Button zwycięża, świetny wyścig Renault
Zwycięstwem Jensona Buttona (Mc Laren) zakończył się wyścig o Grand Prix Chin na torze w Szanghaju. Robert Kubica zajął piąte miejsce, a jego kolega z teamu Renault Witalij Pietrow był siódmy.
Zaczęło się źle dla Roberta Kubicy. Kiepski start i Polak spadł z ósmego na jedenaste miejsce. Ale szybko zaczął odrabiać dystans. Po pierwszym okrążeniu był już dziewiąty. Na początku wyścigu padał lekki deszcz. Większa część kierowców już po przejechaniu dwóch, trzech okrążeń zjeżdżała do alei serwisowej.
Renault podjęło jednak świetną decyzję: jedziemy dalej, na razie nie zmieniamy opon. Kubica awansował na czwarte miejsce. Przed nim był Fernando Alonso (Ferrari), Nico Rosberg (Mercedes) i Jenson Button (Mc Laren). Jak się okazało, Alonso popełnił jednak falstart i musiał za karę przejechać przez aleję serwisową. Prowadząca trójka Rosberg, Button, Kubica zwiększała przewagę nad tymi, którzy zdecydowali się już na początku zmieniać opony. Po 15 okrążeniach ta przewaga wynosiła ponad 40 sek.
Na 21 okrążeniu do boksu zjechał Kubica. Zaraz jednak wrócił na trzecie miejsce. Niestety na 22 okrążeniu Jaime Algersuari przy jednym z manewrów urwał przednie skrzydło swojego bolidu. Kawałki rozrzucone były po torze. Pojawił się na nim samochód bezpieczeństwa i przez dwa kolejne „kółka” kierowcy musieli jechać za nim. Strata kolejnych zawodników do prowadzącej trójki została zniwelowana.
Na torze zaczął szaleć Lewis Hamilton (Mc Laren). Szybko przesuwał się do przodu. Na 29 okrążeniu wyprzedził Kubicę. Obaj zjechali, by jeszcze raz zmienić opony, na 38 okrążeniu. Hamilton wyjechał na drugim miejscu za Buttonem, Kubica pojawił się na torze na piątej pozycji. Wyprzedził go jeszcze Fernando Alonso. Na trzecim miejscu jechał Nico Rosberg. Do końca układ w czołówce się nie zmienił.
Bardzo dobrze spisał się Witalij Pietrow, kolega Kubicy z teamu Renault. Po raz pierwszy ukończył wyścig i to na wysokim 7 miejscu. W końcówce przesunął się z 10 pozycji, wyprzedzając m.in. Marka Webbera (Red Bull).
Skomentuj artykuł