Rezultaty konwencji

(fot. shutterstock.com)
Dorota Niedźwiecka / pk

Co dla każdego z nas może oznaczać przyjęta na początku lutego ustawa o ratyfikacji Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet?

Decyzja Sejmu nie zakończyła procesu zatwierdzania ustawy. Trafi ona teraz do senatorów, którzy mogą przyjąć ją bez zmian, wprowadzić poprawki albo odrzucić w całości. Jeżeli Senat przyjmie dokument, ostateczną decyzję podejmie prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent może ustawę podpisać, nie zgodzić się na jej podpisanie (zawetować) albo zlecić Trybunałowi Konstytucyjnemu zbadanie, czy konwencja jest zgodna z polską konstytucją.

DEON.PL POLECA

Rodzice muszą się zgodzić

W jaki sposób możemy odczuć skutki podpisania konwencji przez prezydenta? Przede wszystkim dotknie nas to jako rodziny. Może być tak, że poprzez działania społeczne, kulturalne i edukacyjne my i nasze dzieci będziemy uczeni, że wyrażanie siebie jako kobieta i mężczyzna, żona i mąż, mama i tata jest zachowaniem niewłaściwym. - Tak konwencja wydaje się rozumieć stereotypowe role społeczne. Jej art. 12 zobowiązuje państwo do ich wykorzeniania - wyjaśnia dr Joanna Banasiuk, prawnik, redaktor materiałów diagnozujących skutki wprowadzenia konwencji w naszym kraju. - Niepokojące jest to, że dokument Rady Europy przewiduje nauczanie o niestereotypowych rolach genderowych na wszystkich szczeblach edukacji: formalnej i nieformalnej, czyli obejmującej także zajęcia sportowe i rekreacyjne - dodaje prawniczka. - Dokument nie daje żadnej możliwości, by rodzice mogli się temu sprzeciwić lub nie posyłać swojego dziecka na zajęcia. Dotyczy to także niezależnych - wydawałoby się - szkół prywatnych czy katolickich.

Kolejny efekt wprowadzenia konwencji: polscy podatnicy, czyli każdy z nas, będą łożyć na utrzymywanie komitetu GREVIO, który będzie monitował wprowadzanie konwencji.

Konwencja nie służy samym kobietom i wprowadza zamieszanie pojęć. W myśl jej przepisów za kobietę będzie uznawany mężczyzna, który wciela się w kobiece role i posługuje kobiecymi atrybutami.

Co jest nie tak?

Teoretycznie, przy wprowadzaniu dokumentu takiej rangi nie powinniśmy mieć wątpliwości, gdyż to oznaczałoby, że przyzwalamy na przemoc wobec kobiet. A wątpliwości jednak są.

Opinie prawne, sporządzone lub zamówione przez Biuro Analiz Sejmowych, mówią jedynie o zgodności niektórych przepisów konwencji z niektórymi przepisami konstytucji. Nie stwierdzają zgodności całkowitej, która jest niezbędna, by w sposób uczciwy wprowadzić konwencję.

Niektórym opiniom można postawić zarzuty formalne, wzbudzające wątpliwość, co do staranności ich sporządzania (przykładowo: autor jednej z opinii sam przyznaje, że ze względów czasowych nie przeanalizował całości dokumentu Rady Europy. W innej opinii mówi się, że słowo "gender" występuje w konwencji raz, podczas gdy pojawia się aż 25 razy).

Ważne też jest, by pamiętać, że nie badamy zgodności polskiej konstytucji z konwencją, ale zgodność konwencji z wypracowaną w polskim kontekście konstytucją.

