Zobacz, jak siostra Cristina śpiewa znany włoski hit

(fot. youtube.com)
Piotr Żyłka / DEON.pl / youtube.com

Zobacz najnowszy występ siostry Cristiny w programie Voice of Italy. Tym razem zaśpiewała stary włoski przebój "Uno su mille". Posłuchaj i zobacz, jak jej poszło.

Urodzona na Sycylii Cristina Scuccia jest prawdziwą zakonnicą, a do studia telewizyjnego ponownie przyszły jej kibicować inne siostry z jej zakonu urszulanek z Mediolanu. Nad śpiewającą zakonnicą rozpływają się w zachwytach nie tylko internauci, ale także profesjonaliści. Znana z roli śpiewającej zakonnicy Whoopi Goldberg chwaliła siostrę Cristinę na Twitterze. Również Alicia Keys na Twitterze chwaliła śpiewającą siostrę zakonną.

Siostra zaśpiewała utwór "Uno su mille" i przeszła do kolejnego etapu. Zobacz jej występ:

DEON.PL POLECA

Tak brzmi oryginalna wersja utworu w wykonaniu Gianni Morandi:

Kup kubek i wesprzyj DEON.pl & projekt faceBóg:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zobacz, jak siostra Cristina śpiewa znany włoski hit
Komentarze (56)
T
Tomasz
24 maja 2014, 16:06
Jest niesamowita.Tomasz
JS
jan szewczyk
17 maja 2014, 08:10
Jeśli siostra ma zgodę przełożonej, a treści występu są zgodne z Ewangelią to uważam, ze taki sposób ukazywania /fragmentów przecież/ życia osób konsekrowanych jest bardzo sympatyczne. Dlaczego odmawiać im okazywania publicznie radości ???? Czyż Bóg otacza się tylko cierpiętnikami, czyż nie grają Mu chóry aniołów???? Kochani przecież wiele filmów ukazuje śpiewających pastorów dlaczego więc nie może siostra zakonu katolickiego. Ktoś mówi profanacja habitu - myślę, że takich profanacji dopuszczają się idioci z kabaretu ale oni robią to systemowo dla ośmieszenia sutanny... i stanu kapłańskiego. Znając Jezusa powinniśmy być zawsze radośni czego wszystkim życzę!!!!!!
C
chrześcijanka
16 maja 2014, 21:27
„Jezus opowiedział uczniom tę przypowieść: Pewien człowiek, mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 25,14-30)
16 maja 2014, 14:12
Bardzo dobry ma głos. NIestety ten rodzaj muzyki jest sprzeczny z katolicyzmem o czym utaj: [url]https://www.youtube.com/watch?v=K47tZnz5Ggo[/url] nie mówię jużo całej otoczce i o tym, że siostra wyrzezka się sławy itd... Proponuję inną muzykę. MOżę nie siostrze, ale świeckim: [url]https://www.youtube.com/watch?v=7wccNNEhNYo[/url] Chwali sięsiostrze występowanie w habicie. W zasadzie w sukienkach skromnych wszystkie kobiety powinny chodzić: [url]http://misjakultura.blogspot.com/2014/01/godnosc-kobiety-mistyczna-sukienka.html[/url]
M
Munio
16 maja 2014, 14:01
Co za dużo, to niezdrowo. Nie znudziła Wam się jeszcze? Jako ciekwostka - już nieświeża. Jako piosenkarka - taka, jakich tysiące.
D'
do 'majkteczek w kropeczki&quo
25 maja 2014, 01:35
Nie nadal jest nisamowicie ciekawa.W jej wykonaniu piosenki znanych wykonawców wciąz brzmią świeżo  i lepiej, nawet na wyższym poziomie artystycznym. Docierają do bardzo wielu /ciebie nie potrzeba/ z odmienną korzystną estetyką. Pewnie tobie już dawno znudzili   się : Bach,mozart,Chopin-oni dla ciebie juz też nie są" świeżymi". W dodatku w grobach leżą. Widać jak pojmujesz muzykę 'Majteczki w kropeczki".
DW
do'majteczek w kropeczki
25 maja 2014, 01:38
Mozart-cięzko coś  wybija mi klawiatura...
