Zmarł Kazimierz Romanowicz - emigracyjny wydawca
Kazimierz Romanowicz, jedna z czołowych postaci polskiej emigracji, twórca księgarni i wydawnictwa "Libella" w Paryżu, działających w latach 1946-93, zmarł w sobotę w Orleanie we Francji. Miał 94 lata.
Kazimierz Romanowicz był mężem znanej pisarki emigracyjnej Zofii Romanowiczowej (1922-2010), która zmarła pół roku temu. Ostatnie lata spędził w domu spokojnej starości w Lailly-en-Val. Jak poinformował Marek Szypulski, kierujący tym domem, Romanowicz zmarł w szpitalu w Orleanie, gdzie przebywał od kilku dni po pogorszeniu się jego stanu zdrowia.
Znany działacz polonijny, były wieloletni korespondent Radia Wolna Europa w Paryżu Maciej Morawski powiedział, że wraz z księgarzem odszedł "jeden z ostatnich Mohikanów naszej drugiej wielkiej emigracji politycznej".
- Co najważniejsze, Kazimierz Romanowicz miał specjalny fundusz, który mu pozwalał na ofiarowywanie książek. Dzięki temu rzesze ludzi przewoziły do kraju wolną od cenzury emigracyjną literaturę, np. publikacje paryskiej "Kultury" czy "Libelli" - dodał.
Kazimierz Romanowicz urodził się w 1916 r. w Lemieszówce k. Kamieńca Podolskiego.
W 1937 r. został wysłany na praktykę zawodową do Księgarni Polskiej w Paryżu. 3 września 1939 r. zgłosił się jako ochotnik do formującego się we Francji Wojska Polskiego. W 1942 r. został skierowany do 2. Korpusu Polskiego na Bliski Wschód, przeszedł z nim kampanię włoską. Po zakończeniu wojny został kierownikiem Księgarni "Libella" - utworzonej początkowo jako placówka kontynuująca działalność wydawniczą oddziału kultury i prasy 2. Korpusu, z siedzibą na paryskiej Wyspie św. Ludwika.
Od 1947 r. aż do zamknięcia księgarni 31 grudnia 1993 r. zajmował się zarówno działalnością księgarską, jak i wydawniczą.
W 1959 r. wraz z żoną założył w przylegającym do księgarni pomieszczeniu "Galerię Lambert", prezentującą dokonania nowoczesnego malarstwa polskiego i światowego - na kilkudziesięciu wystawach swe prace prezentowali m.in. Tadeusz Dominik, Jan Lebenstein, czy Jacek Fedorowicz.
W galerii odbywały się także wieczory autorskie m.in. Józefa Czapskiego, Zbigniewa Herberta, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, Konstantego Jeleńskiego, Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Krzysztofa Pomiana, czy Aleksandra Wata.
Zostanie pochowany na cmentarzu wiejskim w pobliżu swojego dawnego letniego domu w Jours w Burgundii, obok żony Zofii.
Skomentuj artykuł