Daj całusa kobiecie z brodą

Nasz kontynent wybrał Thomasa/Conchitę. Czy dlatego, że to zdolny wokalista? Śmiem twierdzić, że bez makijażu i damskich ciuszków nikt by go nie zauważył. Europa wygrała więc nie tyle wyróżniającego się artystę, ale podkreśliła kulturowy zakręt, na którym od jakiegoś czasu się znajduje. (fot. EPA/Flindt Mogens)

Nie śledziłem występów wszystkich artystów w czasie Eurowizji. Poziom artystyczny tego konkursu jest zwykle niezbyt wysoki, ale i formuła narzuca taki, a nie inny dobór wykonawców. Choć nie jestem zachwycony twórczością Donatana i Cleo, którzy reprezentowali Polskę, ich piosenka była oryginalną propozycją wykonana z przymrużeniem oka. Wygrała jednak "kobieta z brodą".

Conchita Wurst (Kiełbasa), drag queen z Austrii, wygrał(a?) cały konkurs. Powszechnie używane określenie "kobieta z brodą" nie jest precyzyjne. Conchita to Thomas Neuwirth, mężczyzna przebrany za kobietę. Dla tych, którzy nie oglądali zmagań z Danii, dopowiem, że na zwycięstwo można zapracować tylko dzięki uznaniu widzów z większości krajów europejskich, bo to ich głosy są zliczanego. Nasz kontynent wybrał Thomasa/Conchitę. Czy dlatego, że to zdolny wokalista? Śmiem twierdzić, że bez makijażu i damskich ciuszków nikt by go nie zauważył. Europa wygrała więc nie tyle wyróżniającego się artystę, ale podkreśliła kulturowy zakręt, na którym od jakiegoś czasu się znajduje. Dziwactwo, odmienność, odstępstwo od normy, które jest obnoszone z dumą, staje się cnotą i jest nagradzane.

Każdy z nas szuka odniesienia do tego, co jest większe od naszej codzienności. W czasie odwrotu od chrześcijaństwa, nadszedł wspaniały czas na pseudoreligie bez Boga. Europa znajduje bohaterów coraz bardziej dziwacznych, choćby Conchitę Kiełbasa, która została nawet nazwana królową Europy.

Dla katolika oczywistą "Królową Europy" jest Maryja. Mamy jednak nową, świecką religię na naszym kontynencie. Europę, która szuka coraz bardziej dziwacznych sposobów na to, by zagłuszyć pustkę, jaka została po odsunięciu chrześcijaństwa na margines życia społecznego.

Chrześcijanie mają Króla, który zamiast złota na głowie ma koronę cierniową. Katolicy mają Królową, która trzymała w rękach ciało zabitego Syna po zdjęciu z Krzyża. Współczesna Europa zgłupiała i ma królową, na jaką zasługuje: kobietę z brodą.
Daj jej więc, Europo, całusa w nieogolony policzek!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Daj całusa kobiecie z brodą
Komentarze (127)
MM
Mała Mi
12 maja 2014, 16:55
A naszej wokalistce zarzucono seksizm.
KK
Krzysztof Kochanowicz
12 maja 2014, 18:19
Jak by nie było to ubiór i gesty słowianek ubijających masło i noszących wiadra były wręcz erotyczne.
O
OnaOna
12 maja 2014, 20:02
Na YT teledysk Donatana i Cleo obejrzało ponad 43 mln widzów, więc to co pokazali na scenie nie było czymś innym niż pokazali w Teledysku. Więc skąd to zdziwienie i opowiadanie o erotyźmie???? 
KK
Krzysztof Kochanowicz
12 maja 2014, 20:09
Czy to, że podobne rzeczy działy się na teledysku, który obejrzało 43 mln widzów coś zmienia? Nadal jest tam erotyzm. Nawet jak by to obejrzało 5 miliardów ludzi.