16 maja 2014, 11:52
Takie występy to swoista kwintesencja tzw. nowej ewangelizacjii. Słodko, miło, przyjemnie. Zawsze rodzi sie jednak pytanie, co taka ewangelizacja ma wspólnego z Kościołem Rzymsko-Katolickim.
U
ufoludek
16 maja 2014, 11:27
Tak, śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej..., a następnym solistą, który na pewno podbije oglądalność programu nie gorzej niż habitowa siostrzyczka, będzie... Marsjanin, o którym to wspominał niedawno papież...;-0
K
Ktoś321
16 maja 2014, 10:36
Macie na przykładzie Eurowizji, którą wygrał/a Kobieta/facet, że w mediach publicznych mogą występować WSZYSCY. Nie widzę nic złego w występach tej siostry. Weźcie pod uwagę też fakt że zgromadzenia zakonne mają również różne charyzmaty i nie tylko siedzą w celi i się modlą! Urszualnki w swoim powołaniu mają wychowywać w ogólnym uproszczenia a siostra Christina moze to robić przez śpiew...
P
piątek
16 maja 2014, 09:08
Jeśli mówicie, że estradowe występy siostry Cristiny to taka wielka ewangelizacja, to szkoda, że Jezus nie wpadł na podobny pomysł. A nie mógł to pląsać z Apostołami, śpiewać na ulicach i wprowadzić cukierkowate chrześcijaństwo, zamiast  mówić coś o wyrzeczeniach, cierpieniu i grzechach, pokucie.... ? Przez to biedak skończył na krzyżu, a można było tak łatwo ewangelizować śpiewem nawet faryzeuszów i Kajfasza i Piłata i wszystkich niedowiarków.
P
Pajac
16 maja 2014, 09:48
Masz rację, w końcu nie zamienił wody w wino na weselu w Kanie Galilejskiej.
C
Chrześcijaniń
15 maja 2014, 23:53
Toprawda że siostra śpiewa pięknie ale czytająć te wszystkie komentarze ja nie widze wtym żadnej ewangelizacji poprostu zwykłe śpiewanie gdzie wychwalanie Boga w śpiewaniu moim zdanieniem powinła śpiewac piosenki które maja jakis przekaz wiary anie to co świat dziś promuje przecierz mamy pełno pięknych piosenek które wielbia Boga i sa 1000 razy lepsze od tych co świat MTV promuje.
F
Fraktal
16 maja 2014, 00:14
Przesądne Polaczki już widzą jej przyszłość... Ludzie, a wy kim jesteście, żeby wydawać już daleko idące opinie? Bóg ją osądzi jeżeli zgrzeszyła. Nie wiem czy Was zawiść głubi, czy gdzie jest błąd w Waszym toku rozumowania.  Przepraszam Cię bardzo drogi "chrześcijaninie", co rozumiesz przez wychwalanie Boga? Dla mnie wizerunek krzyża, habit i naturalność wychwalają Boga. Program ma trafiać w gusta szarych zjadaczy chleba, w dodatku czepiasz się piosenek, bo skoro jest Katolem to ma tylko i wyłącznie śpiewać o Bogu - ok, Bóg na pierwszym planie, ale co potem? Każdy ma hobby, zainteresowanie. Szczerze, jakby teraz ktoś w VOI śpiewał tylko o islamie wkurzyłbym się, że program jest programem i ma trafiać do ogółu. Powiem Ci tak na zakończenie, że mi o wiele więcej mówią symbole, prosty krzyż na drodze, figurka gdzieś daleko w lesie niż milion słów wyśpiewanych o Bogu.  Zachęcam do wstrzymania się od rzucania dalekosiężnych komentarzy na temat jej przyszłego życia, bo przecież funkcjonują śpiewające zakonnice i jakoś jedno z drugim się nie kłóci... nie osądzajcie, bo tylko Bóg może to robić. Zastanówcie się czy nie grzeszycie dewoctwem w tym momenciem... proszę żebyście myśleli po bożemu.  Tyle w tym temacie. 
