Frutti di mare a ciąża
Kobietom w ciąży mniej wolno - kulinarnie. Przyszłe mamy bardziej niż inni muszą uważać na to, co jedzą. Zwłaszcza, gdy wakacje zamierzają spędzić z dala o polskiej kuchni.
Sushi, paella, mule, kraby i inne specjały kuszą w zamorskich hotelach i w restauracjach. Wiele kobiet w ciąży unika jednak egzotycznych wakacji z obawy przed orientalną kuchnią. To prawda, że przyszłe mamy muszą ostrożniej sięgać po egzotyczne dania, ale nie znaczy to, że od razu muszą rezygnować z wyjazdów. Zdrowy rozsądek i dociekliwość wystarczą.
Wyjazd do Egiptu, Tunezji, Turcji czy na Daleki Wschód nierozerwalnie łączy się z jedzeniem regionalnych specjałów, których na co dzień jemy mało lub wcale. W wielu krajach różni się także sposób przygotowania dań. Zawsze więc warto przyglądać się temu, co kucharz kładzie nam na talerz i pamiętać o kilku podstawowych zasadach.
Kobiety w ciąży powinny sobie darować wszelkie potrawy przygotowywane na bazie surowego mięsa (tatar) czy ryb (sushi). Ich spożycie może grozić niebezpieczną dla dziecka toksoplazmozą.
Nie należy z kolei unikać owoców morza. Zawierają one dużo cennego jodu, który wpływa na prawidłowy rozwój mózgu dziecka. - Hiszpańska paella z owocami morza, czy gotowane mule, a nawet danie z pieczonymi owocami morza może być smacznym i lekkim posiłkiem - mówi Agnieszka Piskała, specjalista ds. żywienia firmy Nestlé. - Ważna jest jednak postać, w jakiej spożywamy owoce morza. Nie mogą być one surowe lub niedogotowane.
Przyszłe mamy powinny korzystać z dobrodziejstw lata. Mogą jeść bez ograniczeń warzywa (najlepiej w postaci surówek, sałatek i kawałków warzyw maczanych w aromatycznych sosach), a także owoce. Mogą sobie również pozwolić na lody, ale najlepiej w formie soczystego sorbetu. Własnoręcznie robione lody (głównie te w lokalnych lodziarniach) są przygotowywane na bazie surowych żółtek, czyli produktu, na który latem kobiety w ciąży powinny szczególnie uważać - z uwagi na możliwość zatrucia się salmonellą. Przy tego typu zatruciach pokarmowych konieczna jest terapia antybiotykiem, która nie jest obojętna dla dziecka.
Zatrucia pokarmowe u kobiet w ciąży w ogóle mogą być bardzo groźne. Zakażenie typowym rotawirusem powoduje silne torsje i biegunki. To z kolei prowadzi do osłabienia organizmu i odwodnienia. - Odwodniona mama to niemały problem dla dziecka. Zagęszczają się wody płodowe, jest gorsza wymiana zbędnych metabolitów przez łożysko. Jeśli tego typu choroba trwa kilka dni konieczna jest wizyta w szpitalu, gdzie mama otrzyma nawadniającą kroplówkę wraz z odpowiednimi składnikami mineralnymi i glukozą - mówi Agnieszka Piskała.
Kobiety w ciąży potrzebują znacznie większej ilości wody, dlatego nie powinny zapominać o odpowiednim nawodnieniu. Przyszła mama powinna zawsze mieć przy sobie butelkę wody i małymi łykami w ciągu dnia nawadniać organizm. Niewskazane jest picie słodkich napojów gazowanych, szczególnie zimnych. Mogą one zagrażać anginą, którą trzeba będzie leczyć antybiotykami. Dodatkowo słodkie napoje zawierają dużo cukru. Są przez to bardziej tuczące i sprzyjają rozwojowi cukrzycy u ciężarnych.
I rzecz najważniejsza - higiena. Konieczna podczas wakacji w Polsce, ale niezbędna podczas zagranicznych wojaży. Jeśli woda - to butelkowana, jeśli owoce i warzywa - to bardzo dokładnie umyte (zwłaszcza, gdy kupujemy je na ulicznych straganach i bazarach), jeśli "jedzenie na mieście" - to w restauracjach, a nie w ulicznych budkach, nawet wtedy, gdy zapachy na ulicach Kairu, Stambułu czy Bombaju będą kusić niemiłosiernie.
Skomentuj artykuł