"Nie dokonuj aborcji. Adoptujemy twoje dziecko". Ten apel spotkał się z ogromnym odzewem

(fot. Sarah Marie Thomas / facebook.com / shutterstock.com)
Sarah Marie Thomas / facebook.com / pk

W związku zaostrzeniem prawa aborcyjnego w stanie Nowy Jork, Blake i Sarah Thomas z Wirginii umieścili na Facebooku poruszający post. Para zadeklarowała, że adoptuje dzieci, których rodzice postanowili dokonać aborcji.

Blake i Sarah napisali: "Prosimy, nie dokonuj aborcji. Adoptujemy twoje dziecko".

Umieszczony przez Blake'a i Sarah post wywołał w internecie żywą dyskusję. Do pary zaczęło się odzywać wiele matek, które brały pod uwagę aborcję. Para zwróciła w ten sposób uwagę nie tylko na moralny aspekt przerywania ciąży ale również na problem z którym mierzy się wiele małżeństw na całym świecie - niemożność posiadania dzieci.

DEON.PL POLECA

CZYTAJ: Kardynał o nowym prawie aborcyjnym: nie musisz być katolikiem, żeby czuć wstręt do takiego prawa »

Blake i Sarah zdeklarowali, że adoptują dziecko z każdego stanu.

Jak się okazało, ich apel spotkał się z tak olbrzymim odzewem, że kilka dni później opublikowali na Facebooku drugi post, w którym zapewniają, że kobiety, które skontaktowały się z nimi, są już kierowane do agencji adopcyjnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nie dokonuj aborcji. Adoptujemy twoje dziecko". Ten apel spotkał się z ogromnym odzewem
Komentarze (15)
GP
GRZEGORZ PRYMAK
17 lutego 2019, 05:35
Zawsze będę przeciwko ABORCJI, ponieważ to bardzo dochodowy biznes. Firmy farmaceutyczne skupóją szczątki usuniętych płodów płacąc m.in dziennikarkom dużą kasę. Uprawiają oni seks bez zabezpieczenia, a później wołają o ABORCJĘ refundowaną na rządanie. Dziękóję BOGU, że ktoś wpadł na pomysł, że powstały OKNA ŻYCIA. Zastanawia mnie zawsze, co z robiło to nie narodzone dziecko, że w tak bestialski sposób, jest zabijane? Dobrze, że w polsce, jest zakazana ABORCJA.  
13 lutego 2019, 06:55
> "zaostrzeniem prawa aborcyjnego". Zliberalizowaniem, a nie zaostrzeniem.
IC
Iwona czaplicka
12 lutego 2019, 13:03
Czyli klamia - nie adoptuja tylko skontaktuja z organizacja. Co majac internet mozna zrobic w kilka sekund.
12 lutego 2019, 14:50
A czy to nie jest przypadkiem tak, że ta agencja adopcyjna musi być zaangażowana w proces adopcji? Oczywiście nie twierdzę, że ci Państwo zaadoptują 20 czy więcej dzieci, jeśli tyle matek się do nich zgłosiło, ale nie widzę powodu od razu zarzucać im kłamstwa.
IC
Iwona czaplicka
12 lutego 2019, 15:25
Zarzucac? Nie ma co zarzucac, to jest udowodnione. "We will adopt" -jest to jednoznaczne.
AP
Adam Polak
12 lutego 2019, 17:31
Sorry Piecuszek, ale czas żeby się przyznać - jesteś debilem czy hejterem? Nie podobają Ci się katolickie treści, to wypad na Wyborczą.
12 lutego 2019, 17:34
piecuszek - to Ty skłamałaś twierdząc że w seminariach uczą nienawiści do kobiet - nie podałaś dowodów, kieruje Tobą lewicowy resentyment, odwagi!
IC
Iwona czaplicka
12 lutego 2019, 18:11
Jak to nie podalam? To nawet nie czytasz co do Ciebie pisze? jeden przyklad - Casti Connubi. Chyba ze papiez byl omylny?
12 lutego 2019, 19:36