L
LenkA
12 maja 2014, 16:15
Szczerze?? Byłam zszokowana tym co zobaczyłam! Ludzie! przecież to oglądała cała Europa! Ktoś jednak musiał głosować na "Kiełbasę". Przecież (mówię średno) 80% to normalne osoby- kobieta, mężczyzna bez żadnych zmian płci itp., i nie wieżę, że pozostałe 20% dało radę oddać taką liczbę głosów aby przebić pozostałych. I wydaję sie, że żyjemy w normalnym świecie... Ciekawa jestem jak będzie wyglądał świat kiedy za 20 lat urosną nasze dzieci, wnuki. Może akurat przyjdzie nasz syn i powie nam rodzicom: "Kochani, postanowiłem zostać kobietą" :P Napewno się ucieszymy :) 
:
:)
12 maja 2014, 18:45
decyduje jury danego kraju a nie publiczność (może wziąć pod uwagę głosy publiczności w ocenie albo nie)
WM
WDR, Mistrz Ciętej
12 maja 2014, 19:08
Ale gdyby wziąć pod uwagę głosy publiczności to facet z brodą w sukience też zająłby pierwsze miejsce. Różnice jest taka, że polski szoł erotyczny byłby na piątym miejscu. I tu chyba tkwi jądro problemu. Zwolennicy gołej d*py nie mogą zrozumieć jak to możliwe, że chce się ich wypchnąć z wagonu postępu.
L
LenkA
12 maja 2014, 19:57
Postęp postępem, ale chyba są pewne granice krórych każdy powinien przestrzegać. Chce żyć w swoim świecie? Niech żyje, nikt mu/jej nie broni. Ale niech wyjdzie i zaśpiewa jako Thomas Neuwitrh a nie jakaś Conchita Wurst. Koleś ma głos, ale niech się z nim obnosi, a nie swoimi pobudkami seksualnymi. Co do Polskiego występu to oprawa teledysku raczej miała niewielkie znaczenie, chodziło raczej o samą muzykę. 
A
ania
12 maja 2014, 15:45
Wiele w życiu widziałam...czasem nie mogłam uwierzyć w to, co widzę...ale kiedy  zobaczyłam tego  pana przypominającego panią ogarnął mnie ogromny lęk...ktoś nas oszukuje -to nie jest  normalne, to miał być tandetny konkurs piosenki, a nie gwałt  na mojej psychice...Boże, ufam, że wyprowadzisz z tego jakieś dobro.
M
Morinohito
12 maja 2014, 11:29
Mija raptem 70 lat i znów Austriak podbija Europę.
A
aga
12 maja 2014, 11:26
Po pierwsze, Kiełbasa nie wygrał głosami publiczności, ale rozkładem 50:50 publiczność i jakieś tam jury. Po drugie - w tym konkursie nie chodzi o piosenki. Gdyby chodziło o piosenki - byłby to koncert radiowy nie dający szans ani Feniksowi ani naszym cebrzykom. Było tam wiele lepszych wokali i ścieżek dzwiękowych.  
CB
Conchita Bautista
12 maja 2014, 18:58
Sorry ale Austriak wygrał głosami publiczności. Obliczono, że fdyby liczono tylko głosy telewidzów, otrzymałby 311 punktów. Proszę więc bez demagogii
O
obserwator
12 maja 2014, 10:45
Idziesz do restauracji, a tu kelner wciska ci danie, którego nie lubisz i masz byc zadowolony oraz zapłacić. Podobnie z ostatnia Eurowizją. Jeśli wieszkości ten poziom eststyki po prostu nie odpowiada, to dlaczego dokonuje sięna nich gwałtu psychicznego. I nie chodzi o to, że ktoś wokalistę/wokalistkę potępia. W istocie sądzę, że była to zaplanowana prowokacja przygotowana przez określone środowiska, zgodnie z najnowszymi europejskimi pradami, choć stojącymi w jawnej sprzeczności z jej chrześcijańskim duchem.
M
maga
13 maja 2014, 13:48
...tez tak myślę - to była celowa prowokacja unijnych...
J
jakoimy
12 maja 2014, 00:06
Włosi mają siostrę Cristynę a Austryjacy "kobietę z brodą". Siostra Crystyna i jej siostry ze wspólnoty robią za kulisami dobrą ewangelizację mając możliwość wysłuchania nie jednej pogmatwanej ludzkiej historii.... a co proponuje mężczyzno-kobieta, pierwszy wytwór gender? Proponuję wszystkim zgorszonym występami siostry Cristiny, przerzucić się na Conchita Wurst. Przynajmniej zgorszenie będzie uzasadnione, bo przy tym panu/pani jak się nie gorszyć....