T
T
16 maja 2014, 07:46
"Tyle w tym temacie"...i az, tyle...bo samo krytykanctwo i obrazanie drugich... Pewnie schowaj Pana Boga w kapliczce gleboko w lesie...tak bedzie "wygodniej" dla twojego sumienia... ...aha a spiewjace zakonnice tak jak ta siostra (czy tez kaplan) w swiecie kamer i swiatel, funkcjonuja bardzo krotko...
M
Marek
16 maja 2014, 08:51
Spokojnie po co te nerwy. Zrozum żę trzeba odróżniać to co dobre i złe. Każdy ma prawo do swojej oceny . Dla mnie nie dopuszczalne jest by zakonnica która firmuje swoją osobą określone wartości ,brała udział w programie iście libertyńskim. Niech występuje na festiwalach muzyki chrześcijańskiej ,tam się chwali Pana Boga. No ale wówczas nikt by o tym nie trąbił...
A
Asia
16 maja 2014, 09:04
Schowaj Boga do kapliczki w lesie....czy siostra wystepujac w popularnym "szoł telewizyjnym" z krzyżem na piersi i habicie, nie pokazuje, że się nie wsydzi wiary w Boga jak mało kto z nas. I na prawde ludzi ja nikogo nie osadzam, ale po przeczytaniu 3 komentarzy przykro się robi, jak każdy z was jest pierwszy do oceniania i rzucania kamieniem. Strasznie to smutny to obraz chrzescijanina.
T
T
16 maja 2014, 09:09
To przeciez ty oceniasz chrzescijan jako smutnych...a jaka jestes Ty? To, ze komus nie podobaja sie wystepy zakonnicy od razu ma oznaczac, ze jest smutnym chrzescijaninem? Pomysl nad tym...
F
Fraktal
17 maja 2014, 14:43
Z całym szacunkiem, ale piszesz takim tonem, tyle w tobie empatii w stosunku do ludzi, którzy myślą inaczej.. Po co tyle tych pytań retorycznych, one wcale nie łagodzą. My z Asią uważamy, że tylko piszecie o tym co złe jest w niej. Papież Jan Paweł II zawsze powtarzał, że nie widzi w nikim zła, chciał zobaczyć tylko to co dobre, stąd też na tym całym forum powinniście wydawać raczej pozytywne opinie. Jednak to jest już Polska i tu swój początek miało zawsze hejterstwo. Szczerze powiem, że czuję się teraz dobrze ze swoim sumieniem, iż nikogo nie potępiam, bo do tego prawo ma tylko Bóg.  "T" - spoko spoko, krytykanctwo i obrażanie ... bo nie zgodziłem się z Twoim zdaniem? Jak mogę spytać ile ty masz lat? Rozmawiajmy jak dorośli! "Pewnie schowaj Pana Boga w kapliczce gleboko w lesie...tak bedzie "wygodniej" dla twojego sumienia..." - proszę powiedz mi, co ma znaczyć to zdanie. Każdy ma prawo dowolnie parafrazować moje słowa, ale czy nie przesadzasz bracie? Mocno zakrzywiłeś moje słowa i uważam, że najzwyczajniej na świecie popełniłeś błąd. Nie żadam przeprosin, ale powiem Ci, że dawno nikt, a nikt na żadnym forum tak nie manipulował moimi słowami. Przemyśl raz dobrze swoje słowa. Wszyscy zakonni źle kończą śpiewając? Ciekawe, w Polsce jest siostra (nie podam imienia), która śpiewa m.in. "Zaufaj Panu już dziś", dalej ksiądz raper też z Polski. Dalej Whoopie Goldberg też jest śpiewającą zakonnicą i dobrze jej z tym. Za dużo słów rzuciłeś na wiatr mój drogi kolego i myślę, że mocno powinieneś zastanowić się nad tym co piszesz. 
M
Marek
15 maja 2014, 21:57
Pewnie cała rzesza zachwyconych zaraz pobiegnie do kościoła.. już to widzę;), śpiewa ładnie , ale myślmy logicznie , ona jest elementem pewnej strategji mającej na celu ośmieszanie stanu konsekrowanego. Dla mnie to nieroztropność, brak pokory,żeby nie powiedzieć profanacja!