encyklika papieska ma być dowodem? a co konkretnie w tej encyklice mówi o tym, że należy nienawidzić kobiet? Ja widze tam troskę o małżeństwo i dobro potomstwa. Jest nawet zdanie, że kobieta może rządzić w rodzinie: "Jeżeli mąż zaniedbuje obowiązki swoje, jest nawet obowiązkiem żony, zastąpić go w rządzie rodziny."
IC
Iwona czaplicka
12 lutego 2019, 20:03
Pisze o nierownosci, czyli ze ja dostrzega. Ale uwaza ze jest konieczna. Czyli pogarda i nienawisc - baba ma sluchac i jej sie to nalezy.
M
Marcin
12 lutego 2019, 22:38
Wręcz przeciwnie. Nie spiesz się tak z oskarżeniem o kłamstwo. Adopcja dziecka to nie kupowanie marchewek na bazarze. Odbywa się za pośrednictwem organizacji publicznych. Rozumiem to więc tak, że kobiety zgłaszają się do agencji w swoich Stanach, w których wszczynają procedurę. Celem tej procedury jest umieszczenie dziecka w tej rodzinie, która zadeklarowała, że je przyjmie. Po drodze agencje a potem sąd oceniają zasadność i możliwość adopcji do danej rodziny. Jeśli daj Boże będzie to, kilkadziesiąt, kilkaset a nawet kilkatysięcy lub więcej dzieci to raczej agencje i sądy nie zezwolą na umieszczenie ich wszystkich w jednej rodzinie. Ze względów pragmatycznych, takich chociażby jak możliwość faktycznego sprawowania nad nimi pieczy. Co nie oznacza, że deklaracja jest nieprawdziwa i Ci wspaniali ludzie nie są gotowi przyjąć każdego dziecka, które zostanie im przyznane.
13 lutego 2019, 07:16
Czy jednoznaczną deklaracją popełnienia morderstwa jest wypowiedż Palikota; "Zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż"?
IC
Iwona czaplicka
13 lutego 2019, 07:19
Klamia, celowo. Kobieta, wpuszczona w maliny, ale termin aborcji minie. Ona zostanie z problemem. Podobnie jest z naszymi domami samotnej matki. Trzeba miec zameldowanie i MOPS musi sie zgodzic ze pokryje koszty. Inaczej kobieta dostaje kopa w tylek. Te domy zapewniaja zakonnicom i innym przykoscielnym nierobom panstwowa pensje, a pewnie i kasy sporo. Wiem, pomagalam zalatwiac, dzwonilam nawet do slawnego Matemblewa. Jak nie ma zameldowania, to MOPs kasy nie da, dziewczynie wszedzie odmawialai. Ja dzwonilam z Danii bo mnie prosila, zeby jej policja u nas nie scigala. Wyjechala na Slowacje.
13 lutego 2019, 07:22
Nieprawdą jest, że we wspomnianej Encyklice zawarta jest przekaz, iż "baba ma słuchać".
J
JUT
14 lutego 2019, 18:23
Twierdzisz, że oni kłamią  - ponieważ masz takie doświadczenie, jak napisałaś- czy też bardziej interpretację tego doświadczenia, dobrze to rozumiem? Analogia to bardzo kiepskie narzędzie do wnioskowania o działaniach innych ludzi, a jeszcze bardziej o ich intencjach. Chętnie bym się dowiedział po co tak naprawdę napisałaś ten post? Mam wrażenie, że chciałaś napisać o czymś ważnym, tylko środki, które zastosowałaś nie były w mojej ocenie zbyt fortunne.  Z całym szacunkiem dla twojego doświadczenia- nie ma opcji aby w 40 milionowym Kraju nie znalazł się nikt gotowy pomóc tej kobiecie, o ktorej piszesz i jej dziecku. Być może są zakonnice i jacyś "przykościelni nierobi", którzy nie realizują swojego powołania. Prawo statystyki i ogólna wiedza o naszej ludzkiej naturze mocno to uprawdopodabnia, ale czy to znaczy, że para ze Stanów kłamie, że nie ma już nikogo "sprawiedliwego"? pozdrawiam