Papież poleci do Japonii! Zdradził to na pokładzie samolotu do Panamy
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / pch
Papież Franciszek powiedział dziennikarzom na pokładzie papieskiego samolotu lecącego do Panamy, że w listopadzie br. odwiedzi Japonię. Będzie to pierwsza wizyta papieża w tym azjatyckim kraju od blisko 40 lat - podkreślają japońskie media.
Zgodnie ze zwyczajem Franciszek pozdrowił każdego z około 70 podróżujących z nim reporterów. Podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzem z Japonii zwrócił się do niego słowami: "W listopadzie, przygotuj się!".
Wcześniej papież wspominał, że chciałby pojechać do Japonii, szczególnie do miast Hiroszima i Nagasaki, na które w 1945 roku zrzucono bomby atomowe. Zaproszenie wystosowali zarówno premier Shinzo Abe, jak i burmistrzowie obu tych miast.
Na pokładzie samolotu Franciszek powiedział również, że chciałby odwiedzić Irak, ale lokalni przywódcy Kościoła informowali go, że wciąż nie jest tam dość bezpiecznie.
Wizyta w Japonii jest szóstą oficjalnie potwierdzoną pielgrzymką 82-letniego papieża, zaplanowaną na 2019 rok. Po wizycie w Panamie, gdzie Franciszek weźmie udział w Światowych Dniach Młodzieży, odwiedzi Zjednoczone Emiraty Arabskie, Maroko, Bułgarię, Macedonię i Rumunię.
Wcześniej Franciszek rozsyłał kopię tego zdjęcia ze swym dopiskiem na odwrocie "Owoc wojny":
We wcześniejszych komentarzach na temat podróży do Japonii nie wykluczano, że przy okazji Franciszek mógłby też odwiedzić Koreę Północną, co byłoby wydarzeniem historycznym. W październiku 2018 roku prezydent Korei Płd. Mun Dze In przekazał papieżowi zaproszenie do Pjongjangu od przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una.
Rozmawiając z dziennikarzami lecącymi do Panamy na Światowe Dni Młodzieży, Franciszek mówił o imigrantach i swoich kolejnych podróżach. "Pojadę do Japonii w listopadzie, przygotuj się" - tak powiedział papież podczas lotu odpowiadając na pytanie dziennikarza japońskiego, który zapytał go, czy planuje podróż do Kraju Kwitnącej Wiśni.
Franciszek powiedział, że chciałby pojechać do Iraku, ale tamtejsi biskupi twierdzą, że nie jest to miejsce bezpieczne.
Jedna z dziennikarek dała papieżowi rysunek ukazujący młodego migranta, który zginął na morzu, mając przyszyte do ubrania swoje świadectwo. Papież wzruszył się mówiąc, że chciałby o tym porozmawiać w drodze powrotnej.
Odpowiadając na pytanie zadane przez wysłannika włoskiej telewizji publicznej o mury wzniesione, by powstrzymać migrantów w Tijuanie, na granicy Meksyku i Stanów Zjednoczonych, Franciszek powiedział, że strach doprowadza nas do szaleństwa i zachęcił do przeczytania artykułu wstępnego watykańskiego dziennika "L’Osservatore Romano" zatytułowanego "Mury strachu".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł