Andrzej Duda: Akt NATO-Rosja z 1997 r. przestał istnieć. Obecność natowska w naszych krajach powinna być stała

Fot. PAP/Leszek Szymański
PAP / tk

Wobec tego, co stało się na Ukrainie potrzebna jest nowa koncepcja NATO - oświadczył prezydent Andrzej Duda po spotkaniu w Bukareszcie z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem. Akt NATO-Rosja z 1997 r. przestał istnieć, gdyż Rosja pokazała, że nie czuje się nim związana – mówił Duda.

Według Dudy, nowa koncepcja strategiczna NATO musi uwzględnić zmiany, które wywołała rosyjska agresja na Ukrainę. Andrzej Duda spotkał się w Bukareszcie z prezydentem Rumunii w ramach konsultacji przed czwartkowym szczytem NATO.

- Wobec tego, co stało się na Ukrainie, wobec bezprecedensowej rosyjskiej agresji na to wolne, niepodległe, suwerenne państwo, (...) dla nas, ale i dla całej Europy, a można powiedzieć, że i dla świata potrzebna jest nowa koncepcja NATO - oświadczył prezydent Duda po spotkaniu z prezydentem Iohannisem.

- Mówiliśmy dzisiaj z panem prezydentem, że nowa koncepcja strategiczna NATO, która jest w tej chwili wypracowywana musi uwzględnić te zmiany, które w oczywisty sposób wywołała rosyjska agresja na Ukrainę - powiedział. - NATO musi na przyszłość wziąć to pod uwagę - dodał.

DEON.PL POLECA

- Uważam, że obecność natowska w naszych krajach powinna zmienić swój profil - zaznaczył. Jak wyjaśnił, powinna być "obronną, stałą obecnością sił Sojuszu Północnoatlantyckiego na naszej ziemi".

- Akt NATO-Rosja przestał istnieć. Rosja pokazała, że nie czuje się nim związana. NATO też powinno przestać wspominać o tym akcie z 1997 r., o jego postanowieniach i o jakichkolwiek zobowiązaniach dla NATO, które z niego wynikały - oświadczył Duda. - Nie ma tych zobowiązań, dziś jest zobowiązanie NATO do obrony wolnego świata przed Rosją, która jest zwyczajnym agresorem, dopuszcza się zbrodni wojennych, której bomby spadają na cywilne osiedla. Więc to jest wojna, którą można nazwać wojną totalną, która przypomina II wojnę światową, tak trzeba na nią patrzeć - dodał Duda.

Podkreślił, że trzeba uczynić wszystko, by ta wojna się zakończyła, by Rosjanie zaprzestali swojej agresji i bombardowania Ukrainy, ale też, "by nie doszło do takiej sytuacji na terenie naszego kraju". - Temu służy NATO i NATO musi tu przyjąć odpowiednia pozycję. Mam nadzieję, że wstępna zapowiedź tego nastąpi na najbliższym szczycie NATO - powiedział polski prezydent.

Duda podkreślił też, że szczyt NATO, do którego dojdzie w czwartek, jest "wyjątkowy" i ma służyć przygotowaniu do czerwcowego szczytu NATO w Madrycie, "który stworzy nową architekturę bezpieczeństwa w naszej części Europy".

W maju 1997 r. w Paryżu NATO i Rosja podpisały Akt Stanowiący o Wzajemnych Stosunkach, Współpracy i Bezpieczeństwie, powołując Stałą Radę NATO-Rosja. W dokumencie obie strony oświadczyły, że nie uważają się za przeciwników. Zobowiązały się do współpracy i budowy trwałego pokoju na obszarze euroatlantyckim.

NATO i Rosja zapowiedziały współpracę w zakresie m.in. zapobiegania konfliktom, wymiany informacji, zapobiegania rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia, kontroli zbrojeń czy walki z terroryzmem. NATO oświadczyło, że nie ma intencji ani planu rozmieszczania broni jądrowej na terytorium nowych członków sojuszu.

W roku 1999 do NATO przystąpiły: Polska, Czechy i Węgry. Rumunia, Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja, Słowenia i Bułgaria dołączyły w roku 2004.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Andrzej Duda: Akt NATO-Rosja z 1997 r. przestał istnieć. Obecność natowska w naszych krajach powinna być stała
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.