Cement z czasów rzymskich lepszy niż obecny

(fot. Agnieszka Masłowska / DEON.pl)
PAP / slo

Cement wytwarzany przez starożytnych Rzymian był lepszej jakości i bardziej trwały niż obecny - twierdzą eksperci budowlani. Międzynarodowa grupa specjalistów poddała naukowej analizie fragmenty antycznej zabudowy, a jej wyniki bardzo ich zaskoczyły.

Teoretycznie, aby zrozumieć, jak wytrzymały jest starożytny rzymski cement, wystarczy rozejrzeć się po Wiecznym Mieście i po wielu rejonach Włoch, gdzie wciąż, mimo trzęsień ziemi i innych kataklizmów, stoją fragmenty zabudowy sprzed ponad dwóch tysięcy lat.

Naukowcy i inżynierowie z kilku krajów, między innymi z uniwersytetu w Berkeley w USA, postanowili zbadać budulec zabytków i odkryć tajemnicę wytrzymałości cementu na erozję oraz na wodę. Badania prowadzili też w portach zbudowanych w czasach rzymskich, niekiedy wciąż doskonale zachowanych. Próbki pobrali na przykład z portu w Pozzuoli koło Neapolu.

Sekret rzymskiego cementu, zdaniem specjalistów, polega na zastosowaniu nadzwyczaj wytrzymałej mieszanki pyłu wulkanicznego i wapna.

DEON.PL POLECA

- W porównaniu z cementem z czasów Cesarstwa, cement portlandzki, jaki stosowany jest powszechnie od dwustu lat w tych warunkach nie oparłby się erozji dłużej niż pół wieku - orzekli cytowani przez włoskie media eksperci, podsumowując wyniki badań.

Poza tym, jak zauważyli, produkcja cementu w starożytnym Rzymie nie pociągała za sobą emisji dwutlenku węgla do atmosfery, tak jak obecnie. Zatem, rzymski cement - uznali eksperci - był materiałem ekologicznym, o jakim dziś można tylko marzyć.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cement z czasów rzymskich lepszy niż obecny
Komentarze (2)
C
Contral
16 lipca 2013, 19:31
Niestety Cemenciarz ma rację wulkany nie tylko produkują CO2 ale też dwutlenek siarki SO2 i tlenki azotu nie mówiąc już o pyłach. Więc taka dymiąca góra bynajmniej nie jest ekologiczna.
C
cemenciarz
18 czerwca 2013, 00:22
mam nadzieję, że nikt nie potraktuje tego artukułu zbyt poważnie. Co do cementu wykonywanego z tufów to nie ma w nim specjalnych sekretów. Mówienie o kwestii trwałości podając za przykład budynki, które się ostały jest pewnym nadużyciem. Nikt nie liczył tych co się już rozleciały. W warunkach Polskich taki cement rozsypałby się po kilku sezonach zimowych pod wpływem cykli zamrażania -rozmarzania. Szczególnym naciąganiem jest brak emisji CO2. Do produkcji tufów natura używała wulkanów, a tam emisje dwutlenku węgla są nieporównywalnie większe od światowej emisji ze źródeł antropogenicznych. To tak w wielkim skrócie... bo w tak krótkim artykule jest znacznie więcej błędów.