Kursy na średniowiecznych rzemieślników
40 mieszkańców gminy Bieliny (Świętokrzyskie) zdobywa kwalifikacje potrzebne do pracy w średniowiecznych zawodach. 15 osób szkoli się, by odgrywać postaci z podań ludowych podczas gier terenowych "W Krainie Legend Świętokrzyskich".
Szkolenia odbywają się w ramach dwóch projektów: "Nasze miejsca pracy w Osadzie Średniowiecznej" oraz "Nasze miejsca pracy w Krainie Legend Świętokrzyskich". Oba związane są z powstającą w Hucie Szklanej Osadą Średniowieczną.
Pierwszym etapem kursu "Nasze miejsca pracy w Osadzie Średniowiecznej" jest szkolenie "Średniowiecze w praktyce", które rozpoczęło się w lipcu. Trenerem jest dr hab. prof. Krzysztof Bracha z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana Kochanowskiego w Kielcach, który specjalizuje się m.in. w kulturze średniowiecza, religijności polskiego i europejskiego średniowiecza (kulty i zwyczaje pątnicze, magia, czary, zabobony, demonologia ludowa), inkwizycji, kaznodziejstwie późnego średniowiecza, edytorstwie łacińskich źródeł średniowiecznych.
Podczas zajęć uczestnicy poznają m.in. etnogenezę Słowian, ich mitologię, geografię plemienną ziem polskich, państwo Mieszka I i organizację państwa wczesnopiastowskiego, a także zagadnienia związane z budownictwem i życiem społecznym, m.in. zajęcia gospodarcze, pożywienie, ubiór i pielęgnacja ciała, rozrywka i czas wolny.
W programie wykładów są takie zagadnienia jak średniowieczne poglądy na świat, m.in. ówczesny model świata, magia miłosna i małżeńska, wróżby, amulety, obrzędy doroczne, a także normy postępowania: obowiązki wobec ludzi, obowiązki wobec Boga, poczucie piękna, poczucie czasu. Uczestnicy kursu posłuchają także o pobliskim Świętym Krzyżu, czyli Łysej Górze i jego znaczeniu w pogaństwie i chrześcijaństwie.
Prezes Stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania wokół Łysej Góry Anna Łubek powiedziała PAP, że uczestnicy szkolenia - wśród których są osoby długotrwale bezrobotne, a także emeryci i renciści - z zaangażowaniem i zainteresowaniem słuchają wykładów, aby potem - pracując w wiosce średniowiecznej - przekazywać tę wiedzę turystom.
Kolejnym etapem szkolenia będzie praktyczna nauka zawodów wykonywanych w średniowieczu: garncarstwa, obróbki drewna i wikliniarstwa, bartnictwa, zielarstwa, tkactwa, kowalstwa, rymarstwa i szewstwa oraz gotowania. Odbędą się też m.in. szkolenia z obsługi ruchu turystycznego, warsztaty aktorskie i kurs z zakresu przedsiębiorczości i spółdzielczości socjalnej.
W październiku uczestnicy projektu sprawdzą swoje umiejętności podczas pikniku średniowiecznego inaugurującego działanie osady. Osada zacznie przyjmować turystów wiosną przyszłego roku.
Jednocześnie realizowany jest inny projekt - "Nasze miejsca pracy w Krainie Legend Świętokrzyskich", skierowany głównie do osób nieaktywnych zawodowo lub prowadzących małe gospodarstwa rolne. Po szkoleniu mają się oni wcielić w postaci z podań m.in. czarownice, zbójów, wije i boginię Mokosz.
W lipcu odbyły się pierwsze zajęcia w ramach spotkań integracyjno-motywacyjnych "Chcieć, to móc...", podczas których m.in. uczyli się jak przełamywać nieśmiałość, nawiązywać kontakty społeczne i efektywnie współpracować. Beneficjenci projektu biorą także udział w warsztatach aktorskich "Każdy grać może: trochę lepiej, trochę gorzej...". Uczestnicy nabędą umiejętności w operowaniu głosem, ciałem, rekwizytami. Szkolenie wzbogacono m.in. o warsztaty z tematyki antydyskryminacyjnej z zakresu równości płci.
Jesienią uczestnicy obu szkoleń będą uczestniczyć w wizycie studyjnej w Sierakowie w województwie zachodniopomorskim, gdzie działa Wioska Hobbitów. Według Anny Łubek wioska ta była źródłem inspiracji dla bielińskich projektów.
Oba projekty współfinansowane są przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego ze środków Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Osada Średniowieczna powstaje, także dzięki środkom unijnym, w Hucie Szklanej przy szlaku na Święty Krzyż (Łysiec, Łysa Górę - 595 m n.p.m.).
Gmina Bieliny jest liderem w pozyskiwaniu środków unijnych, które wykorzystuje na oryginalne projekty, m.in. w ramach przedsięwzięcia "Bielinianie nie gęsi i swój język mają" mieszkańcy uczyli się gwary świętokrzyskiej, którą wcześniej zbadali dialektolodzy.
Skomentuj artykuł