5 złotych wypłoszyło kierowców ze stacji

(fot. orlen.pl)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / drr

Cena 5 zł za litr paliwa wystraszyła kierowców, spadły obroty stacji w styczniu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Ta kwota okazała się być psychologiczną barierą, która skłania klientów do rezygnacji z tankowania. Spadek w porównaniu do sprzedaży w analogicznym okresie ub.r. wyniósł aż 10 proc. Dlatego operatorzy robią wszystko, aby na dystrybutorze cena zaczynała się cyfrą 4.

To może być początek wojny cenowej na stacjach. Mimo przekroczenia granicy 100 dolarów za baryłkę ropy, nasi sprzedawcy zamiast podnosić, obniżyli stawki.

Wszyscy liczą chyba na rychły koniec zawirowań w Egipcie i ponowny spadek notowań ropy naftowej na światowych giełdach - przypuszcza "Dziennik Gazeta Prawna".

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

5 złotych wypłoszyło kierowców ze stacji
Komentarze (2)
Szymon Żminda
5 lutego 2011, 20:50
Ropa spadać nie będzie. Masowy druk pieniądza przez USA oznaczać będzie mocną globalną inflację. A to oznacza, że surowce, żywność no i metale szlachetne będą rosły w cenę. Wniosek - kupować złoto i srebro. Drogie? Co z tego, będą jeszcze duuużo droższe.
DS
Dominik Sobel
2 lutego 2011, 10:08
 +Ktoś kiedyś powiedział, że łatwo koncernom manipulować cenami, kiedy są zagrożone pola naftowe. Może kryzys w Egipcie wybuchł dodatkowo za pieniądze jakiegoś szejka, albo dyrektora koncernu naftowego..? A swoją drogą dobra informacja, że jest jednak bat na nieuczciwość polskich stacji paliwowych - niezorganizowana wprawdzie akcja zmniejszenia popytu, spowodowana wysokimi cenami zaowocowała ich obniżenie. :)