Pies został... ministrantem. Stoi obok ołtarza i przechadza się między ławkami

W jednym z brazylijskich kościołów pies został ministrantem (fot. band.uol.com.br)
katholisch.de / tk

W kościele Joachima i Anny w mieście Barretos w Brazylii ministrantem został... pies. Czworonóg, który od kilku dni jest na ustach całego kraju, otrzymał nawet specjalne szaty. Zawsze chętnie, z własnej inicjatywy, przychodzi do kościoła, w którym stał się atrakcją.

Pies został ministrantem i "służy" w kościele

Film z ministrantem-psem, który otrzymał imię Jhonny, został opublikowany w mediach społecznościowych. Od niedawna do kościoła zjeżdżają też ekipy telewizyjne, które kręcą reportaże z psem-ministrantem w roli głównej. Na nagraniach widać, jak zwierzak siedzi obok innych ministrantów czy spaceruje tuż obok ołtarza. Historia Jhonny’ego jest niezwykle prosta i związania z księdzem Luizem Paulo Soaresem, posługującym na co dzień w kościele Joachima i Anny.

DEON.PL POLECA


Historia psa-ministranta

– Ponieważ zawsze mam w samochodzie jedzenie dla bezdomnych psów, poszedłem mu dać coś do zjedzenia. Kiedy Jhonny zauważył, że drzwi samochodu są otwarte, wskoczył do środka, a ja ostatecznie go adoptowałem – opisał ks. Soares. Pozwolił psu zamieszkać w swoim domu. Zwierzak dołączył do 15 byłych bezdomnych, którzy dzięki kapłanowi mają teraz dach nad głową.

Jhonny bardzo lubi posługę ministranta. W trakcie nabożeństw przechadza się między ławkami, okazując czułość wiernym. Ci pieszczotliwie nazywają go "Cãoroinha". Ta nazwa jest połączeniem portugalskich słów "cão" (pies) i "coroinha" (ministrant).

Zwierzak chętnie wchodził do kościoła

Ks. Soares postanowił "mianować" psa ministrantem, ponieważ pupil wiernie strzegł wejścia na ulicę prowadzącą do plebanii oraz miał czujne oko na drzwi kościoła. – Za każdym razem, gdy rozbrzmiewały dzwony i ludzie wchodzili do kościoła, Jhonny także wchodził do środka – powiedział kapłan.

Pies-ministrant zawsze chętnie, z własnej inicjatywy, przychodzi do kościoła, w którym stał się lokalną atrakcją. Jak przyznaje jego pan, "Jhonny’ego kocha zdecydowana większość wierzących. Zarówno dzieci, jak i dorosłych".

DEON.PL POLECA


Źródło: katholisch.de / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Pies został... ministrantem. Stoi obok ołtarza i przechadza się między ławkami
Komentarze (9)
ŚT
~Średnia Teresa
23 lutego 2025, 11:33
Kościół schodzi na psy ?
JP
~Janka Polka
22 lutego 2025, 21:56
Ani ten, ani mój ukochany piesek nie wejdą do nieba. Miejsce sacrum powinno być oddzielone od "profanów". Piesek nie powinien się tam znaleźć.
KK
~karol karol
22 lutego 2025, 17:34
młodzieży w kościele tyle, że warto szukać alternatyw, kochani xd
AW
~Artur Wojtkiewicz
21 lutego 2025, 13:01
I nie, wcale to czy ostatnie wydarzenie w Pradze nie są owocami reformy liturgicznej. To nieprawda. Aż się boję, bo kardynał Roche twierdzi, że reforma liturgii jeszcze w ogóle się nie odbyła. Straszne to wszystko.
AS
~Antoni Szwed
20 lutego 2025, 19:28
W zeszłym roku jeden taki stojąc przy brzegu morza odprawiał Mszę św. w majtkach, kilka dni temu u Halika odprawiano Mszę św., podczas której "wierni" pili piwo i zajadali się knedliczkami, teraz w Brazylii merdający ogonem piesek staje się większą atrakcją dla księdza i ludzi niż Pan Jezus na ołtarzu. No cóż, wygląda na to, że Pan Jezus jeszcze raz weźmie powróz i przegoni tych kabareciarzy z Kościoła. Wtedy dopiero zacznie się jego odnowa.
MN
Mariusz Nowak
20 lutego 2025, 17:59
W Polsce psów więcej w rodzinach niż dzieci. Może też się przyjmie?!
PR
~Pan reksia Kowalski
22 lutego 2025, 21:53
Pies jest sposobem na zdrowie fizyczne i psychiczne. Boleję nad spadkiem demograficznym w Polsce. Przesada w żadną stronę nie jest dobra.
EE
~Evita Evita
20 lutego 2025, 15:00
Ciekawe jak Jezus zareagowałby w Wieczerniku na psa, gdy przekazywał apostołom tajemnicę przeistoczenia?
Don Camillo
21 lutego 2025, 10:28
na pewno by się ucieszył, bo to też jest Jego "dzieło"