„Auschwitz to fake” i czwarte miejsce w Sejmie dla Brauna w najnowszym badaniu CBOS-u
Najnowsze wyniki sondażu przeprowadzonego przez CBOS wskazują na 8 proc. poparcia na Grzegorza Brauna. Polityk zostawił za sobą Lewicę, partię Szymona Hołowni i PSL. Dzień po przeprowadzeniu badania Grzegorz Braun kwestionował istnienie komór gazowych w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. To nie pierwsze skandaliczne zachowanie polityka. Jego wyborcom jednak nie przeszkadza jego kontrowersyjny styl. Konfederacja Korony Polskiej rośnie w siłę i może stać się czwartą siłą w Sejmie.
10 lipca 2025 roku podczas audycji Radia Wnet, prowadzonej przez Łukasza Jankowskiego, Grzegorz Braun, lider Konfederacji Korony Polskiej, zakwestionował istnienie komór gazowych w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.
(…) – Z jednej strony szykuje się kolejny spektakl, akt antypolskiej, żydowskiej propagandy z celebrą państwową i osłoną policyjną, a z drugiej strony licznie zgromadzili się Polacy rodacy, którzy dopominają się prawdy, a zatem dopominają się wznowienia ekshumacji w Jedwabnem – powiedział i dodał: - Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake”, a kto o tym mówi, „ten zostaje oskarżany o straszne rzeczy, odsądzany od czci i wiary”.
Reakcje IPN-u, RPO i duchownych
Wypowiedź posła RP Grzegorza Brauna, który w czwartek, 10 lipca 2025 roku, w radiu Wnet zakwestionował dokonywanie ludobójstwa w komorach gazowych w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz, spotkała się z potępieniem ze strony polityków, IPN, RPO i duchownych.
„Słowa p. Grzegorza Brauna są złe i rodzą Zło. Nie wolno wobec nich milczeć i nie wolno ich lekceważyć. Dołączam się do prośby abp. Kupnego, by zostały odwołane i by pojawiło się słowo: „przeprasza”” – napisał abp Galbas na platformie X.
Śledztwo pionu śledczego IPN wszczął śledztwo ws. publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez Grzegorza Brauna zbrodniom ludobójstwa popełnionym w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i obozie zagłady KL Auschwitz-Birkenau - poinformowała Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Rzecznik Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prok. Robert Janicki dodał, że czyn ten wypełnia znamiona przestępstwa z art. 55 ustawy o IPN. Przepis ten głosi, że kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, m.in. nazistowskim i komunistycznym, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat trzech.
Czwarte miejsce dla Brauna
Najnowsze wyniki sondażu przeprowadzonego przez CBOS wskazują na 8 proc. poparcia na Grzegorza Brauna. Konfederacja Korony Polskiej rośnie w siłę i może stać się czwartą siłą w Sejmie.
Z najnowszego badania opinii publicznej przeprowadzonego przez CBOS wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w niedzielę 13 lipca 2025, najwięcej głosów zdobyłaby Koalicja Obywatelska. Na drugim miejscu uplasowałoby się Prawo i Sprawiedliwość (PiS), a trzecie miejsce zajęłaby Konfederacja. Tuż za nimi miejsce zajęłoby ugrupowanie Grzegorza Brauna.
Koalicja Obywatelska w dół
W badaniu przeprowadzonym między 7 a 9 lipca 2025 roku Koalicja Obywatelska zdobyła 28 procent poparcia, co oznacza spadek o 2 punkty procentowe względem poprzedniego miesiąca. Niewielka różnica dzieli ją od Prawa i Sprawiedliwości, które może liczyć na 27 procent głosów, notując wzrost o 2 punkty.
Podium zamyka Konfederacja, która traci część zwolenników na rzecz partii Grzegorza Brauna.
Przyszłe wybory prezydenckie
W rozmowie z „Wprost” Grzegorz Braun pytany o możliwość powtórzenia sukcesu z wyborów prezydenckich w wyborach parlamentarnych polityk zapowiedział, że będzie to przemnożenie wyniku.
– Trzeba ciężko pracować. Każdy, kto by traktował wynik wyborów prezydenckich, a tym bardziej sondaże, jako gwarancję czegokolwiek w polityce rozmijałby się z rzeczywistością. To nie jest żadna gwarancja, to jest tylko i aż rękawica do podniesienia w następnych wyborach parlamentarnych. Niezależnie od tego, czy zostaną ogłoszone za dwa lata, czy za dwa kwartały, Konfederacja Korony Polskiej w nich wystartuje. Podjęliśmy stosowną uchwałę o wystawieniu list wyborczych – mówił dla „Wprost” Grzegorz Braun.
dm
Skomentuj artykuł