Wybrano dziesięciu nowych astronautów. Przed nimi miesiące trudnych przygotowań
W Agencji Kosmicznej NASA pracuje dziesięciu nowych astronautów, 4 kobiety i 6 mężczyzn. Wybrano ich spośród 12 tys. osób, które były chętne do pracy w kosmosie. Zanim wybrańcy zostali astronautami musieli przejść bardzo trudne egzaminy.
Jednym z warunków pozostania astronautą było przejście niezwykle trudnego egzaminu ze sprawności fizycznej. Kandydaci musieli potwierdzić swoje umiejętności w nurkowaniu czy wspinaczce. Co więcej, musieli udowodnić, że przetrwają w ciężkich warunkach na dzikim terenie.
NASA badała również, czy przyszli kosmonauci mają wystarczająco silną psychikę, aby polecieć w kosmos, oraz który z nich ma zdolności przywódcze.
Jak podaje geekweek.interia.pl, „aby dostać pracę w NASA każdy z nich musiał wykazać się wyższym wykształceniem. Wśród przyszłych astronautów są prawdziwi naukowcy, którzy od lat prowadzą badania z zakresu medycyny czy geologii. Bardzo cenione było doświadczenie w kokpicie samolotu odrzutowego (warunek to wylatanych minimum 1000 godzin w powietrzu)”.
Spośród 12 tys. kandydatów wyłoniono dziesięciu najlepszych. Zanim opuszczą Ziemię czeka ich dwuletnie przygotowanie. Składa się ono na pięć etapów: obsługa i konserwacja stacji kosmicznej, spacery w przestrzeni kosmicznej, obsługiwanie robotów, pilotowanie naddźwiękowych odrzutowców T-38, oraz nauka języka rosyjskiego, gdyby była potrzeba porozumienia się z rosyjskimi astronautami na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Jak podaje NASA możliwe jest, że po szkoleniu, któryś z astronautów poleci na Księżyc. Powrót Amerykanów na naturalnego satelitę Ziemi planowany jest na rok 2025.
Źródło: geekweek.interia.pl / tk
Skomentuj artykuł