Możemy coś zrobić

Każdy, kto ma wątpliwości co do wprowadzenia konwencji, może podpisać prośbę do prezydenta państwa, by skierował ustawę do Trybunału. Formularz jest dostępny na stronie: www.protestuj.pl. Podpis można złożyć także na www.antyrodzinna.pl, gdzie sławne kobiety, takie jak Natalia Niemen, prof. Jadwiga Staniszkis, Joanna Najfeld czy Joanna Szczepkowska, wyrażają swój sprzeciw wobec konwencji i wyjaśniają, dlaczego jest ona antyrodzinna.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rezultaty konwencji
Komentarze (21)
MN
Myślenie nie boli!
25 lutego 2015, 23:34
Zastanawiają mnie te wszystkie negatywne komentarze... A nie przyszło wam do pustawych nieco główej, że ta nieszczęsna konwencja jest po prostu zbędna i wręcz szkodliwa?! Zbędna - bo nic nie da, a szkodliwa - bo narobi wiele zła. O ilez teraz będzie łatwiej wtrącać się w rodzinę osobom zupełnie nie znającym jej spraw, a przez to pozbawinym kompletnie obiektywizmu! Myślicie, że konwencją naprawicie to wszystko, co w polskim narodzie namieszali nasi wschodni "wyzwoliciele" i ich miejscowi sprzedawczykowie? Ale nasza obecna "wadza" już tak ma: dziurawe drogi leczyć ograniczaniem prędkości, skutki prl-owskiej demoralizacji - konwencją, a gorączkę - termometrem...
BB
boli bardzo
26 lutego 2015, 11:19
jak widac z powyższego, myślenie boli, oj boli!!!!!!!
WN
Wcale nie boli
26 lutego 2015, 11:51
Wyzwolona (od rozumu chyba) feministka dała głos...
MR
Maciej Roszkowski
25 lutego 2015, 15:07
Obie strony sporu pytają czy czytaliście konwencję. Tak przeczytałem Typowy ideologiczny i urzędniczy bełkot. Nam do niczego niepotrzebny, bo to nie brak uregulowań prawnych utrudnia walkę z przemocą, tylko indolencja, lenistwo i głupota urzędników i pracowników wymiaru sprawiedliwości. Dopóki się im kota nie popędzi, to żadne konwencje nie pomogą. Ale są i w konwencji ogólniki, które będą podstawą do konkretnych uregulowań prawnych, tyle, że nie przeciwko przemocy, a "stereotypowym rolom" etc.
CC
cha, cha cha
26 lutego 2015, 11:21
boisz się, że teraz kobieta zagoni cię do garów, każe sprzątać i jeszcze może cię pobić? Bo to nie stereotypowe role?
E
Ewa
25 lutego 2015, 08:48
Zastanawiam sie czy autorka tekstu  czytał konwencję. Bo sadze, że nie. Nie porusza sytuacji która w obecnym prawie jest dopuszczalna, a więc, obecnie ofiara przemocy musi zgłosic wniosek o sciganie - wg konwencji będzie to juz robione z urzedu. Ofiara czesto boi sie i nie wie czy ma prawo złozyc takowy wniosek. Druga sprawa ochrona małoletniego swiadka. Obecnie dzieci owszem przesłuchiwane sa w obecnosci psychologa ale juz nie sa chronione. Obecnie wg konwencji taka ochrona jest prawem oraz prawem jest odseparowanie ofiary od krzywdzacej osoby - zabezpieczenie jej zwłaszcza gdy jest to dziecko. I jeszcze jedna sprawa mówiaca o tradycjach religijnych. Chodzi tutaj o obrzezanie muzułmanskich kobiet, które co prawda u nas dozwolone nie jest ale nie jest karalne. Podobnie honorowe morderstwa. Takie religijne kaleczenie kobiet wg konwencji jest karalne. To sa najwazniejsze sprawy konwencji. A to ze jakas kobieta chce byc mezczyzna czy na odwrót - po pierwsze czemu to tak bardzo przeszkadza autorce? Ma z tym sama problem czy trauma dziecinstwa? Bo to sa akurat drobiazgi w stosunku do spraw które wymieniłam.
