Rok temu myślała, że nigdy nie wróci do aktorstwa. Wtedy usłyszała głos Boga

(fot. Gage Skidmore from Peoria, AZ, United States of America (Letitia Wright & Forest Whitaker) [CC BY-SA 2.0], via Wikimedia Commons)
Relevant Magazine / Filmink / Vanity Fair / as

Letitia Wright jest 24-letnią angielską aktorką gujańskiego pochodzenia. W swojej 7-letniej karierze aktorskiej pojawiła się w wielu serialach telewizyjnych, ale także filmach pełnometrażowych takich jak "Mój brat diabeł", "Pasażer", czy ostatnim hicie kinowym "Czarna Pantera".

W adaptacji Marvela wcieliła się w postać księżniczki Shuri, siostry głównego bohatera T’Challa.

Jednakże, jej kariera aktorska nie należy do najłatwiejszych. Zaledwie rok temu Letitia chciała rzucić aktorstwo. Zapytana o powód tak śmiałego kroku podczas wywiadu dla australijskiego magazynu Filmink, powiedziała:

"Bycie aktorem pochłania całego ciebie [..] Jeśli nie jesteś zrównoważony, to może zabrać wiele z ciebie, więc po prostu potrzebowałam zrobić krok w tył, pozbierać się duchowo (...)".

DEON.PL POLECA

Wright cierpiała z powodu depresji, którą opisuje jako bardzo trudny czas w swoim życiu. Prawie całkowicie porzuciła aktorstwo, by odnaleźć w swoim życiu relację z Bogiem.

Mity o depresji >>

"Potrzebowałam przerwy od aktorstwa, bo naprawdę za bardzo to idealizowałam. Wyruszyłam w podróż, by odkryć swoją relację z Bogiem i zostałam chrześcijanką", powiedziała. Letitia uczęszczała na studium biblijne londyńskich aktorów, które zbliżyło ją do Boga.

Odrzuciła rolę w filmie "Na pokuszenie", gdzie mogła pojawić się obok gwiazd takich jak Colin Farrell, Nicole Kidman, Elle Fanning czy Kirsten Dunst. W wywiadzie dla Vanity Fair powiedziała, że Bóg mógł dać jej każdą rolę, ale w tamtym momencie potrzebował jej serca.

Zaledwie rok temu myślała, że już nigdy nie wróci do aktorstwa. Wtedy usłyszała głos Boga: "To talent, który ci dałem - nie zmarnuj go". Niedługo później dostała rolę w najnowszym hicie produkcji Marvela.

4 rzeczy, które musisz wiedzieć o depresji >>

Odnalazła pokój i szczęście w relacji z Bogiem. "Światło, które jest we mnie, radość i szczęście - nie otrzymałam tego na własną rękę. To Bóg działa poprzez mnie" - powiedziała.

Zapytana o to, jak przygotowywuje się do grania, szczerze odpowiada "Modlę się". Aktorka przyznała, że mimo wszystko nie postrzega siebie jako osobę szczególnie religijną: "Widzę to bardziej jako związek".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rok temu myślała, że nigdy nie wróci do aktorstwa. Wtedy usłyszała głos Boga
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.