M
memo
12 maja 2014, 08:14
gorszyć czy pękać ze śmiechu? najgłupsze we współczesnym świecie jest to, że sprawy do gruntu komiczne są przezeń traktowane śmiertelnie poważnie i nie chodzi mi tu wcale o "cierpienie homoseksualistów", lecz o ich demonstracje ten gość to szczyt absurdu, a absurd jest śmieszny zacznijcie znów wyśmiewać to, co śmieszne, puste, bezwartościowe, a to zniknie. szatan nie znosi śmieszności
E
ech:)
12 maja 2014, 10:12
Gorszyć się? A po co? Kiedy widzę takie coś, to ogarnia mnie fala śmiechu. Oto kolejny okaz genderowskej hybrydy. Tak mamy wyglądać za jakiś tam czas. BEZPŁCIOWOŚĆ, czy to nie zabawne. Najlepsi klauni świata wysiadają wobec tej przebieranki i imię godne tej postaci - kiełbasa - iście z gender bajki. 
CM
czarna morwa
11 maja 2014, 23:02
Wiadomo, że zły duch lubi sie przebierać w anioła światłości, imitować dobro. Na Eurowizji przebrał się w "anioła" Tolarancji.Wszyscy, którzy wzdragamy się na widok zarośniętego mężczyzny w damskich ciuszkach, jesteśmy wsteczniactwem. Pozostaje modlić się za tego przeszczęśliwego nieszczęśnika i za Europę, która nie tylko w rytmie pop podcina gałąź, na której siedzi...
I
Ian
11 maja 2014, 22:52
Przypominam, że połowa głosów pochodziło od jury. Kto uważnie oglądał główne wydanie wiadomości, ten wie, że gdyby nie manipulacje jury, zajęlibyśmy piąte miejsce. Podejrzewam, że gdyby nie owe jury, ostateczny wynik konkursu był inny. Szkoda, że kosztem polityki, ucierpiała muzyka, która powinna się bronić sama. Ciekawe, że w półfinale prezenterka poświęciła najwięcej czasu wykonawcy z Austrii, zachwalając go i przytulając się doń. Ciekawe, że w wyniku "losowego" wyboru Austria była wyłoniona jako ostatnia. Redaktor Orzech, który komentował Eurowizję na TVP1, powiedział, że to celowy zabieg do zbudowania napięcia. Użyto postaci, która przyciąga uwagę, jest to zagranie nie fair, zwłaszcza, że w Austrii był duży sprzeciw przeciwko tejże kandydaturze na Eurowizję. Na koniec napiszę, że podobały mi się piosenki z San Marino, Grecji, Holandii, Finlandii i Szwajcarii. Piosenka o feniksie, obiektywnie, nie przekonała mnie.
H
Hania
11 maja 2014, 22:41
O zgrozo, quo vadis Europo?
M
Marcus
11 maja 2014, 22:28
Do Joanki: Bardzo dobry artykuł. Nie widzę, żeby autor bezpodstawnie oceniał kogokolwiek. Widzę natomiast rzetelnie opisaną rzeczywistość. Wygrał(a) wiadomo kto, a Europa, która podobno intelektualnie przewyższa inne kontynenty pokazała, że cofa się w rozwoju. Nie chcę życzyć nikomu źle, ale myślę, że niektórym tolerancyjnym przydałby się sprawdzian ich tolerancji, jeżeli za 20 lat ich ukochany syn przyprowadzi do domu taką "kobietę" i powie: "Starzy, coście tacy markotni, zobaczcie jaką fajną miłość sobie znalazłem.......Więcej luzu, wy katolickie średniowieczne trole....." Przykre jest to, że w Polsce na marszach propagujących LGBT idą prawidłowe rodziny (kobieta, mężczyzna i dziecko).
A
AP
11 maja 2014, 22:20
Porno-postęp zmierzył się z homo(LGBT)-postępem !!! Cycki i wyuzdanie kontra LGBT z brodą Tego jeszcze w Polsce nie widziałem. Obie strony wyzywają się do mocherów, śmierdzenia PiS-iorem, zacofania itd. można wymieniać i wymieniać. Co powinien zrobić konserwatysta? Moim zdaniem nic. Zrobić sobie kawusie i obserwować jak się żrą. Gdyby to były wybory i cycki w drugiej turze zmierzyły się z 6-kolorową tęczą to oczywiście głosowałbym na cycki. Tu jednak nie ma takiej sytuacji. Jeżeli sięgniemy głębiej wszystko to napawa smutkiem. Ale o tym przy innych tematach.
