Anna Dymna skończyła 70 lat

Anna Dymna. Zdj.: YT.com/KultoweRozmowy
Deon.pl

Znana z polskiej kinematografii oraz działalności charytatywnej Anna Dymna 20 lipca skończyła 70. lat. Życie jednak nie zawsze było dla niej łaskawe, pomimo to, z wielkim zaangażowaniem i odwagą stawia czoła nowym wyzwaniom.

Anna Dymna, urodzona jako Małgorzata Dziadyk, początkowo nie chciała związać się z aktorstwem. Dopiero kilka miesięcy przed maturą, za namową nauczyciela aktorstwa Jana Niwińskiego, porzuciła chęć zdawania egzaminów na psychologię. Kiedy pojawiła się w krakowskiej szkole teatralnej, wywołała ogromny zachwyt nauczycieli, wszystko dzięki urodzie i talentowi, który miała od dziecka.

Karierę w polskiej kinematografii rozpoczęła już na pierwszym roku studiów, później przyszły sukcesy i kolejne angaże do ról filmowych. Podczas grania jednej z nich poznała swojego przyszłego męża, inspirację i nauczyciela - Wiesława Dymnego. Byli małżeństwem siedem lat, choć jak sama Anna Dymna wspominała, choć czasem było bardzo ciężko, oboje byli w sobie zakochani i właściwie nie widzieli poza sobą świata. Ich przyjaciele często mówią o tym, że uzupełniali się wzajemnie jak nikt na tym świecie.

DEON.PL POLECA

Wiesław Dymny nauczył Annę wielu tajników sztuki i aktorstwa. Sam przecież należał do towarzystwa artystów skupionych wokół Piwnicy pod Baranami w Krakowie. Miał również niestety jedną przypadłość - uzależnienie od alkoholu, z którym walczył wraz z żoną. Kiedy wszystko wskazywało na to, że nałogu nie da się okiełznać, w rodzinie Dymnych zdarzyła się tragedia, która na zawsze odmieniła Wiesława.

W 1977 roku w ich mieszkaniu wybuchł pożar, najprawdopodobniej spowodowany wybuchem kineskopu telewizyjnego. Wówczas to Anna Dymna uratowała swojego męża od śmierci w płomieniach. Wracała do domu po spektaklu i kiedy zauważyła, co dzieje się w mieszkaniu, wyniosła męża na zewnątrz. Od tego momentu Wiesław Dymny uwolnił się od nałogu. Niestety, kilka miesięcy później Anna znalazła swojego męża martwego w mieszkaniu. "Wyglądał jakby stał i nagle się przewrócił" - relacjonowała dla jednego z czasopism.

Policja wszczęła w tej sprawie śledztwo, jednak to niczego nie wykazało, co więcej, okazało się zwykłą ustawką, ponieważ rzekome teczki z dokumentacją okazały się puste - jak wyznała kiedyś Anna Dymna w jednym wywiadzie.

Kiedy została wdową, miała zaledwie 27 lat. Próbując otrząsnąć się po śmierci męża, rzuciła się w wir pracy. W tym samym roku, w którym została wdową, Dymna przeżyła wypadek samochodowy, z którego ledwo uszła z życiem. Połamane kości, uszkodzony kręgosłup, liczne obicia i skręcenia oraz utrata pamięci sprawiły, że zniknęła ze sceny teatralnej i z filmu na pewien czas, aby przejść rehabilitację.

Po wszystkim wróciła do aktorstwa, choć gdyby nie gruntowna rehabilitacja i jej zapał do życia, mogłaby już nigdy nie chodzić.

Zagrała z filmach m.in. "Znachor", "Janosik", "Wesela nie będzie", "Śmierć jak kromka chleba", "Panna z mokrą głową", "Wiedźmin" oraz w wielu innych.

W 2003 założyła w Krakowie Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, obejmując społecznie funkcję prezesa tej instytucji. Pierwotnym celem fundacji było utrzymywanie Warsztatów Terapii Artystycznej i opieka nad ich podopiecznymi, niepełnosprawnymi intelektualnie mieszkańcami schroniska w podkrakowskich Radwanowicach. Stopniowo fundacja przekształcała się w dużą instytucję charytatywną, pomagającą osobom chorym i niepełnosprawnym w całej Polsce, organizującą Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty, Ogólnopolskie Dni Integracji „Zwyciężać mimo wszystko” oraz Ogólnopolski Festiwal Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych „Albertiana”, a także budującą nowoczesne ośrodki rehabilitacyjno-terapeutyczne.

Jej rodzina pochodziła z Kresów, matka urodziła się w Brodach, zaś rodzina ojca wywodziła się z Kołomyi. Jej prababka była Ormianką.

Źródło: Deon.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Anna Dymna skończyła 70 lat
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.