Robert Lewandowski wylicytował medal mistrza olimpijskiego. Pieniądze pomogą choremu chłopcu
Piłkarz Robert Lewandowski wylicytował złoty medal Dawida Tomali, olimpijczyka z Tokio. Najlepszy sportowiec ubiegłego roku zapłacił za trofeum 280 tys. zł. Pieniądze pomogą 12-letniemu chłopcu, który musi przejść kosztowną operację.
Dawid Tomala zajął czwarte miejsce w plebiscycie sportowca roku. Podczas swojego wystąpienia na scenie powiedział, że swoje olimpijskie złoto w chodzie na 50 km wystawia na licytację.
Po Gali Mistrzów Sportu Robert Lewandowski zadeklarował, że weźmie udział w licytacji. Piłkarz był pełen podziwu osiągnięcia sportowego Tomali.
— Każdy osiągnął wielki sukces, występ każdego był powodem do dumy i każdy sportowiec ma swoją wielką historię. Ale na mnie wielkie wrażenie wywarł Dawid Tomala. Przejść 50 km to jedno, ale wierzyć w siebie, potrafić się zrealizować, zdobyć złoto olimpijskie to jest imponujące. Gdy typowałem dla "Przeglądu Sportowego" mojego faworyta do wygrania plebiscytu, to wskazałem właśnie na Dawida. Bo pokazał, że wiarą, ciężką pracą, poświęceniem można osiągnąć najwyższy szczyt. I ten moment, gdy zdobywał złoty medal igrzysk, długo będę pamiętać. Niesamowita historia – powiedział Lewandowski.
Zawodnik Bayernu Monachium i reprezentacji Polski powiedział, że wylicytuje medal olimpijski Dawida Tomali. Jak podaje sport.onet.pl, „pieniądze trafią na pomoc 12-letniemu Kacprowi Woźniakowi, który chciałby zacząć samodzielnie chodzić. Chłopiec musi przejść kosztowną operację”.
– Dzieciakom zawsze chętnie pomagam. Są szczytne cele, zawsze jestem chętny. Zdaję sobie sprawę, że nie o wszystkim trzeba mówić, ale o tej akcji mówmy jak najczęściej, jak najgłośniej. Nie jest to tak, że ktoś się chwali albo robi coś pod publiczkę, tylko jest chęć pomocy dzieciakom. Niech każdy dołoży cegiełkę. Na szczytne cele nigdy za mało – dodał „Lewy”.
Źródło: sport.onet.pl / tk
Skomentuj artykuł