Czeszka po zakupach w Polsce: wracałam do domu ze łzami w oczach

fot. depositphotos
Money.pl / jh

Coraz więcej Czechów wybiera się na zakupy do Polski z powodu niższych cen żywności. Dla jednych to sposób na oszczędność, dla innych jedyna możliwość, by przeżyć kolejny miesiąc. Historia kobiety, która opisała swoją wizytę w polskim sklepie, poruszyła tysiące osób w Czechach.

Zakupy w Polsce ratunkiem dla Czechów?

Historię pewnej Czeszki, która wybrała się na zakupy do Polski, szeroko opisano w czeskich mediach. Kobieta przyznała, że zdecydowała się na tę podręczną wyprawę ze względu na korzystne ceny podstawowych produktów spożywczych. To, co zobaczyła w małym polskim miasteczku, zmieniło jednak całkowicie jej perspektywę.

DEON.PL POLECA



Polskie sklepy tańsze nawet o kilka złotych na produkcie

Po przekroczeniu granicy, bohaterka historii zauważyła, że nie tylko ona wpadła na pomysł zakupów w Polsce. W sklepie spotkała wielu Czechów, którzy robili zapasy podstawowych produktów, jak sery, mięso, jogurty czy masło. Jak się okazało, różnice cenowe były ogromne – na przykład za ten sam ser w Polsce można zapłacić aż o 7 złotych mniej niż w Czechach.

"To 1/10 mojej emerytury"

Podczas zakupów kobieta porozmawiała z inną Czeszką, która zdradziła, że dzięki zakupom w Polsce jest w stanie zaoszczędzić aż 400 koron czeskich (około 68 zł). Jak dodała, dla niej jest to równowartość aż jednej dziesiątej emerytury. W tym momencie bohaterka artykułu zaczęła dostrzegać, że wiele osób nie jedzie na zakupy do Polski dla przyjemności, lecz z konieczności.

Poruszające sceny w polskim sklepie

Czeszka opisała także inne sytuacje, które głęboko ją poruszyły. W sklepie zauważyła matkę przeliczającą dokładnie każdą rzecz z listy zakupów, parę starszych osób rozważających, czy stać ich na nieco droższy, ale lepszy ser, a także mamę, która pozwoliła córce kupić zaledwie jednego cukierka. „Tylko jeden, Aniczko, więcej nie” – powiedziała kobieta do dziecka.

Zakupy zakończone łzami w aucie

Gdy bohaterka historii wyszła ze sklepu, wsiadła do samochodu i zaczęła płakać. Widok ludzi, dla których każdy zakup oznacza dokładne przemyślenia, a często rezygnację z podstawowych potrzeb, wstrząsnął nią na tyle, że postanowiła podzielić się swoimi refleksjami publicznie.

DEON.PL POLECA


Historia ta szybko obiegła czeskie media, wywołując poruszenie i pokazując realia życia wielu Czechów, którzy podróżują do Polski, bo inaczej trudno byłoby im przeżyć do kolejnej wypłaty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czeszka po zakupach w Polsce: wracałam do domu ze łzami w oczach
Komentarze (8)
UN
Ula Nowak
10 kwietnia 2025, 11:25
A dokąd mają podróżować Polacy, by nie umrzeć z głodu do kolejnej wypłaty? Bo ceny w polskich sklepach są dla Polaków o wiele za wysokie. Mogę wymienić listę rzeczy, których NIE kupiłam wczoraj, bo uznałam, że mnie na nie nie stać, na przykład mleko, które w ciągu ostatniego tygodnia podrożało o 30gr na litrze. Masła nie kupuję od dawna, marzę o dobrym serze, ale niestety ceny są zaporowe. Stać mnie na najpodlejszą wędlinę (co z tego, że nie lubię?) ale na ser już nie.
PB
~Pikolo Belo
10 kwietnia 2025, 03:14
Do tej pory płaczę na myśl o tym jednym cukierku ….
AB
~Andrzej Bednarek
8 kwietnia 2025, 20:42
Chętnie bym porozmawiał z tą legendarna Czeszka. Fakt, może i Czesi z przygranicznych terenów zajeżdżają pod Biedre ale tu ani odnośnika do oryginału ani nic. Artykuł zmyślony.
MN
Mariusz Nowak
8 kwietnia 2025, 19:53
Rozpłakałem się ze wzruszenia, gdy przeczytałem o problemach Czechów.
BS
~Beata S.
8 kwietnia 2025, 17:42
Nie żałuję Czechów, pamiętam jak przed laty Polacy z "czasów kartkowych" tłoczyli się w sklepach Czechosłowackich, bo w Polsce wszystkiego brakowało, a ekspedientka mówiła: "Polacy się tłoczą jak świnki do chlewika", nie było mi miło, gdy to słyszałam.
MT
~Mariusz Tomczyk
7 kwietnia 2025, 20:19
Propaganda, aż w oczy szczypie.
MN
Mariusz Nowak
7 kwietnia 2025, 19:36
Będzie jeszcze więcej Czechów, gdy spełni się 200 obietnic. M.in. paliwo po 5,19...
AN
~Andrzej Nam
7 kwietnia 2025, 17:59
A to ma być propaganda, że w Polsce żyje się lepiej? Czesi jeździli chętnie na zakupy ale wcześniej. W momencie gdy mieliśmy zerowy wat na żywność i cena papierosów sprzed podwyżki. Teraz ceny u nas są niższe ale nie na tyle, żeby opłacało się jeździć. Pracuję w czechach więc wiem co Czesi mówią. Ci przy granicy jeżdżą dalej do nas. Ale pozostałym się to już nie opłaca. Ceny zarówno żywności jak i papierosów prawie się wyrównały a czesi zarabiają więcej od nas. Sam przywożę sporo artykułów, które wręcz w Czechach są tańsze.