Recykling kłopotliwych opakowań prezentów
Naukowcy stworzyli nową metodę recyklingu, która pozwala całkowicie przetworzyć nawet najbardziej kłopotliwe opakowania po prezentach - informuje serwis "EurekAlert".
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia na przeciętnego konsumenta przypada 120 gramów plastikowych opakowań, w większości niemożliwych do przetworzenia tradycyjnymi metodami. Zwykle lądują one na składowiskach odpadów albo są spalane. Problem dotyczy także codziennych domowych odpadów - udaje się powtórnie przetworzyć tylko około 12 proc. plastików.
Głównym problemem jest segregacja i czyszczenie odpadów, a także oddzielanie etykietek. W dodatku zdarzają się przedmioty wykonane z więcej niż jednego rodzaju tworzywa.
Proces opiera się na zjawisku pyrolizy (rozkładu w wysokiej temperaturze i bez dostępu tlenu) w specjalnym reaktorze ze złożem fluidalnym. Do reaktora można dosłownie wrzucać łopatą plastikowe odpady, które zostają przekształcone w użyteczne substancje, łatwe do dalszego przetworzenia.
Są to między innymi woski, styren, kwas tereftalowy (z którego można wytwarzać włókna poliestrowe lub butelki PET), metakrylan metylu (surowiec do wytwarzania farb, lakierów i pleksiglasu,) sadza stosowana przy wytwarzaniu farb czy opon oraz węgiel aktywowany.
Skomentuj artykuł