Światło w tym kościele odrywa od ziemi

arch. Jakub Turbasa

W najbliższym sąsiedztwie miasta św. Franciszka - Asyżu znajduje się znacznie rozleglejsza Perugia. Jest ona stolicą Umbrii - regionu nazywanego przez Włochów zieloną krainą.

Podobnie jak w Asyżu jej historyczne centrum ulokowane zostało na wzgórzu, a niewielka odległość dzieląca obydwa miasta pozwala podziwiać wzajemnie panoramę jednego z drugiego. Perugia jest również miastem o bogatej historii oraz głębokich korzeniach kulturowych sięgających IV w p.n.e., w którym do dnia dzisiejszego odnaleźć można ślady kultury i sztuki zarówno rzymskiej, jak i jeszcze starszej - etruskiej.

Wywarły one piętno na urbanistyce oraz architekturze stolicy Umbrii. W dodatku Perugia, z uwagi na wspomniane uwarunkowania topograficzne oraz pokaźne różnice wysokości pomiędzy placami oraz poszczególnymi częściami miasta, zwana jest włoskim Akropolem.

fot. Mauro Davoli

Na przedmieściach rozrastającej się stolicy Umbrii w 1997 roku Franciszkanie ogłosili architektoniczny konkurs na projekt kościoła wraz z centrum parafialnym nowej części miasta przy Ponte d' Oddi. Wybrana została skromna oraz oszczędna w formie koncepcja włoskiego architekta, autora licznych dzieł sakralnych (kaplic, kościołów, cmentarzy) oraz profesora Wydziału Architektury we Florencji - Paolo Zermani'ego.

Swoje motywacje architektoniczne projektant uzasadniał zwróceniem się w kierunku pofalowanego umbryjskiego krajobrazu oraz antycznych znaków i kodów będących pozostałościami po Rzymianach i Etruskach. Uważa je za jeden z ważniejszych czynników wpływających na i współtworzących obraz oraz tożsamość współczesnej Perugii.

fot. Mauro Davoli

Zermani ujął Franciszkanów koncepcją prezentującą skromną bryłę, będącą w całości wykończoną cegłą - materiałem charakterystycznym dla budowli zarówno historycznych jak i współczesnych tej części Włoch. Na elewacji frontowej zaproponował nieliteralny, choć wyraźny rysunek greckiego krzyża, który został wyznaczony przez zagłębienie w fasadzie  (wejście do kościoła) oraz poprzeczny stalowy dwuteownik pełniący funkcję nadproża.

Z uwagi na lokalizację działki w dolinie dodatkowym wyzwaniem dla architekta był projekt tzw. piątej elewacji czyli dachu, albowiem jest on równie dobrze widoczny z okolicznych wzniesień. Na tym elemencie oparta została jedna z głównych idei projektu kościoła pw. św. Jana. Zamknięta, prostopadłościenna bryła kościoła wraz z kaplicą posiada w dachu rozcięcie w formie krzyża łacińskiego. Poza czytelnym znakiem krzyż w projekcie jest również symbolicznym łącznikiem pomiędzy rzeczywistością ziemską a Niebem, stanowiącym jednocześnie jedyne źródło naturalnego światła we wnętrzu przestrzeni modlitwy.

fot. Mauro Davoli

Kompozycja przestrzenna prostokątnego rzutu oraz wnętrze nawy głównej z rytmicznie rozmieszczonymi kolumnami przywodzi na myśl pierwsze bazyliki chrześcijańskie w starożytnym Rzymie, które to były adaptacjami świeckich rzymskich bazylik (obiektów publicznych zlokalizowanych przy forach). Podobnie jak z zewnątrz, tak i środek został w całości konsekwentnie wymurowany z włoskiej cegły. Jest bardzo prosty, symetryczny oraz pozbawiony niepotrzebnych elementów i detali.

Jednoznacznie kieruje wiernych w stronę ołtarza, nad którym znajduje się piękna reprodukcja "Ukrzyżowania" włoskiego malarza Carlo Mattioli'ego. Dodatkowo koncepcję przestrzenną symbolicznej drogi - przekroczenia granicy ziemi poświęconej oraz stopniowego zmierzania w stronę ołtarza - podkreśla linia światła wyznaczona przez jedno z ramion wspomnianego krzyża na dachu, pełniącego funkcję świetlika.

fot. Mauro Davoli

Paolo Zermani inspiruje się dziedzictwem architektury oraz współcześnie reinterpretuje ją. Poprzez wybrany materiał budowlany, odniesienia do przeszłości oraz aranżację przestrzeni stara się nawiązać dialog nowej architektury z historyczną. Nietypowa forma kościoła wpisuje się w jeden z zauważalnych współcześnie nurtów architektury sakralnej we Włoszech zmierzającej do jak największego ograniczania środków wyrazu, bazującej na prostych formach oraz odwołującej się historii architektury.

Kościół pw. św. Jana, Perugia, Włochy
arch. Paolo Zermani

Zdjęcia: dzięki uprzejmości Studio Zermani Associati

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Światło w tym kościele odrywa od ziemi
Komentarze (10)
AZ
Anna Zdziarska
21 marca 2017, 19:12
Tabernakulum chyba nie ma w tym kościele. Może to nie jest kościół katolicki.
Oriana Bianka
21 marca 2017, 18:31
Bardzo mi się podoba ten kościół - świetna nowoczesna architektura.
22 marca 2017, 07:35
Od kiedy betonowy kloc bez okien jest nowoczesną architekturą.
21 marca 2017, 16:58
Świetny architekt. Brawo (szkoda, że w Polsce wolą stawać wyciskarkę do cytryn).
21 marca 2017, 16:44
Z zewnątrz średnio mi się podoba trochę przypomina przycmentarne krematorium, wnętrze podoba mi się.
21 marca 2017, 13:04
A jeśli ascetycznie, to tak: http://3.bp.blogspot.com/-3qdz0ThHLsw/UGJi5Djuc-I/AAAAAAAATW8/oaJ6NJIkYyA/s1600/1.png
21 marca 2017, 13:01
wolę taki: https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=461783By+Pko+-+Praca+w%C5%82asna%2C+GFDL%2C+https%3A%2F%2Fcommons.wikimedia.org%2Fw%2Findex.php%3Fcurid%3D461783&aqs=chrome..69i57.797j0j9&sourceid=chrome&ie=UTF-8#q=https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid%3D461783&*
21 marca 2017, 12:37
Współczesna architektura sakralna jest pochodną współczesnego myśłenia o Bogu, o sacrum, nawet o ascezie. I nie ma co ukrywać, ale jeżli dla twórcó tego kościoła tak wygląda miejsce spotkanai z Bogiem, to ja osobiscie nie chciałbym spotkać tak Boga. A jak już ktoś naprawdę chciał stworzyc coś wyjatkowo ascetycznego, to zamiast brudnych, brzydkich, ale ostatnio modnych kolorów ziemi winien wybrac czystość bieli. No i jakoś zabrakło w tym projekcie tabernakulum w centrum prezbierium. Ale za to jest odniesienie do boga swiatła. No i ciekawe, czy zachowano orientowanie tego czegość?
23 marca 2017, 23:49
Idź do cytrynowej wyciskarki. Będzie Ci sie podobać
21 marca 2017, 11:27
To jakieś centrum szkoleniowe dla "leaderów"?