Zmarła matka, którą wspierały gwiazdy "Titanica". Kate Winslet: to zaszczyt, że mogłam jej pomagać

(fot. Tinseltown / Shutterstock.com / Healthy News Daily / twitter.com)
"Fox News" / "Wprost" / "tvn24" / twitter.com / sz / pk

Gemma Nuttall, która zdecydowała się zrezygnować z chemioterapii, by urodzić córkę, przegrała walkę z nowotworem. Miała 29 lat - informuje "Fox News".

Stało się to pomimo wcześniejszej akcji charytatywnej, w którą zaangażowały się gwiazdy "Titanica" - Kate Winslet i Leonardo DiCaprio. Mimo kosztownego leczenia, nastąpił nawrót choroby.

"Gemma była symbolem siły i walczyła niesamowicie ciężko, z wdziękiem i godnością. To dla mnie zaszczyt, że ją znałam i starałam się pomóc. Wyrazy współczucia dla jej mamy Helen i córki Penelope. Straciły wspaniałą córkę i matkę" - powiedziała Kate Winslet, cytowana przez portal "Wprost".

DEON.PL POLECA

Gemma Nuttall urodziła się w Rossendale w Wielkiej Brytanii. W trakcie upragnionej i oczekiwanej ciąży dowiedziała się, że cierpi na nowotwór złośliwy jajnika. Zrezygnowała z leczenia dla dobra dziecka. "Nie mogę się pozbyć ciąży, to dzięki niej wykryto raka. Tak naprawdę to ona mnie uratowała" - mówiła w jednym z wywiadów kobieta.

W 26. tygodniu ciąży Gemma urodziła zdrową córeczkę. Dziecko chociaż było wcześniakiem, urodziło się w dobrej kondycji. Jednak nowotwór w ciele matki znacznie przyspieszył swój wzrost i rozprzestrzenił się w organizmie kobiety. Według lekarzy czekał ją zaledwie rok życia. Brytyjka postanowiła się nie poddawać i walczyć dla córki.

W Internecie ukazał się jej apel z prośbą o ratunek. Jakiekolwiek szanse dawało jej tylko kosztowne leczenie. Immunoterapia, której chciała się poddać kobieta jest alternatywną metodą i nie dawała żadnej gwarancji. Koszt wynosił w przeliczeniu na polską walutę prawie 1,5 mln. złotych.

Rak. Jak zapanować nad lękiem?>>

W odpowiedzi na apel Gemmy skontaktowała się z nią Kate Winslet. Aktorka zaoferowała swoją pomoc i wsparła ją w tej walce. Brytyjka wspominała, że poruszyła ją bardzo normalność aktorki, która pytała o proste rzeczy, jak jej samopoczucie i przeżywanie choroby. Kate Winslet sama jest matką trójki dzieci, dlatego nie umiała przejść obojętnie obok losu Gemmy. "Czułam potrzebę, aby z tobą porozmawiać" - powiedziała aktorka w rozmowie telefonicznej.

Gwiazda "Titanica" wpadła na niecodzienny pomysł. Poprosiła swojego wieloletniego przyjaciela Leonardo DiCaprio, aby jeszcze raz wcielili się w postacie grane w tym kultowym filmie. Wspólnie wyszli z inicjatywą aukcji charytatywnej. Do wygrania była jedna z trzech kolacji z filmowymi "Jackiem i Rose". Osoby, które wylicytowały kolację mogły same wybrać restaurację w Nowym Jorku, do której poszły z gwiazdami. Zebrane fundusze zostały przekazane na leczenie Gemmy.

Leczenie kobiety na początku przyniosło pozytywny skutek i Gemma nadal żyła i wychowywała swoją córkę. Historia jej bohaterskiej decyzji o donoszeniu ciąży i walki o życie odbiła się w Internecie takim echem, że stała się jedną z największych akcji pro-life w Wielkiej Brytanii od lat. Zwróciła uwagę na ludzi na los wielu matek i dzieci.

Niestety, nawrót choroby doprowadził do śmierci kobiety. Pamiętajmy o niej i o jej córeczce w modlitwie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zmarła matka, którą wspierały gwiazdy "Titanica". Kate Winslet: to zaszczyt, że mogłam jej pomagać
Komentarze (1)
27 października 2018, 21:29
Wspaniali ludzie, którzy wiedzą po co stworzył ich Bóg.