Pod wezwaniem, świętej pamięci... i jak to będzie w skrócie? Język polski po bożemu -cz. 7
Niektórym sporo kłopotu sprawia utworzenie skrótu, gdy trzeba zapisać, że kościół jest np. pod wezwaniem świętego Marka. Czy pisze się to z kropką czy z kropkami, z odstępem czy bez odstępu, a i słowo "święty" też niekiedy wprawia z zakłopotanie. Zapraszamy na siódmy odcinek cyklu "Język polski po bożemu", w którym przejrzyście i przystępnie przedstawiamy częste błędy językowe, w tym także te, które dotyczą tematyki religijnej, w tym kościelnej.
Towarzyszą im formy poprawne – takie „po bożemu” – i zwięzłe wyjaśnienia. Niektóre z tych praktycznych i normatywnych porad pochodzą z nowego „Słownika błędów językowych” (patrz: www.znampolski.pl) i bazują na jego pomysłowej koncepcji. Podobne porady znajdziecie też na www.facebook.com/znampolskipl/.
Co za dużo…
W skrótach niektórych wyrażeń można spotkać… nadmiar kropek. Oto przykłady:
Źródło ilustracji: ZnamPolski.pl
Nie znaczy to jednak, że gdy skracamy wyrażania składające się z dwóch lub więcej wyrazów, to kropka zawsze powinna się pojawić tylko na końcu skrótu. Taka zasada dotyczy wyłącznie tych wyrażeń, w których drugi wyraz i ew. wszystkie kolejne wyrazy zaczyna/-ją się od spółgłoski. Jeśli natomiast początkową literą któregoś z dalszych wyrazów jest samogłoska, to kropkę trzeba postawić po skrócie każdego wyrazu: pełniący obowiązki – p.o., między innymi – m.in., ograniczona odpowiedzialność – o.o., przed naszą erą – p.n.e. itp. Owszem, są wyjątki, np. n.p.m.
Co za duże…
Było o nadmiarze (kropek), a teraz o „rozmiarze” (liter).
Źródło ilustracji: ZnamPolski.pl
Skróty pw., św., ds. należy zapisywać małymi literami. Również wtedy, gdy są one elementami wielowyrazowej nazwy własnej, której – wg innej zasady – „przysługują” duże litery. Natomiast w wypadku skrótów dotyczących osób (np. bp, o., dr) – które należy stawiać tylko przed nazwiskami lub imionami – ich zapis małą literą też jest jak najbardziej poprawny. Owszem, ze względów grzecznościowych (np. w zwrotach do danej osoby) można użyć dużej litery. W takich prostych komunikatach (informacjach), jak te powyżej jest to błąd.
I jeszcze jedno zastrzeżenie: jeśli skrót (jakikolwiek) występuje na początku zdania, to duża litera jest, oczywiście, niezbędna, np. Św. Wojciech jest patronem Polski.
A wyjaśnienie, dlaczego kropka po skrócie bp. (od formy: biskupa) jest w powyższym przykładzie poprawna – i konieczna – znajdziecie w poprzednim odcinku tego cyklu („Kościół na skróty – 1”).
Kreska – „intruzka”
Często można spotkać skróty tyś. (od tysiąc), oś. (od osiedle) itp. Co je łączy? – Zbędna – a ściślej: błędna – kreska zmiękczająca wymowę danej spółgłoski. Pojawia się ona również w słowach o „tematyce” kościelnej.
Źródło ilustracji: ZnamPolski.pl
Aby uniknąć tych i podobnych błędów, warto zauważyć, że skrót dotyczy pisowni, a nie wymowy danego wyrazu. I skoro nie ma w nim -ś-, -ć-, -ź- lub -ń-, to te litery nie mogą się też pojawić w skrócie!
Przy okazji warto zauważyć – w podanym przykładzie poprawnym – że jeśli skrót zakończony (jak większość skrótów) kropką występuje na końcu zdania, to kropki nie należy powtarzać.
Zapraszamy na kolejne odcinki językowych „pobożności”. [MZ]
Inne przydatne porady w nowym i pomysłowym „Słowniku błędów językowych” – dostępnym przez stronę www.ZnamPolski.pl jako książka i e-book (pdf).
Znajdziesz nas także na www.facebook.com/znampolskipl/.
Skomentuj artykuł