Ryba po grecku - świetna na zimno i na ciepło

(fot. avlxyz/flickr.com)
apio / DEON.pl

Ryba w jarzynach na "pomidorowo", znana wszystkim jako ryba po grecku to danie, które od lat zachwyca. Wybornie smakuje na zimno, ale na gorąco też ma swoich zwolenników. Najlepszy smak uzyskuje na drugi dzień po przygotowaniu.

  • 1 kg filetów rybnych (może być mintaj lub morszczuk)
  • 1 kg marchwi
  • 4 duże pietruszki
  • 1 mały seler
  • 5 cebul
  • koncentrat pomidorowy
  • 2 jajka
  • pół cytryny
  • 1 łyżka cukru
  • liść laurowy, ziele angielskie
  • sól, pieprz
  • olej do smażenia

Filety rybne opłukać, pokroić na kilka części, wrzucić do miski, skropić sokiem z cytryny i odstawić na ok. godzinę do lodówki. Następnie roztrzepać jajka, zamaczać kawałki ryby w jajku i smażyć na oleju, nie spiekając.

Cebule pokroić w piórka. Zeszklić na oleju i dodając 1 łyżkę cukru. Marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na tarce o grubszych oczkach. Do dużego garnka wlać na dno ok 2 cm wrzącej wody i wrzucić starte warzywa. Doprawić przyprawami . Dusić ok 10 minut. Następnie dodać sporo koncentratu pomidorowego i dusić jeszcze ok. 15 minut. Na koniec odparować.

DEON.PL POLECA

Ułożyć w salaterce rybę i sos warstwami: sos-ryba-sos-ryba, udekorować zieleniną.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ryba po grecku - świetna na zimno i na ciepło
Komentarze (6)
MS
Monika Słowik
15 października 2010, 22:19
Joan dziekuje;-)
15 października 2010, 21:05
Monika, co do koncentratu pomidorowego, to wiesz, zależy od gustu/smaku i od tego, jak mocny jest koncentrat, bo one trochę się różnią. W przepisach jest różnie podawane- zazwyczaj cały mały słoiczek i tyle możesz sobie przygotować. Na początek weź może ze cztery łyżki. Ja przed dodaniem koncentratu rozprowadzam go trochę z wodą w małym naczynku, bo wtedy łatwiej się rozpuszcza w całości. Zamieszasz przez chwilę i zobaczysz, co będzie się działo- dodasz wg potrzeby. Ja robiłam tę rybę wiele razy, ale nie potrafię powiedzieć ile tego koncentratu dodaję, połowę słoiczka to na pewno. A co do przypraw, to o ile nie jest to sól albo papryka ostra to możesz eksperymentować:)) Ja dodaję zioła prowansalskie.
MS
Monika Słowik
15 października 2010, 20:35
Co do tej rybki po grecku... stawiam swoje pierwsze kroki w gotowaniu a chciałabym zrobić te rybe. Prosze o dokładny przepis - na te ilosc ryby ile to jest "sporo koncentratu pomidirowego?" Ile tego ziela angielskiego czy liścia laurowego dać? Na przyszłosc, błagam pomyslcie o takich jak ja, którzy jeszcze nie umiej gotowac na wyczucie!!!! Bo przezde wszystkim tacy korzystaja z tych przepisow!
27 sierpnia 2010, 21:35
Też lubię rybę po grecku. Moja prawie taka sama- tylko bez cukru i trochę wiecej selera. A co do piątkowego postu, o czym pisze Teresa... chyba Polska jest jedynym krajem, gdzie w piątki katolików obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. W innych krajach raczej zachęca się wiernych do samodzielnego zobowiązania się do jakiegoś czynu pokutnego/miłosiernego. To chyba lepsze rozwiązanie- na pewno sprzyja bardziej świadomemu obchodzeniu tego szczególnego dnia tygodnia. Czemu ryba albo jakaś wymyślna bezmięsna potrawa miałaby być  bardziej postna niż mięso?
T
teresa
27 sierpnia 2010, 15:43
  I jeszcze jedno Darwinowskie spostrzeżenie- ludzkość od zarania była mięsożerna...inaczej Bóg zabroniłby nam spożywać pomarańcze.
T
teresa
27 sierpnia 2010, 15:42
Śmieszy mnie ostatnio problem piątkowego postu. Zastanawiam się dlaczego ludzie mają z tym kłopot,żeby w jeden dzień tygodnia  nie wziąć do ust mięsa.Nawet to kanoniczne zastrzeżenie z książeczki do nabożeństwa - obowiązuje od 14-60 rż jest dziwny. W każdym wieku można pościć,a już od momentu przyjęcia Komunii  św. Pierwszy raz- zwłaszcza.