Apel uczestników rzymskiego spotkania: pandemia przypomina nam, że wiąże nas braterstwo krwi

(fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT)
KAI / kk

Połączmy już teraz wysiłki na rzecz powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa, dopóki nie będziemy mieli odpowiedniej szczepionki, która będzie dostępna dla wszystkich - zaapelowali uczestnicy spotkania przedstawicieli różnych religii, zorganizowanego na placu Kapitolu w Rzymie przez Wspólnotę Sant'Egidio. - Ta pandemia przypomina nam, że wiąże nas braterstwo krwi - stwierdzili.

W skierowanym do przywódców państw i obywateli świata „Apelu na rzecz pokoju” wskazali, że zgromadzeni w Rzymie w „duchu Asyżu”, duchowo zjednoczeni z ludźmi wierzącymi całego świata oraz z ludźmi dobrej woli, modlili się jedni obok drugich, „aby błagać na tej ziemi o dar pokoju”.

- W tym czasie dezorientacji, poruszeni następstwami pandemii COVID-19, która zagraża pokojowi powiększając nierówności i lęki, mówimy z mocą: nikt nie może ocalić się sam, żaden naród, nikt! – podkreślili sygnatariusze apelu. Zaznaczyli, że „wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi”. - Modlimy się do Boga Najwyższego, aby po tym czasie próby nie było już „innych”, ale wielkie „my”, bogate różnorodnością. Nadszedł czas, by znów śmiało marzyć, że pokój jest możliwy, że pokój jest konieczny, że świat bez wojen nie jest utopią. Dlatego chcemy ponownie powiedzieć: „Nigdy więcej wojny!” – napisali uczestnicy spotkania.

DEON.PL POLECA

Przeciwstawiając się myśleniu o wojnie jako możliwym sposobie rozwiązania sporów międzynarodowych, przypomnieli, że „wojna zawsze pozostawia świat w gorszej sytuacji, niż go zastała” i że „jest porażką polityki i ludzkości”. Zaapelowali do rządzących „o odrzucenie języka podziałów, często wspartego uczuciami lęku i nieufności, i o niepodejmowanie dróg bez odwrotu”.

Przywódców państw poprosili, by pracowali „razem nad nową architekturą pokoju”. - Połączmy siły na rzecz życia, zdrowia, edukacji, pokoju. Nadszedł czas, aby wykorzystać zasoby wykorzystywane do produkcji coraz bardziej niszczącej broni, niosącej śmierć, aby wybrać życie, zatroszczyć się o ludzkość i nasz wspólny dom. Nie traćmy czasu! – napisali.

Zaproponowali, by zacząć „od celów osiągalnych” i połączyć „już teraz wysiłki na rzecz powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa, dopóki nie będziemy mieli odpowiedniej szczepionki, która będzie dostępna dla wszystkich”. - Ta pandemia przypomina nam, że wiąże nas braterstwo krwi - zaznaczyli.

Wszystkich wierzących i ludzi dobrej woli zachęcili do budowania przyjaźni społecznej i przyswojenia sobie kultury dialogu, gdyż „rzetelny, wytrwały i odważny dialog jest mężnym i praktycznym antidotum na nieufność, podziały i przemoc”, a także „radykalnie kładzie kres argumentom wojen, które niszczą projekt braterstwa wpisany w powołanie rodziny ludzkiej”.

- Nikt nie może czuć się zwolniony od uczestnictwa. Wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni. Wszyscy potrzebujemy przebaczenia i proszenia o przebaczenie. Niesprawiedliwości świata i historii nie leczy się poprzez nienawiść i zemstę, ale poprzez dialog i przebaczenie – czytamy w apelu.

SPOTKANIE DLA POKOJU NA KAPITOLU

20 października 2020

APEL NA RZECZ POKOJU

Zgromadzeni w Rzymie w „duchu Asyżu”, duchowo zjednoczeni z ludźmi wierzącymi całego świata oraz z ludźmi dobrej woli, modliliśmy się jedni obok drugich, aby błagać na tej ziemi o dar pokoju. Przypomnieliśmy o ranach ludzkości, nosimy w sercach cichą modlitwę wielu osób cierpiących, nazbyt często bez imienia i głosu. Dlatego podejmujemy się żyć i uroczyście proponować przywódcom państw i obywatelom świata niniejszy apel o pokój.