N
niedzisiejszy
15 maja 2014, 21:55
był kiedyś taki film https://www.youtube.com/watch?v=I5xM-AdAaSY&list=PLtlNxI6hnuVB-btQCiaalfvGsvyrlTZoG
A
AP
15 maja 2014, 20:32
Występ występem. Bardziej ciekawi mnie co siostra mówi np. <a href="http://www.rai.tv/dl/RaiTV/programmi/media/ContentItem-89b00e1d-a7b2-4168-9e3f-d8c97bac7aa0.html#p=1">TUTAJ</a> Akurat włoskiego nie znam.
P
porażka
15 maja 2014, 20:15
Bardzo trudno znaleźć swoją drogę, choć cel wytyczony. Mnie takie wynalazki raczej dają pytania : to nie to, lub to to. Dlatego raczej B XVI  niż JP II. Własna droga nie powinna  opierać się na krytyce innego sposobu obcowania ze światem.Wolno siostrze  być ekspresywną wobec swego ciała bądź ducha? Wolno jej tak wyrażać dar życia  jaki dostała od Stwórcy?
K
katol
15 maja 2014, 19:43
Reguła zakonu, w którym jest ta siostra zakazuje tego typu rozrywek. To pokazuje gdzie jest część współczesnego Kościoła. Nikt nie przejmuje się obowiązującymi w nim wciąż zasadami.
M
Monika
15 maja 2014, 20:36
A myślisz, że jak uda jej się wygrać, to całą nagrodę zgarnie dla siebie? Ona jako Siostra całe życie poświęca z myślą o innych, czy modląc się, czy służąc najuboższym...a Ty zadaj sobie pytanie lepiej jak ostatnio pomogłeś drugiemu człowieku, tak poprostu bezinteresownie...ma talent to dlaczego nie pozwolić jej go rozwijać, nie nam jest dane ją osądzać...tylko po co potępiać, może lepiej w tym czasie nadrabiaj straty i pomóż komuś od tak, żeby mieć kolejną cegiełkę do nieba...skoro występuje na tej scenie to znaczy, że zawsze są jakieś wyjątki od reguły ;) przecież nikomu tym krzywdy nie robi...chill out...
T
T
15 maja 2014, 20:39
Ty naprawde nie rozumiesz co piszesz...sama osadzasz inaczej myslacych jak ty...
F
Fraktal
16 maja 2014, 00:22
Ciekawe, jakoś na pielgrzymce nigdy nie widziałem Urszulanki, która jak tylko zaczęły się dzikie harce (śpiewy, tańce) opuszczała ludzi i szła się modlić. Chiałbym wiedzieć skąd to człowieku wiesz?
MJ
Monika Jaworska
15 maja 2014, 19:32
Z ewangelizacja tez trzeba wyjsc do ludzi, sa zakony gdzie siostry nie wychodza poza mury, Urszulanki sa inne i takich siostr tez nam potrzeba....piekny glos, bardzo naturalny i prawdziwy nie skazony zadnymi specjalnymi technikami muzycznymi...tak trzymac!
K
katol
15 maja 2014, 19:53
a niby w jaki sposób fikusy tej siostry ewangelizują ludzi> jaki przekaz z nich płynie? i jaka nauka o Bogu??
T
Teresa
15 maja 2014, 20:11
Na pewno większa niż z ciągłego oceniania i potępiania. @katol patrząc na siostrę Christinę widzę radosną siostrę zakonną, pokazującą radosny Kościół i radosnego Ucznia Chrystusa (nie sądze, że poszła tam dla wlasnej rozrywki), czytając zaś Twoje wpisy widzę najmądrzejszego, oceniającego i naburmuszonego człowieka.
T
T
15 maja 2014, 20:42
ale sie zapedzilas w obrazaniu innych, przeciez widac, ze zakonnicy taka reklama tania sie podoba, po co zaprzeczac, chce zablysnac i blyska, zobaczymy co bedzie dalej w jej zyciu zakonnym...
T
Teresa
15 maja 2014, 20:53
Nie obrażam nikogo, piszę o wrażeniu jakie wywarły na mnie wpisy, które czytam. Wierzę, że katol, to dobry człowiek, ale mnie osobiście bardziej pociąga do Boga siostra Christina, niż wpisy katola. 
