Kino w dawnym budynku krakowskiego dworca
PKP SA uzyskało wstępną zgodę małopolskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków na koncepcję utworzenia kina w zabytkowym budynku dawnego dworca kolejowego Kraków Główny. Według planów kino dysponujące około 10 salami powinno rozpocząć działalność w 2016 r.
- W koncepcji, która uzyskała wstępną aprobatę konserwatora zabytków jest około 10 sal kinowych, a wiele elementów zabytkowych zostało zachowanych - wyjaśnił dziennikarzom w czwartek członek zarządu PKP SA Jarosław Bator.
Według niego zabytek utrzyma niezmienioną elewację i bryłę. Widzowie kina będą kupować bilety na seanse w odrestaurowanych dawnych kasach kolejowych.
Jak podkreślił przedstawiciel spółki, publiczna funkcja dawnego dworca pozwoli na udostępnienie go mieszkańcom i turystom w dużo większym stopniu, niż gdyby urządzono tam np. biura.
- Będzie tam wiele nawiązań do kolei, wiele elementów związanych z koleją. Będziemy nad tym czuwać, żeby goście nie zapomnieli, że kiedyś był tam dworzec - podkreślił.
Dodał, że obecnie trwają negocjacje w sprawie najmu budynku z jednym z operatorów kinowych w Polsce. Jego nazwy na razie nie ujawnił.
Podpisanie umowy z operatorem spodziewane jest w drugim kwartale 2015 r., po czym rozpoczną się prace budowlane. Pierwsze seanse w nowym kinie mogą się odbyć w 2016 r.
Budynek dawnego dworca Kraków Główny znajduje się w samym centrum miasta, niedaleko Plant i Rynku. Jak podaje Michał Rożek w "Przewodniku po zabytkach i kulturze Krakowa", gmach otwarto w 1847 roku, kiedy Kraków zyskał stałe połączenie kolejowe z Krzeszowicami, Chrzanowem i Jaworznem, a dalej Śląskiem. Była to tzw. kolej północna, nazwana imieniem cesarza Franciszka Józefa. Neogotycki budynek wzniesiono według projektu wrocławskiego architekta Piotra Rosenbauma. W 1910 r. dworzec gruntownie odnowiono, niszcząc jego neogotycką architekturę, ale zachowując pierwotną bryłę.
Dworzec przestał pełnić swoją kolejową funkcję w lutym tego roku, kiedy otwarto nowy dworzec Kraków Główny, zlokalizowany całkowicie pod ziemią, bezpośrednio pod peronami kolejowymi.
Skomentuj artykuł