BS
brak słów
25 lutego 2015, 10:12
Zgadzam sie z Tobą w 100%. Osoby, które najwięcej protesrują przeciwko ratyfikowaniu tej Konwencji tak naprawdę nawet nie wiedzą co tam jest zawarte. Kazali im protestować, to protestują. Kazali im być przeciwko gender, to sa przeciwko, nie mając nawet pojęcia co ten termin w ogóle oznacza. Zapwne "boją się", że ktoś każe im zmienić płeć np. z dnia na dzień. Może to smiesznie brzmi, ale to fakt autentycznej wypowiedzi pewnej wiejskiej kobiecinki. Innych równie wspaniałych "obaw" nie przytaczam, po prostu zenada. To pokazuje poziom ineligencji i obycia pewnej części społeczeństwa. Oni nigdy nie wyjdą poza ramy przysłowia "jak chłop baby nie bije, to jej watroba gnije". Aż wstyd pomyśleć, że są kobiety, które nie widzą w tym nic złego. Dodam jeszcze że o obrzeaniu kobiet większość z nich nie słyszała.
S
sens
25 lutego 2015, 00:56
"Za kobietę bedzie uznany mężczyzna, który bedzie sie wcielać w kobiece role" . No i co? Boli was to? Komuś to czyni krzywdę?Jeżeli kochacie Jezusa idźcie do Kosciola i powiedzcie mu to. Ale od wydawania opinii o innych i mówienia co maja robić to wara. Nikt do was nie ma pretensji, ze wierzycie w jakieś bajki. Nikt wam tego nie zakazuje. Pilnujcie swojego nosa i dobrze na tym wyjdziecie.
MR
Maciej Roszkowski
25 lutego 2015, 11:10
Kocham takie nicki - sens, patriota, Polak etc. Dalej juz wszystko jasne.
T
tak
24 lutego 2015, 20:53
"Występni krążą dookoła, gdy nikczemność bierze górę wśród ludzi" Ps 12
MR
Maciej Roszkowski
24 lutego 2015, 20:37
Zbliża się coraz szybciej orwellowski Rok 1984 - Prawda jest kłamstwem Wolność jest niewolą Niewiedza jest siłą.
KK
kobieta kobiecie wrogiem
24 lutego 2015, 12:57
i ten artykuł napisała kobieta, straszne.....A podobno to kobiety najczęściej są ofiarami przemocy. Gdyby autorem powyższego tekstu był facet, to jeszcze można by zrozumieć jego zachowanie. Ale kobieta?????????
P
Przemek
24 lutego 2015, 11:28
Petycję przeciw konwencji można podpisać tutaj: http://www.citizengo.org/pl/do-senatorow-o-zatrzymanie-genderowej-konwencji?tc=fb&tcid=10575767 Myślę, że warto to zrobić i rozesłać też wśród rodziny i znajomych.
T
Tessar
24 lutego 2015, 10:29
Aby zło sie panoszyło, wystarczy jedno - aby dobrzy ludzie nic nie robili.  Dlatego protest przeciw złu jest obowiązkiem w sumieniu !
T
tak
25 lutego 2015, 21:33
~tak 20:53:31 | 2015-02-24 "Występni krążą dookoła, gdy nikczemność bierze górę wśród ludzi" Ps 12
B
Baca
24 lutego 2015, 10:25
Niestety, obawiam się, że Komosowski POdpisze. Oni już tak mają...
P
pit
24 lutego 2015, 09:45
www.protestuj.pl
C
czytelnik
24 lutego 2015, 09:43
Zastasnów się autorze nad sobą. Nikt Cie zmuszać nie będzie do zmiany płci kulturowej ale stracisz władzę decydowania o tym co może inny człowiek.
D
DK
24 lutego 2015, 10:14
Nie rozumiem co masz na myslki mówiąc "stracisz władzę decydowania o tym co może inny człowiek". Mógbyś to rozwinąć?
R
Ress
24 lutego 2015, 21:22
Stracisz władze mówienia homoseksualiście, ze nie może założyć rodziny i żyć w małzeństwie. Bo to nie twoja sprawa. Pilnuj swojego ( katolskiego) nosa.
D
DK
25 lutego 2015, 08:35
Raczej nie strace :) sorry moja wiara ma taka wiare zę jest misyjna :)