11 maja 2014, 19:20
Myślę, że papież Franciszek napisałby to samo, ale w znaczeniu: daj buziaka (miłego, swiadczacego o tolerancji, wyrażajacego miłość bliźniego). Szczerze mówiąc myślałam, że do tego odnosić się bedzie artykuł, że będzie przypomnieniem, że chrześcijanin to świadek, świadczy przede wszystkim swoją postawą, a nie osądzający, wysmiewający innych. Sam papież mówi, aby łatwo nie osądzać osób, które są np. homoseksualne. Mogę się mylić, to tylko takie moje odczucia, luźne skojarzenie z tytułem, pierwsza myśl, którą wywołał w mojej głowie tytuł artykułu.
T
taki
11 maja 2014, 19:37
Dała się Pani omamić. Jak patrzyłem (przez chwilę)  na to dziwadło to na  prawdę zbierało mnie na wymioty. Dziwię się, że powołując się na szlachetne uczucia jest gotowa Pani zaakceptować i dać przyzwolenie największym , odrażającym, gorszącym ekscesom. Niech Pani nie sądzi , że naśladuje w tym Pani Jezusa. Czy naprawdę Pani wierzy , że On by takie ekscesy zaakceptował? Po co? 
B
beata
11 maja 2014, 20:29
tak, najłatwiej przy każdej okazji zasłaniać się papieżem. pamiętajcie, że jak trzeba było to ten sam papież był surowy wobec włoskich polityków. to o tym papieżu pisały gazety "papież nas spoliczkował". i jak z tą tolerancją?? :-)
11 maja 2014, 20:32
Po prostu staram się widzieć w tym człowieku, człowieka po prostu, a nie "dziwadło". Nie czuję się kompetentna oceniać, czy postepuję właściwie czy nie dokonując takiej oceny tej osoby. Jestem jedynie przekonana, że kultura słowa powinna wyrażać szacunek wobec każdego człowieka, jakkolwiek dziwny by się nam wydawał, to tylko nasz "ludzkie" kryteria. A gatunek ludzki jest jeden.
11 maja 2014, 20:45
Pan Jezus nie uciekał od ludzi grzesznych, nie bał się rozmawiać nawet z kobietą cudzołożną. Mówił takim ludziom po prostu by nie grzeszyli więcej, chronił przed kamieniowaniem, przemieniał jeśli tego chcieli.
11 maja 2014, 21:07
Widzocznie, krytyka polityków była słuszna. Jeśli ktoś celowo krzywdzi innych, dopuszcza się nieuczciwości, oszustw tylko dzięki władzy i autorytetowi to krytyka merytoryczna jest uprawomocniona. A tu, mam wrażenie, chodzi o subtelniejszą sprawę, czyjejś tożsamości, no i ten ktoś nie krzywdzi celowo innych.
M
M.
11 maja 2014, 21:38
"Jeśli tego chcieli"!!! Czyli jeśli odwracali się od zła. I nikt tutaj nie napisze niczego innego - Jezus nigdy nie przekreślał człowieka i z niego nie zrezygnował.  Tutaj chodzi o coś innego - z całym szacunkeim dla ludzi o innej orientacji seksualnej - czy to są wzorce, które chcemy przekazywać naszym dzieciom? (Masz dziecio, Joanko? Ja mam i może dlatego myślę w tych kategoriach.) Trzeba zdecydowanie określać co jest dobre, a co złe - i o to tutaj chodzi, nie o kamienowanie homoseksulaistów czy kogokolwiek innego. A w tym Jezus był zdecydowanie radykalny - skoro nie bał się mówić o faryzeuszach jako o "grobach pobielanych" czy wypędzać przekupniów ze światyni.
N
Nestor
11 maja 2014, 21:40
Z miłością do człowieka z nienawiścią do grzechu. Nawet jeżeli w oczach czy zamierzeniu artysty miała to być niewinna ekspresja ( w co wątpię) to popatrz też ile szkody wyrządziła wśród ludzi. Wszak eurowizje oglądają całe rodziny, dzieci, młodzież. Jaką wizję świata i normalności im proponujemy?
11 maja 2014, 22:34
Tak, właśnie o taką ewangeliczną postawę mi chodzi o nieprzekreślanie cżłowieka. Co do samej Eurowizji to uważam, że nie jest to program dla dzieci. Wzorce z telewizji są różne, ale uważam, że najgorzej, gdy się uczy pogardy dla innych ludzi, np. przez nazywanie ich w sposób pejoratywny, obraźliwy, to dopiero jest przekaz niekorzystny dla młodego pokolenia.
