Gigantyczny różaniec unosi się na wodzie. Wyjątkowe dzieło instruktora pływania
Na wodach Morza Śródziemnego, tuż przy plaży w libańskim mieście Bouar unosi się gigantyczny, świecący różaniec. Jego twórcą jest instruktor pływania Joe Abdel Sater.
Niecodzienny, unoszący się na wodzie różaniec został zamontowany 11 maja. Stworzył go wraz z przyjaciółmi Joe Abdel Sater, który wpadł na ten pomysł podczas codziennej kontemplacji nad brzegiem morza.
Wizja różańca na wodzie
Przez pół roku mężczyzna wyobrażał sobie różaniec unoszący się na powierzchni wody. Kiedy poczuł, że musi urzeczywistnić tę wizję, udał się do miejscowego księdza Fereza Tawka, który pochwalił ten pomysł. Burmistrzowi miasta również spodobała się idea mężczyzny, więc zgodził się na jej realizację.
Stworzenie gigantycznego różańca, który miał znajdować się w wodzie, okazało się jednak trudnym wyzwaniem. - Przez miesiąc zastanawiałem się, jakich materiałów użyć: drewna czy pianki? Jak zabezpieczyć formę różańca przed zmieniającymi się prądami? Opatrzność Boża ułatwiła zadanie – wyznał Sater.
Wyświetl ten post na Instagramie
Paciorki, na których odmawia się "Zdrowaś Mario" powstały z białych plastikowych butelek, natomiast niebieskie butelki symbolizują koraliki służące do modlitwy "Ojcze nasz". Krzyż różańca został natomiast zrobiony z drewna.
- Zszedłem do wody i związałem koraliki liną, mocując je do skał poniżej. Pomimo zmieniających się prądów, kształt różańca pozostał nienaruszony – wytłumaczył Sater. Niezwykły "wodny" różaniec ma również tę zaletę, że świeci w nocy, co nadaje mu jeszcze wyjątkowego charakteru. Joe zgłosił swoje dzieło do Księgi Rekordów Guinnessa.
Msza święta przy "wodnym" różańcu
11 maja, kiedy w Libanie obchodzone jest święto Maryjne, ks. Tawk odprawił przy "wodnym" różańcu Mszę świętą. - Samotnie paciorki różańca tracą swoje znaczenie. My, wierni, jesteśmy tymi koralikami, a nasza wspólnota jednoczy nas poprzez burzliwe fale życia – powiedział kapłan.
- Bez tej komunii nawet najmocniej wierzący człowiek może zostać porwany, ale idąc wraz z Jezusem jako naszą kotwicą, możemy przetrwać każdą burzę i znaleźć odkupienie. W ten sposób stajemy się podobni do Maryi, która pod krzyżem pozostała niezachwiana w swojej wierze, rozumiejąc, że ofiara Jezusa jest początkiem zbawienia – dodał ks. Tawk.
Źródło: aciprensa.com / tk
Skomentuj artykuł