby ludzie się go bali i został postrachem na osiedlu. Osiągnął swoje cele, ale czuł pustkę i coraz bardziej oddawał się używkom. Paweł sześć lat temu o ratunek poprosił Pana Boga. Od tego czasu walczy ze złem – za radą św. ojca Maksymiliana – tylko przy pomocy modlitwy różańcowej. Do Studia Świadectw zaprasza Katarzyna Supeł-Zaboklicka.