11 maja 2014, 22:50
Joanka, może jest to też kwestia gustu i Ciebie aż tak bardzo wersja takiego mężczyzny ucharakteryzowanego na kobietę (raczej targikomiczną parodię kobiety) nie obrusza na tyle (mnie zbiera na mdłości). Więc wyobraź sobie, że rozmawia z Tobą mężczyzna, z rozpiętym rozporkiem i z pewną częścią ciała z tamtego miejsca na wierzchu. Bo on czuje, że tylko wtedy jest sobą, gdy nie musi się z niczym kryć. Jak Papuasi, czy tam inni z takich. Nie zabierając Tobie prawa do miłości do tego człowieka, jak do każdego, czy nie miałabyś ochoty mu powiedzieć: "Jesteś dla mnie ważny, chcę Twojego dobra, bo sam Najwyższy Bóg Ciebie kocha, tylko proszę, czy mógłbyś to... tam... jakoś tak... schować... zakryć może? Nie potępiasz go, nie odbierasz mu prawa do ewentualnego podążania drogą Boga, lecz masz prawo, żeby ktoś inny nie naruszał pewnych Twoich fundamentalnych odczuć, czyż nie? A w przypadku tego austriackiego mężczyzny, Tomka... Wydawałoby się, że jak się nie rozpęta świętej wojny przeciwko komuś takiemu, to nas niechybnie zaleje sodoma i gomora. Myślę, że jest pewna masa krytyczna, której społeczeństwo nie pozwoli przekroczyć (lans medialny to nie społeczeństwo). Jakoś inteligentnie ignorować, uznać za kompletnie nie interesujące, zaczną wtedy wymyślać kolejne dziwactwa, aż albo skończą im się pomysły, albo sami się zakołują w swym zakołowaniu.
91
9233695 160
11 maja 2014, 23:06
Ale gdzie w tym tekście znalazłaś przekreślenie człowieka i nazywanie kogoś w sposób obraźliwy? Ktoś tego człowieka przekreślił? Jakoś nie mogę się tego doczytać. Nieprzekreślanie człowieka - TAK. Nazywanie po imieniu tego, co jest grzechem - również TAK.  PS Eurowizja nie jest ani dla dzieci, ani dla inteligentych dorosłych - ale to nie o samą imprezę muzyczną chodzi, tylko o to jakie wartości są promowane w mediach.
M
M.
11 maja 2014, 23:09
Joanka, a co rozumiesz pod pojęciem "tolerancja"? Zgadzanie się na każde działanie drugiej osoby tylko dlatego, żeby jej nie urazić? (i dlaczego uważasz, że takie działanie jest ewangeliczne?)
B
beata
12 maja 2014, 18:56
No tak, bezpośrednio może i nie krzywdzi. Ale skąd wiesz jakie to owoce przyniesie dla dzieci, które to ogladają i o tym słyszą. Dzisiaj u mnie w pracy z ust dzieci w kl II padło określenie "geje". Jak ja byłam w ich wieku nie ja i moi rówieśnicy nie operowaliśmy takim słownictwem. Nie można zasłaniać się papieżem, bo papież zapewne nie opowiedziałby się za czymś takim, pewnie nie pogardziłby tym człowiekiem jako cżłowiekiem, ale nie zaakceptowałby jego poczynań. A co do szkodliwości, to co się stało jest nie UCZCIWE wobec tych którzy się przygotowali i w uczciwy sposób przystąpili do konkursu, a nie skandalem.
Z
złomiarz
11 maja 2014, 18:01
to nie kobieta z brodą, tylko facet w sukience :P
Z
zk
11 maja 2014, 17:56
W jednej części głowy mamy dyskurs o tym jakim zboczeńcem jest brodacz w sukience, w innej wiedzę o arcybiskupie co podrywał kleryków na czerwone majtki, która to wiedza jest zakazana. Obie części pozornie są osobne, jedna znajduje ekspresję, druga nie. Wszelako w rzeczywistości są połączone. Im bardziej wstydzimy się Paetza i Wesołowskiego (by wymienić tylko arcybiskupów) tym bardziej brzydzimy się zboczeniami tego świata. Dobrzy Chrześcijanie, nie chcielibyście porozmawiać o tej schizofrenicznej postawie?
