Anthony Hopkins kończy 75 lat

(fot. torre.elena / flickr.com / CC)
PAP / drr

Jeden z najpopularniejszych aktorów filmowych, znany m.in. z roli Hannibala Lectera w "Milczeniu owiec", Anthony Hopkins kończy 31 grudnia 75 lat. Artysta wystąpił m.in. w takich filmach jak "Człowiek słoń", "Picasso", "Nixon" i "Hannibal".

Anthony Hopkins uważany jest za jednego z najwybitniejszych współczesnych aktorów filmowych. Na jego rozwój artystyczny ogromny wpływ wywarł Richard Burton (m.in. "Kto się boi Virginii Woolf"), którego poznał w wieku 15 lat. Początki jego kariery to głównie występy teatralne. Największą sławę przyniosły mu jednak role filmowe, przede wszystkim w "Milczeniu owiec", gdzie wcielił się w psychopatycznego doktora Hannibala Lectera.

Urodził się w 1937 roku w walijskim miasteczku Margam w rodzinie piekarza. Okres szkolny okazał się mało produktywny - przyszły aktor chętniej od obowiązków szkolnych poświęcał czas na naukę gry na pianinie, a także rysunku i malowania. W wieku 15 lat poznał swojego idola, również Walijczyka, aktora Richarda Burtona. Postanowił związać swoją przyszłość z aktorstwem. Wstąpił do Royal Welsch Collage of Music & Drama w Cardiff, którą ukończył w 1957 roku.

DEON.PL POLECA

Po dwóch latach spędzonych w armii, dołączył do Royal Academy of Dramatic Art w Londynie. Zadebiutował na scenie w 1960 roku, występując w sztuce "Have a Cigarette" - za rolę w tym spektaklu zebrał pochlebne recenzje. Młodym aktorem zainteresował się słynny sir Lawrence Olivier, który zatrudnił Hopkinsa w 1965 roku w Royal National Theatre jako swojego podopiecznego.

Hopkins występował w najpoważniejszych produkcjach teatru, m.in. w sztuce Augusta Strindberga "Taniec śmierci", za który to występ chwalił go Olivier w swoich pamiętnikach "Confessions of an Actor". Powtarzalność ról teatralnych przestała jednak wystarczać młodemu, ambitnemu aktorowi. Hopkins zapragnął sławy gwiazdy filmowej. W 1968 roku dostał swoją szansę i wystąpił w dramacie historycznym "Lew w zimie" Anthony'ego Harveya u boku Petera O'Toole'a i Katharine Hepburn. Od tego momentu Hopkins zaczął coraz bardziej odchodzić od scen teatralnych na rzecz telewizyjnego studia.

Po serii występów w produkcjach BBC, zagrał w filmie "A Change of Seasons" u boku Shirley McLaine, o której powiedział, że jest "najbardziej nieznośną aktorką, z jaką przyszło mu pracować".

W 1987 roku Hopkins został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego. Jego sława szybko rosła. Największy sukces przyszedł w 1991 roku wraz z rolą Hannibala Lectera, psychopatycznego mordercy-intelektualisty w filmie "Milczenie owiec", za którą otrzymał nagrodę Oscara w kategorii najlepszy aktor. Hopkins grał Lectera jeszcze dwukrotnie, w obrazach "Hannibal" oraz "Czerwony smok". Gdy otrzymał propozycję roli, właśnie planował powrót do teatru - miał występować w "M. Butterfly". Po występie w "Milczeniu owiec" został uznany przez amerykańskie magazyny filmowe za "perfekcyjny czarny charakter".

Tuż przed przyjęciem roli Lectera, aktor planował powrót do Anglii i kariery teatralnej. "Uważałem, że ten rozdział mojego życia jest już zamknięty. Zamierzałem poświęcić się teatrowi i poważnym rolom w teatrze telewizji" - wyznawał w książce Quentina Falka "Anthony Hopkins: The Biography". Pozostał w Stanach, zamieszkując w Los Angeles i przyjmując amerykańskie obywatelstwo, co świętował podróżą przez kontynent.

Słynne stały się także jego przygotowania do roli. Hopkins ma w zwyczaju notoryczne powtarzanie danej sceny, czasem nawet po kilkaset razy, aż do momentu, w którym "wszystko stanie się tak naturalne, że nawet nie mam świadomości grania" - tłumaczył w wywiadach. W ramach ćwiczeń aktor ma w zwyczaju uczenie się na pamięć utworów poetyckich, głównie Szekspira.

Poza pracą aktorską, Hopkins poświęca się również działalności filantropijnej, wspierając swoim nazwiskiem i hojnymi datkami różne organizacje charytatywne. Jest znany także z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat religii - w 1975 roku uporał się z alkoholizmem, co przypisuje religijnemu objawieniu. "Bycie ateistą musi być jak życie w zamkniętej celi, pozbawionej okien" - powiedział w wywiadzie dla portalu CatholicHerald.co.uk. w 2012 roku.

W 1986 roku zadebiutował jako muzyk - jego piosenka "Distant Star" trafiła nawet na listę przebojów w Wielkiej Brytanii. Komponuje także utwory orkiestrowe. W 2012 roku Hopkins wydał płytę z muzyką poważną, zatytułowaną "Composer". Jego utwory wykonuje City of Birmingham Symphony Orchestra.

Ostatnią pracą filmową Hopkinsa jest główna rola w filmie biograficznym "Hitchcock", poświęconym reżyserowi Alfredowi Hitchcockowi. Na 2013 i 2014 rok zapowiedziane są produkcje sześciu obrazów z jego udziałem, m.in. film "Hemingway & Fuentes", w którym ma się wcielić w postać amerykańskiego pisarza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Anthony Hopkins kończy 75 lat
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.