A
AP
15 maja 2014, 21:02
Siostra być może ewangelizuje niektórych księży, którzy wstydzą się sutanny w miejscach publicznych ;-)
O
Obserwator
15 maja 2014, 21:08
Pokazuje ludziom, że Kościół to nie tylko posępne twarze pogrążone w zadumie, ale Kościół jest żywy, radosny, otwarty na ludzi. Tacy jak siostra Cristina mogą trafić do ludzi, którzy są daleko od Kościoła, ale przez jej osobę mogą chcieć poznać to, czym ona żyje. Nieznane są ścieżki Pana, Duch wieje kędy chce. Przykładu na prawdziwość tych słów daleko szukać nie muszę, ja nim jestem. Jako zbuntowany szesnastolatek po raz pierwszy poszłam na pielgrzymkę na Jasną Górę wyłącznie po to, aby się sprawdzić czy dam radę przejść 300km, a jak już przejdę, to żeby mieć czym "szpanować" na osiedlu. Bo który będzie taki kozak, że ma 300km w nogach? Wiara była ostatnią rzeczą po jaką wówczas szłam, choć właściwiej byłoby powiedzieć, że w ogóle nie miała dla mnie znaczenia. Teraz, blisko dwadzieścia lat później, nadal żyję tym czego doświadczyłam na tej pierwszej mojej pielgrzymce, ponadto jestem animatorem ruchu duszpasterskiego; ta pierwsza pielgrzymka stała się korzeniem, z którego odrodziło się moje życie duchowe, choć nie ono miało być celem. W tym roku wybieram się na jubileuszową, dwudziestą już pielgrzymkę, której z czasem stałam się współorganizatorem. Nie byłoby tego wszystkiego, gdybym dwadzieścia lat temu nie poszła w zupełnie innym celu niż przeciętny pątnik. Kto wie, może siostra Cristina przez to show "złowi" dla Pana Boga czyjąś duszę; duszą tego, kto nie przyszedłby do Kościoła, gdyby nie np. pasja śpiewania. Duch wieje kędy chce, a sam Ojciec Święty Franciszek nakazał młodym "wyjdźcie na ulice i róbcie raban!", co siostra Cristina czyni występując w show i pokazując, że wiara nie odbiera, a daje. Chwała Panu!
L
LOLZ
15 maja 2014, 23:07
Co konkretnie wypływa z siostry Cristiny o Bogu przez jej występy, konkretnie napisz błagam, co wynika o Bogu z tego, że występuje w tym programie łamiąc zasady Urszulanek? I powiedz mi jeszcze jak rzeczywiście wpłynęło to na twoją wiarę?
T
T
16 maja 2014, 07:55
Bo jestes pod wplywem tymczasowej reklamy "zakonnicy"...
T
T
16 maja 2014, 08:33
Jesli jestes naprawde animatorem, to staraj sie prowadzic ludzi do Boga w prawdzie i jak dobrze napisalas, zakonnica wystapila w show...- a to daje jej slawe swiatowa, tymczasowa...oby jej wiara i tych co jej sluchaja tylko sie poglebiala a nie odrotnie.
A
Aska
16 maja 2014, 09:14
Słuchajcie czytam i jestem w szoku, a kim ty jestes żeby oceniać kim ty jeteś żeby oceniać i mówić w jaki sposób ten czy inny ma ktoś ludzi prowadzić do Boga???? TY się człowieku bój Boga, bo jakbym miała tyle pychy w sobie to naprawdę na paluszkach chodziłabym żeby mnie nie zauważył. Wstyd. Na prawdę wstyd. Jestem bardzo zbulwersowana Twoimi komentarzami i wypowiedziami. I jestem tylko ciekawa czy w komatnarzach i w życiu jesteś tak samo odważny w szerzeniu tej wiary w twoim wydaniu. Podkreślam twoim wydaniu. 
T
T
16 maja 2014, 09:25
Jak ci szok minie to spokojnie przeczytaj jak mnie obrazasz...lzej ci na sercu?