T
tak
11 maja 2014, 19:46
Na jakiej podstawie Pan kłamliwie sugeruje , że katolicy akceptują homoseksualne wybryki wymienionych duchowanych? Wybryki te tak samo wywołują we mnie reakcje wymiotne jak Pan Conchita Kiełbasa. Jestem pewny , że nie jestem w tym wśród wierzących odosobniony. Ale , ale wyczuwam, że jest Pan z tych, którzy atakują Kościół  gdy tylko się da. Zapewne  jest Pan  " oświeconym liberałem". Zatem zadam Panu pytanie: " Czyżby był Pan przeciwko homoseksualistom? W Pana środowisku to chyba rzadkość.
Z
zk
11 maja 2014, 21:05
Pan Thomas nikogo nie skrzywdził. Paetz bezczelnie wykorzystał swój urzad do celów mało szlachetnych, zaś Wesołowski ma na sumieniu przestępstwa. Jest pewna różnica, oględnie mówiąc. To kiedy proces naszego słynnego rodaka?
A
AP
11 maja 2014, 22:55
Winni są wszyscy ci którzy blokowali lustrację. SB-ecy bardzo często wykorzystywali pedofilów w sutannach jako swoich donosicieli. Proszę się zwrócić z pretensjami do ludzi wolności z Gazety Wyborczej, SLD itp. To oni są winni. O Paetzu dowiedzieliśmy się tylko dlatego, że odmówił współpracy z WSI. Ilu nie odmówiło!?
J
Johann
11 maja 2014, 17:44
O czym Państwo dyskutują? Czy nie prościej nazwać rzecz po imieniu: zboczeniec, to zboczeniec? A tacy to tylko "na Madagaskar". I na tym koniec.
M
Marcin
11 maja 2014, 17:34
Dla mnie to, co dziś dzieje się w muzyce to zwykła patologia. Wulgarne teksty a w teledyskach wszechobecna golizna. Dziwi mnie fakt, że to się ludziom podoba. Ja Eurowizji nie oglądam, bo poziom prezentowanych tam utworów jest, jak zresztą zauważył autor artykułu, słaby, a to, że ten cały "konkurs" wygrywa jakiś, powiedzmy sobie szczerze, transwestyta świadczy tylko i wyłącznie o upadku tradycyjnych w naszym kręgu cywilizacyjnym wartości. Oby to się zmieniło jak najszybciej. Europo powróć do swych chrześcijańskich korzeni.
K
klaudia
11 maja 2014, 17:40
No proszę, jak wiadać są jeszcze na tym świecie, dla których prawdziwe wartości są ważne... 
K
kobieta
11 maja 2014, 17:30
Bym się nie czepiała, gdyby w podsumowaniu jednak była prawda. No niby jest, ale naprawdę jako kobieta śmiem twierdzić, że ten mężczyzna z brodą nie jest kobietą z brodą ;)
T
tak
11 maja 2014, 19:51
Wybrał płeć kulturową. Jako mężczyzna nie odniósł  większych sukcesów. Uznał, że ma większe szanse bo to przeciętniak, gdy oświadczy, że jego kulturowa płeć to kobieta. To dla kobiet zawstydzający policzek. Zasługują na lepsze traktowanie.
A
AP
11 maja 2014, 22:30
U nas to się chyba nazywa "numer na Grodzkiego".
D
dasds
11 maja 2014, 17:21
Z reguły nie pglądam programów typu eurowizja jednak przez przypadek zobaczyłem co wygrało ten program i zgadzam się z autorem artykułu. Moim zdaniem człowiek ten jest chory psychicznie i nie powinien być idolem naiwnych nastolatków a jego/jej miejsce jest w wariatkowie. Tyle w temacie. 
T
tak
11 maja 2014, 19:53
Myślę, że Ci, którzy mu załatwili ten "sukces" też powinni znaleźć się w wariatkowie . I nigdy z niego nie wyjść. Dla dobra ludzkości
N
natalia
11 maja 2014, 16:41
Kiedyś śmialiśmy się na naszej najlepszej komedii Seksmisji z tekstu: "To taka z ciebie Ekscelencja? To nas tu o mało nie wykastrowały, a ty cycki sobie będziesz, cyganie przyprawiał?" Pamiętacie? Teraz takie cycki trzeba szanować, bo inaczej oskarżą Ciebie że jesteś złym chrześcijaninem i nie kochasz drugiego człowieka!!!
