Czy mężczyźni i kobiety są sobie równi?

(fot. Hollem, Howard R / Foter.com / Public domain)
Youtube.pl / Rebelya.pl / mm

Czy mężczyźni i kobiety są sobie równi? Znany norweski komik, całkiem na poważnie poszukuje odpowiedzi na to pytanie w kraju, który uchodzi za "oazę równości". Do jakich dochodzi wniosków?

Teza, że różnice widać gołym okiem i nie chodzi tu tylko o fascynujące..."pierwszorzędne cechy płciowe" okazuje się kontrowersyjnym i niebezpiecznym poglądem. Czy norweska nauka może się mylić? Odpowiedzi na te pytania, w bezkompromisowy sposób szuka norweski komik.

DEON.PL POLECA

Harald Meldal Eia przypomina nam, że warto wierzyć własnemu osądowi, a dominujące opinie nie koniecznie są zgodne z prawdą. Obraz kończy się jasną, klarowną i boleśnie oczywistą konkluzją.

Dlaczego bolesną, skoro cały film przypomina lekki familijny sitcom? Bo "Gender Equality Paradox" to tak na prawdę smutna opowieść o sile kłamstwa, które ubrane w pancerz poprawności politycznej wpływa na wieloletnią politykę całego państwa.

Niestety często prowadzi to do tego, że człowiekowi każe wątpić w ocenę własnego rozumu. "Dogmat" o równości płci to tylko kropla w pomyjach "jedynie słusznych poglądów", które codziennie zalewają nasze głowy. O ile należy zrównywać szanse zawodowe kobiet i mężczyzn, o tyle siłowe "równouprawnienie" przypomina zwykły paradoks.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy mężczyźni i kobiety są sobie równi?
Komentarze (9)
E
Ewa
12 lutego 2014, 07:54
Przeciez to jest głupie. Kazdy ma prawo wybrac zawód w jakim się dobrze czuje. A że w jednym zawodzie jest 90 % kobiet a w innym 90 procent mężczyzn to jeszcze o niczym nie świadczy. Zostaje te 10 % - a co im nie wolno wybrać zawodu sprzecznym z dociekaniem autora?
O
opty
12 lutego 2014, 06:10
Są sobie równi tylko koietę widac pierwszą i jest bardzej krągłą!
MR
Maciej Roszkowski
14 grudnia 2013, 19:38
Ależ oczywiście, że jesteśmy sobie równi, jako siostry i bracia, jako dzieci Boże lub jeśli ktoś woli bardziej świecko, jako osoby ludzkie. Jest cały szeroki zakres praw w których ta równość musi być przestrzegana. Jednak jesteśmy też różni. Z racji zasadniczej różnicy płci mamy różne obowiązki wynikające z praw natury i różne sposoby ich relizacji. Różnimy się też w sposobach przyswajania wiedzy i wielu, wielu innych dziedzinach, co nie znaczy, że kobiety lub mężczyźni są lepsi lub gorsi, mieliby więcej lub mniej praw.
A
Anna
3 grudnia 2013, 15:56
No cóż, jest różnica między równością a urawniłowką :)
2 grudnia 2013, 23:19
Zrównanie płci co do praw (i obowiązków) to nie to samo, co ujednolicenie płci. To drugie to jakiś absurd, zresztą chyba jako któreś z proroctw Biblii dotyczącym czasów ostatecznych przed końcem świata, że mężczyźni będą upodabniać się do kobiet, a kobiety do mężczyzn...
L
lukipuki
2 grudnia 2013, 21:13
Myślę sobie, po obejrzeniu tego filmu, że największymi zagrożeniami w przyszłości będą: manipulacja i spekulacje. W zawiłym gąszczu praw i procedur, będzie nam trudno oddzielić dobro od zła, znaleźć granice. Relatywizm i myślenie "tak jakby" robi już dziś w naszych głowach niezłą "kiszkę".  A wolność rzeczywiście otwiera wielkie możliwości aby człowiek stawał się dla siebie i innych bogiem. Tylko czy Chrystus sobie z tym poradzi?
J
jacek
2 grudnia 2013, 17:59
genialne
Z
zoldrak
2 grudnia 2013, 13:39
kobiety i mężczyzni są sobie równi jeśli chodzi o prawa, nalezny szacunek czy godność, ale nie są TACY SAMI, są różni.
2 grudnia 2013, 10:34
Tytuł niefortunny z racji wieloznaczności określenia 'równość', która to wieloznaczność stanowi doskonałą pożywkę dla manipulatorów do mataczeń.