Uliczny happening i światowe gwiazdy jazzu
Muzyczny happening i jazzowe nowości z Polski, Europy i USA - w sobotę rusza tegoroczna edycja Warsaw Summer Jazz Days.
Start 22 maja - wtedy też na Krakowskim Przedmieściu i ul. Nowy Świat odbędzie się jazzowy happening - 50 uczniów warszawskich szkół muzycznych będzie improwizować takt w transmitowanych przez Radio PiN standardów.
Główną część festiwalu (1-4 lipca) zainauguruje trzyczęściowy koncert. Usłyszymy zjawiskowy młody nujazzowy Portico Quartet z Londynu oraz nowojorski zespół Mostly Other People Do the Killing, którego muzycy swobodnie mieszają jazz z innymi formami muzyki mniej lub bardziej improwizowanymi tworząc uber-jass. Gwiazdą wieczoru będzie saksofonista Pharoah Sanders - jeden z najwybitniejszych saksofonistów tenorowych nowoczesnego jazzu, któremu sławę przyniosło granie ekspresjonistycznego, niemalże anarchistycznego free jazzu.
Dzień później zagra Pat Metheny - wirtuoz jazzowej gitary. Artysta nie będzie promował najnowszego projektu, jakim jest Orchestrion, ale wystąpi w klasycznym składzie jako Pat Metheny Group z z klawiszowcem Lyle Maysem. Przed nim wystąpi młoda gwiazda polskiej sceny jazzowej - Pink Freud.
W koncercie finałowym, który odbędzie się 4 lipca podziwiać będziemy m.in. basistę Feliksa Pastoriusa, syna giganta gitary basowej Jaco Pastoriusa, a także Rudresha Mahanthappę - pochodzącego z Nowego Jorku saksofonistę, zdobywcę wielu prestiżowych nagród. Artysta wystąpi w asyście gitarzysty David Gilmore'a (Pink Floyd), oraz chicagowskiego wokalisty Kurta Ellinga interpretującego muzykę Coltrane'a.
Skomentuj artykuł