M
monika
11 maja 2014, 16:38
Kobiety brody nie noszą, więc to nie kobieta
J
J
11 maja 2014, 16:00
Na ostateczną punktację miały wpływ nie tylko głosy widzów, ale też ocena jurorów.
A
Aleksandra
11 maja 2014, 15:51
głos i piosenka nawet niezłe, tylko po co przebrał się za kobietę? albo już w ogóle mógłby zgolić brodę skoro chce udawać kobietę, najwyżej wszystkich by nabrał, ale cóż... najwyraźniej jest bardzo dumny z ukazywania że jest mężczyzną przebranym za kobietę, z bycia "kobietą z brodą".
K
korina
11 maja 2014, 15:35
Dobry artykuł. Mnie zatkało, kiedy zobaczyłam kobietę z brodą. I jeszcze wszyscy krzyczeli, że to królowa Europy. Myślę sobie, jak nisko Europa upadła, jak ogłasza tę osobę za swoją królową. Oto nowy autorytet i szczyt elegancji. Wg. mnie szczyt głupoty. Może jestem zacofana, niedzisiejsza itd., ale ta cała sytuacja napawa mnie obrzydzeniem. Stałam przed telewizorem i nie mogłam zrozumieć. No tak, pewno jestem dziwna, ale dla mnie mężczyzna ma brodę, a kobieta sukienkę, swoją drogą to śliczna sukienka, ale ta broda!!!!!!!!!!!!!!! Dawno temu Kaligula zrobił swojego konia senatorem. Jak to się skończyło dla Cesarstwa Rzymskiego, wiadomo. Oby historia sie nie powtórzyła.
T
tak
11 maja 2014, 19:56
To nie Europa mianowała Pana Kiełbasę na swoją królową tylko szajka zboków.
A
ania
11 maja 2014, 15:28
Pewno nikt mi teraz nie uwierzy, ale naprawdę pomijając już wygląd tego artsty (Kiełbasy) to nie powalił mnie jego głos. Dużo bardziej przypadła mi do gustu reprezentantka Szwecji czy reprezentant Armenii. Conchita Wurst aprezentowała zwykłą piosenką pod publiczkę...
A
alabaumgart
11 maja 2014, 15:43
uwierzę, bo mnie też podobała się Szwedka i Azerbejdżanka.
A
alabaumgart
11 maja 2014, 15:55
DEON.pl 3 godz. · Bądźcie miłosierni i nie potępiajcie - zaapelował Ojciec Święty udzielając dziś w bazylice watykańskiej święceń kapłańskich 13 neoprezbiterom.
N
natalia
11 maja 2014, 16:34
Zdanie wyrwane z kontekstu, posłuchaj jeszcze raz dokładnie co papież mówił i przede wszystkim do kogo i dlaczego, a potem coś mądrego napisz
A
alabaumgart
11 maja 2014, 14:34
Gdybyśmy usłyszeli same wykonanie piosenki bez wizji ,to nie jedna osoba zachwyciłaby się walorami głosowymi.Trochę więcej tolerancji,szacunku i miłości bliżniego wszyscy jesteśmy braćmi 
B
beata
11 maja 2014, 14:53
Ok. wszyscy jesteśmy braćmi, ale czy nie widzisz, że robi się z nas baranów? Jeśli kraj wystawia na taki konkurs kandydata to powinni się postarać. A co sobą zaprezentowali? Talent tego gościa stał się sprawą drugorzędną, chodziło bardziej o skandal, o promocję homoseksualizmu, transseksualizmu i wszystkiego tego, co tak bardzo na siłę, aż do obrzydzenia wtłacza nam się na siłę. I gdzie tu jest tolerancja? Czy ktoś szanuje nasze uczucia i przekonania? Gdzie tu jakiś dobry gust, styl, szacunek do kobiecości, męskości. W moim przekonaniu zakpiono także z tych, którzy tam występowali i przygotowali się żetelnie, z klasą i na poziomie. Kiedy plują nam w twarz antywartościami mamy w imię tolerancji udawać, że jest ok. O, nie tędy droga! Jaką przyszłość zapewnimy przyszłym pokoleniom, pomyślcie o dzieciach, które na to patrzą i są pogubione w tym świecie.
