Psi kurier otrzymał nagrodę za pomoc w czasie pandemii
"Nie mogłam w to uwierzyć, ale chodził tam i z powrotem, jak gdyby nigdy nic. Co więcej, kiedy kazałyśmy mu zaczekać, zasypiał z plecaczkiem na grzbiecie" - opowiada właścicielka czworonoga.
Niewielki piesek stał się bohaterem w czasie pandemii, kiedy włoski rząd zalecił obywatelom, by jak najrzadziej opuszczali dom. Kursował między domem swojej właścicielki, Mari Beatrice Buzzat, a oddalonym o 300 metrów domem jej mamy, 70-letniej Anny.
Kobiety zdecydowały, że dla własnego bezpieczeństwa nie będą się widywać, a w komunikacji pomoże im właśnie pies Luigi. Pierwszą przesyłką była gazeta. "Kupiłam sobie czasopismo, a kiedy skończyłam je czytać, chciałam, żeby przejrzała je też mama. I wtedy wkroczył Luigi, który później przez cały lockdown kursował między naszymi dwoma domami" – opowiada właścicielka czworonoga.
Z czasem pies zaczął przenosić także leki i żywność dla 70-latki. Luigi transportował wszystko w małym granatowym plecaku, który miał na grzbiecie. „Też nie mogłam w to uwierzyć, ale chodził tam i z powrotem, jak gdyby nigdy nic. Co więcej, kiedy kazałyśmy mu zaczekać, zasypiał z plecaczkiem na grzbiecie” – dodaje kobieta.
Jego wędrówki Luigiego doceniła komisja konkursu "Premio Internazionale Fedelta del Cane". Piesek otrzymał międzynarodową nagrodę za psią wierność.
"Historia tego wyjątkowego pieska, który w niesamowity sposób przyczynił się do poprawy życia swoich opiekunów, jest jak powiew świeżości, przyniosła nam sporo radości. Jest też wspaniałą okazją, żeby przypomnieć, że psy nie zakażają SARS-CoV-2, który rozprzestrzenia się głównie przez ludzi" - napisali organizatorzy konkursu.
Skomentuj artykuł