Tutaj na placu Kapitolu, wkrótce po największym konflikcie wojennym w dziejach, walczące ze sobą państwa zawarły pakt, oparty na marzeniu o jedności, które następnie się spełniło: o zjednoczonej Europie. Dzisiaj, w tym czasie dezorientacji, poruszeni następstwami pandemii Covid-19, która zagraża pokojowi powiększając nierówności i lęki, mówimy z mocą: nikt nie może ocalić się sam, żaden naród, nikt!

Wojny i pokój, pandemie i opieka zdrowotna, głód i dostęp do pożywienia, globalne ocieplenie i zrównoważony rozwój, przemieszczenia ludności, eliminacja zagrożenia nuklearnego oraz zmniejszanie nierówności dotyczą nie tylko poszczególnych państw. Rozumiemy to lepiej dzisiaj, w świecie pełnym powiązań, ale który często traci zmysł braterstwa. Wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi! Modlimy się do Boga Najwyższego, aby po tym czasie próby nie było już „innych”, ale wielkie „my”, bogate różnorodnością. Nadszedł czas, by znów śmiało marzyć, że pokój jest możliwy, że pokój jest konieczny, że świat bez wojen nie jest utopią. Dlatego chcemy ponownie powiedzieć: „Nigdy więcej wojny!”.

Niestety, wojna po raz kolejny wydaje się wielu ludziom możliwym sposobem rozwiązania sporów międzynarodowych. To nieprawda. Zanim będzie za późno, chcemy przypomnieć wszystkim, że wojna zawsze pozostawia świat w gorszej sytuacji, niż go zastała. Wojna jest porażką polityki i ludzkości.

Apelujemy do rządzących o odrzucenie języka podziałów, często wspartego uczuciami lęku i nieufności, i o nie podejmowanie dróg bez odwrotu. Spójrzmy razem na ofiary. Jest wiele, nazbyt wiele wciąż toczących się konfliktów.

Przywódcom państw mówimy: pracujmy razem nad nową architekturą pokoju. Połączmy siły na rzecz życia, zdrowia, edukacji, pokoju. Nadszedł czas, aby wykorzystać zasoby wykorzystywane do produkcji coraz bardziej niszczącej broni, niosącej śmierć, aby wybrać życie, zatroszczyć się o ludzkość i nasz wspólny dom. Nie traćmy czasu! Zacznijmy od celów osiągalnych: połączmy już teraz wysiłki na rzecz powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa, dopóki nie będziemy mieli odpowiedniej szczepionki, która będzie dostępna dla wszystkich. Ta pandemia przypomina nam, że wiąże nas braterstwo krwi.

Wszystkim osobom wierzącym, ludziom dobrej woli mówimy: bądźmy twórczymi budowniczymi pokoju, budujmy przyjaźń społeczną, przyswójmy sobie kulturę dialogu. Rzetelny, wytrwały i odważny dialog jest mężnym i praktycznym antidotum na nieufność, podziały i przemoc. Dialog radykalnie kładzie kres argumentom wojen, które niszczą projekt braterstwa wpisany w powołanie rodziny ludzkiej.

Nikt nie może czuć się zwolniony od uczestnictwa. Wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni. Wszyscy potrzebujemy przebaczenia i proszenia o przebaczenie. Niesprawiedliwości świata i historii nie leczy się poprzez nienawiść i zemstę, ale poprzez dialog i przebaczenie.

Niech Bóg tchnie te ideały w nas wszystkich i w ten proces między nami, kształtując serca każdego z nas i czyniąc nas posłańcami pokoju.

Rzym, Kapitol, 20 października 2020 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Apel uczestników rzymskiego spotkania: pandemia przypomina nam, że wiąże nas braterstwo krwi
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.