Lech Dorobczyński OFM: Ona przyjmuje Komunię na rękę. On - do ust. Nadal są kochającym się małżeństwem

fot. Mateusz Damięcki
Lech Dorobczyński OFM / Facebook / pk

Biorąc pod uwagę sytuację w polskim Kościele, taka rzecz nie powinna mieć miejsca. Warszawski franciszkanin jest jednak innego zdania.

Lech Dorobczyński OFM podzielił się na Facebooku krótkim świadectwem. Opisuje ono małżeństwo, które żyje w zgodzie, mimo odmiennego sposobu przyjmowania Eucharystii.

"Ona przyjmuje Komunię na rękę. On - do ust. I wiecie co w tym jest najciekawsze? Nadal są kochającym się małżeństwem... Nie, to nie jest fragment powieści sajensfikszyn" - napisał z humorem franciszkanin.

DEON.PL POLECA

Internauci piszą w komentarzach, że takich sytuacji jest znacznie więcej. "U nas odwrotnie: Ona-ja do ust, on na rękę... 20 lat razem!".

Zastanawiacie się może jak właściwie zachowywać zasady bezpieczeństwa epidemicznego w kościele albo jak poprawnie przyjmować komunię św. na rękę – zobaczcie ten materiał wideo>>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Lech Dorobczyński OFM: Ona przyjmuje Komunię na rękę. On - do ust. Nadal są kochającym się małżeństwem
Komentarze (7)
JS
~Jarek Swiderski
11 października 2020, 10:33
Żadna sensacja. My z żoną mamy podobnie. Ona przezywa bardzo emocjonalnie wiarę ja za s bardziej rozumowo. Ona przyjmuje komunie na kleczaco i do ust , ja zas na stojąco i na rękę. Nikt nie robi z tego afery a nasze dzieci (12 i 14 lat) same dokonują wyboru. Skąd bierze się sie normalność? Ano z tego ze zgodnie uważamy o wyższości gotowości duchowej - serca nad forma cielesna, formami które są dopuszczalne w katechizmie KK.
RO
Ryszard Obarski
29 stycznia 2021, 23:54
I cóż tu więcej deliberować?
IO
~I O
10 października 2020, 00:42
Jedno naraża drugie na chorobę. To jest miłość?
MK
~Matylda Kostrzewska
9 października 2020, 22:31
A ponieważ Wy przyjmujecie komunię "do ust", a Wy jej udzielacie "do ust" - na tej mszy ten tak, a ten "na rękę", a na kolejnej odwrotnie, ja od marca nie przystępuję do komunii św. - chyba, że duchowo, a moja Mama w ogóle nie przestępuje progu kościoła (bo ja jej tam - dla jej dobra ! nie zawiozę, a ona na szczęście sama nie dojdzie). Wielkie dzięki, egoiści.
MB
~Marcin Baran
9 października 2020, 17:19
Zadziwiające, że w okresie historii kiedy w polskim Kościele 30% ludzi dotychczas praktykujących przestało to czynić - głównym problemem dla wielu jest to, czy przyjmować Komunię św do ust czy na rękę. Kiedy okręt tonie i szybko nabiera wody szaleńcy zwykle prowadzą ożywioną dyskusję na pokładzie o tym, czy żagle powinny być białe czy beżowe.
KZ
~Katolik Ze Wschodu
10 października 2020, 00:19
Ten okręt to Titanic....toniemy ale skaczemy sobie w imie fanatyzmu i racji do gardeł.
Hanna Lewandowska
8 października 2020, 22:48
Ja cię kręcę ale macie problemy, mój w ogóle nie przyjmuje Komunii Świętej bo jest wojującym ateistą...