Przejechał pół miliona kilometrów na motorze, by odnaleźć syna. Udało mu się to po 24 latach
Taka historia nie zdarza się często! Po 24 latach intensywnych poszukiwań na motorze, ojciec odnalazł swojego syna. Chłopiec w 1997 roku został porwany z przydomowego ogródka.
Opisywana historia wydarzyła się w Chinach. Guo Gantang jako ojciec zaginionego syna, przejechał na motocyklu niemal cały kraj, pokonując tym samym pół miliona kilometrów.
Chłopiec odnaleziony po 24 latach
Chłopiec został porwany w trakcie zabawy w przydomowym ogrodzie. Miał wtedy zaledwie 2,5 roku. Ostatni raz widziany był na dworcu autobusowym w towarzystwie kobiety.
Ojciec chłopca Guo Gantang nigdy się jednak nie pogodził się ze stratą ukochanego dziecka. Przez 24 lata przemierzył 20 chińskich prowincji w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów. Mężczyzna potężne odległości przemierzał na motorze, do którego przywiesił specjalne transparenty z wizerunkiem syna.
W trakcie poszukiwań Gantang sypiał pod mostem. Zmuszony był nawet żebrać.
Ostatecznie, ta historia doczekała się szczęśliwego zakończenia! Po 24-latach od porwania chłopiec nareszcie został odnaleziony - poinformowało o tym chińskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego.
Okazało się, że za uprowadzenie syna Gantanga odpowiedzialni byli handlarze ludźmi, którzy wywieźli go do sąsiedniej prowincji Henen. Chłopiec został sprzedany i wychowywał się właśnie tam przez kolejne lata.
Zaginiony ma już 26 lat, a jego tożsamość udało się potwierdzić przez test DNA. "Teraz gdy dziecko zostało odnalezione, przyszłość jest pełna szczęścia. Bóg potraktował nas łaskawie - powiedział Guo Gantang po spotkaniu z ukochanym synem.
Źródło: Twitter / kb
Skomentuj artykuł