Niezwykłe wykonanie polskich kolęd. Ta aranżacja zwala z nóg
To prawdopodobnie najbardziej niezwykłe wykonanie polskich kolęd. Wokalistka Barbara Kinga Majewska nagrała tradycyjne pieśni w niespotykanej aranżacji.
Płyta nosi tytuł "Taratil’id al-milad", co po arabsku znaczy "pieśni na Boże Narodzenie". Popularne "Wśród nocnej ciszy", "Bóg się rodzi", czy "Oj, maluśki, maluśki" tym razem zostały zaśpiewane w syryjskim dialekcie z okolic wyniszczonego przez wojnę Aleppo, a towarzyszy im akompaniament wybitnego pianisty Marcina Maseckiego.
"Spodobał mi się pomysł Basi na polskie kolędy po arabsku, ze zmianą trybu z dur na moll, w bardzo wolnych tempach, śpiewane w niskim rejestrze. Trochę to dziwne, trochę frapujące, mistyczne, niesamowite. Wyobraziłem sobie, że to będzie piękna rzecz" - opisuje Masecki w wywiadzie opublikowanym przez Gazetę Wyborczą.
"Sami szykujemy sobie niekontrolowaną falę uchodźczą" [WYWIAD] >>
Majewska mówi, że na pomysł wpadła dwa lata temu, gdy kryzys uchodźczy był wyjątkowo nagłośniony. "Kilka milionów osób straciło dach nad głową, musiało uciekać z rodzinnych stron, a granice Polski pozostały dla nich zamknięte. Byłam oburzona" - przypomina.
Eksperyment jest co najmniej ciekawy. Artystka nie chce "wkładać kija w mrowisko", lecz ma nadzieję na wzbudzenie pewnej refleksji. "Jestem zmęczona agresją komunikatów medialnych na temat imigrantów" - podkreśla w rozmowie.
Muzyka może wywołać nowe, zaskakujące reakcje słuchaczy. Mogli się o tym przekonać słuchacze zgromadzeni na Festiwalu Nostalgia w Poznaniu, gdzie miało miejsce premierowe wykonanie projektu. Płytę można zakupić na stronie wytwórni Bôłt Records w wersji na CD i LP.
Skomentuj artykuł