N
nika
15 maja 2014, 19:19
a może warto docenić i ocenić jej głos, tak jak w "dawnych" latach, bo nie musi biegać prawie goła po scenie lub wykonywać "dziwaczne" gesty i ruchy, by się podobać
15 maja 2014, 19:15
Śpiewa rewelacyjnie - szkoda, że wielu tzw. katolików nie potrafi tego docenić i się tym ucieszyć. Zamiast tego szuka dziury w całym. Ale jest za to dużo innych ludzi, których to ubogaci, więc zostawmy malkontentów samym sobie.
M
Marek
15 maja 2014, 23:10
Gesty symbolizujące szatana to z całą pewnością doszukiwanie się dziury w całym, pozdrawiam i polecam nabrać trochę dystansu zanim emocje całkowicie zaślepią twoje oczy.
K
Kedar
15 maja 2014, 18:45
Jak tak bardzo chce ewangelizować to niech zaśpiewa to: https://www.youtube.com/watch?v=g7I9IknP9B0&feature=kp
O
ojojoj
15 maja 2014, 16:37
Dziwię się, że jej przełożeni pozwalają na ciągłe występy. Widać, że wszyscy się w tym zakonie pogubili, albo nie mają co robić. W Polsce siostry albo uczą w szkołach religii, albo pracują w szpitalu, czy w domach opieki lub sierocińcach i nie miałyby czasu na bieganie z konkursu na konkurs... Ale we Włoszech widać zakonami rządzą inne reguły...  
E
Ewa
15 maja 2014, 19:38
Dobrze, że mamy wśród nas Wyrocznie Pana. Przepraszam, nie chcę nikogo urazić, ale ten komentarz jest po prostu żenujący.
T
T
15 maja 2014, 19:41
Twoj ironiczny komentarz jest zenujacy...
K
katol
15 maja 2014, 19:44
żenujący jest Twój intelekt
K
katol
15 maja 2014, 19:45
We Włoszech zakonami rządzą te same reguły, a właśnie fikusy tej siostry są z regułą zakonu sprzeczne.
E
Ewa
15 maja 2014, 19:49
Drodzy, ja nie rozumiem po prostu tego wiecznego oceniania, tego, że każdy wie, co dana konkretna siostra zakonna powinna a czego nie powinna. Na pewno musiała mnieć zgodę siostry przełożonej. Proszę, nie starajmy się być najmądrzejsi na świecie
K
katol
15 maja 2014, 19:50
wiesz co to jest reguła zakonu i do czego służy? ciągle piszesz "nie wiem", "nie rozumiem". jeśli tak jest to nie zabieraj głosu i słuchaj mądrzejszych od siebie
P
Pata
15 maja 2014, 22:31
Owszem siostry polskie obrońco... owszem w pracują w sierocińcu terroryzując dzieci... w szkole pracują i są nie miłe, zgryźliwe i zahcowują się jakby Bóg wszytskich chciał karać...a szpitalu to ja dziękuje;) zapewne nie wszytskie takie są ale jednak... radośc , empatia , milłość to jest droga... niezaleznie od religii. Taka siostra to skarb;) patrząc mam ciarki... gratuluje i życze sukcesów z Bogiem w sercu. Z uśmiechem natwarzy lepiej pomagać niż wymagać tylko od innych i oceniać. Z Bogiem...
T
T
16 maja 2014, 06:25
Ty piszesz "z Bogiem"....- smialo krytykujac polskie zakonnice? Ile obludy i jakie marne owoce wystepu tej zakonnicy panuja w twoim sercu...oj biedna ty duchowo...
H
Hania
15 maja 2014, 16:22
Cudowna! Niech wygra. Całym sercem jestem z nią.
E
ewa
15 maja 2014, 16:14
Pięknie śpiewa,ma niesamowity głos i mam nadzieję,że wygra,ba z takim głosem to jest wręcz pewne,że jej się uda.Trzymam kciuki.
A
ara
15 maja 2014, 15:56
Życzę aby wygrała!!!!!!,przyjemnie się jej słucha i patrzy---kobieta,a nie babochłop
T
T
15 maja 2014, 20:45
Wygra, bo podnosi ogladalnosc hi hi hi