"Galerianki" i inne filmy
Na ten weekend zaplanowanych jest kilka bardzo ciekawych propozycji filmowych. Na ekrany naszych kin zobaczymy między innymi "Galerianki", "Przerwane objęcia" czy odświeżona "Casablance". Obejrzymy również "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe", "Pierwszy krzyk" i "Surogaci".
Najciekawszą propozycją na ten weekend jest najprawdopodobniej kinowy debiut Katarzyny Rosłaniec. Rzecz dzieje się w galeriach handlowych – współczesnych świątyniach konsumpcji, gdzie znajdują się kolorowe wystawy, błyszcząca biżuteria, drogie kosmetyki i najmodniejsze ciuchy. Galerianki w zamian za zakupione w galeriach upominki oferują seks przygodnie spotkanym mężczyznom. Większość z nich to dziewczynki w wieku gimnazjalnym, które w świecie wszechobecnej konsumpcji, także chcą się stać prawdziwymi konsumentkami. Bez moralnych oporów, dzięki swoim usługom zdobywają ciuchy, telefony komórkowe i kosmetyki, które podwyższają ich status w grupie rówieśników. Niski wiek galerianek i brak odpowiedniej reakcji dorosłych szokują i skłaniają do zastanowienia się nad przyczynami tego zjawiska.
Kolejna propozycją przygotowana przez dystrybutorów jest najnowszy film Pedro Almodovara. Jest to film o zakochanej kobiecie i opętanym miłością do niej mężczyźnie. Lena (Penelope Cruz) i Mateo (Lluis Homar) zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Mateo nie wie, że Lena jest narzeczoną wpływowego milionera, który zrobi wszystko, by zatrzymać ją przy sobie. Nie wie też, że nocami bywa luksusową prostytutką... Kim naprawdę jest kobieta? Ile jest w stanie poświęcić, żeby być z mężczyzną swojego życia? Śmiała erotycznie i pełna namiętności, najnowsza opowieść Almodóvara miała swoją światową premierę na festiwalu w Cannes. Film zyskał przychylność krytyków otrzymując od nich jedne z najwyższych ocen.
"Klopsiki i inne zjawiska pogodowe" to propozycja dla najmłodszych. Jest to kolejny film w technologii 3D dla całej rodziny. W pewnym miasteczku żyje nieco szalony młody wynalazca, któremu udaje się zamieniać wodę w smakowite jedzenie! I tak, zamiast deszczu czy gradu, z nieba spadają hamburgery, makaron a nawet pomarańczowa galaretka, a zamiast śniegu – czekoladowe i pistacjowe lody. Zabawa zapowiada się wyśmienicie.
Propozycją dla bardziej wytrawnych kinomanów jest francuski paradokument "Pierwszy krzyk". Będziemy mogli zobaczyć narodziny w skali całej planety. Różnice pomiędzy wieloma krajami, społeczeństwami i kulturami podczas tego najpiękniejszego i najbardziej niezwykłego dnia. W ciągu 24-godzin na całej ziemi losy kilku bohaterów przecinają się w tej wyjątkowej, a zarazem wspólnej dla nich chwili – kiedy dziecko przychodzi na świat. Film z udziałem rzeczywistych bohaterów jest świadectwem tego magicznego momentu początków życia. Odkrywa uniwersalizm narodzin, które są przecież tak niepowtarzalne i różne jak każdy z nas. Historia toczy się na pięciu kontynentach, od najsłabiej rozwiniętych, zacofanych regionów po obszary najbardziej zurbanizowane.
Ostatnią propozycją jest thiller since-fiction pod tytułem "Surogaci". Przedstawiony jest w nim świat przyszłości, gdzie ludzie żyją w całkowitej izolacji, a jedyny kontakt między nimi następuje za pomocą robotów, które są lepszymi wersjami ich samych. Agent FBI (w tej roli Bruce Willis), a właściwie jego elektroniczny zastępca, pracuje w wydziale zabójstw. Pewnego dnia zostaje zmuszony jednak do dość ryzykownego wyjścia z domu. Nie ma jednak innej możliwości, bo tylko on sam jest w stanie zapobiec niebezpiecznemu spiskowi i serii tajemniczych morderstw.


Skomentuj artykuł