G
gr
11 maja 2014, 15:16
Możesz nam wytłumaczyć, na czym Twoim zdaniem polega tolerancja? Na akceptacji odrażającego wyglądu i tekstów piosenek? Na akceptacji zachowań i ideologii z którymi się nie zgadzamy i które uważamy za szkodliwe? Czy na wszystko musimy się godzić? Wszystko akceptować? A jak ktoś ciebie obrabuje i zacznie ... na środku ulicy, to też mamy patrzeć tolerancyjnie i nie przeszkadzać?
A
alabaumgart
11 maja 2014, 15:18
Nie odczułam tego ,żeby ktoś komuś pluł w twarz .Cieszmy się ,że natura wyposażyła nas w prawidłowy genotyp i nic po drodze się nie pochrzaniło.Tacy ludzie też mają prawo do zaprezentowania swoich talentów i nie odebrałam tego jako chęci zamanifestowania i promocji inności ale raczej jako możliwoścć pokazanie ,że tacy ludzie mają wiele zdolności i często brak odwagi i odrzucenie ich inności nie pozwala im na funkcjonowanie w społeczeństwie.Możemy tego nie aprobować, ale powinniśmy mieć zrozumienie i nie pogardzać.
A
alabaumgart
11 maja 2014, 15:41
Tolerancja ,nie ma nic wspólnego z akceptacją. Tolerancja to nie pokazywanie pogardy.Mamy zbyt dużą skłonność i łatwość do pogardzania wszystkim co nie pasuje do społecznego wzorca.Czy wobec tego kalekami też mamy pogardzać i nie akceptować?   
B
beata
11 maja 2014, 15:54
Określenie "pluł w twarz" to przenośnia. Zrozum, że nie tędy droga. "Tacy ludzie" jak piszesz na siłę, w brutalny sposób chcą nam zademonstrować swoje przekonania. Ok. facet, który czuje się kobietą, to po co mu broda? Jak dla mnie żenada. Pewnie, że tacy ludzie mają zdolności, maja prawo do funkcjonowania w społeczeństwie. Szczęść im Boże.  Ale w tej i wielu podobnych sytuacjach (parady równości, tęcza, na siłę domaganie się swoich praw) jest to wykrzyczenie całemu światu MAM PROBLEM. To tak jakby chodzić i wykrzykiwać światu swoim zachowaniem: zostałam zgwałcona, szef mnie prześladuje, byłem molestowany, mój ojciec pije itd. Każdy ma jakieś problemy, ale ich nie manifestuje światu w taki sposób. Druga sprawa - to korzenie takich zaburzeń. O to przecież też jest dyskusja: czy to normalność, czy zaburzenie. Pozostaję przy opcji tej, której uczono mnie na studiach> To zaburzenie, z którego można wyjść. Potrzebna jest terapia. A więc, zamiast gostek z brodą  na scenę to bardziej powinien do gabinetu psychoterapeutycznego.
M
max
11 maja 2014, 17:21
ala, o czym ty piszesz? czy to, ze piosenka "pani z broda" byla moim zdaniem kiepska, ale nieobiektywnie oceniona przez juorow, to znaczy ze jestem nietolerancyjny?  jezeli juz, to nie toleruje cwaniactwa, a tym sie posluzyla brodata pani wiedac ze jurorzy uwielbiaja dziwactwa. nastepnym razem niech jeszcze upozoruje ciaze, a wygra po raz drugi.
NA
niepełnosprawny, a nie "k
11 maja 2014, 18:10
Po pierwsze nie ma żadnych "kalek" (to określenie obraźliwe), tylko jak już niepełnosprawni, pozatym proszę mnie nie porównywać do jakiegoś dewiata.
A
alabaumgaart
11 maja 2014, 18:26
Przepraszam ,ale specjalnie użyłam słowa kaleka ,aby sprowokować .Dewiat to też określenie o zabarwieniu obrażliwym ,a je stosujesz.Myślę ,że bardziej jesteśmy skłonni zaakceptować teledyski przepełnione seksem i wulgarnością niż tego lub tą panią.
T
tomi
11 maja 2014, 14:28
Ksiedza Piotra bardzo szanuje i zdarzylo mi sie sluchac wielu jego kazan, z checia i duzym pozytkiem. Wczesniejsze teksty na deonie tez uwazalem za bardzo dobre. Od tego tekstu bym sie po czesci zdystansowal. W zasadzie to sam nie co o tym myslec. Wokalnie, oprawa artystyczna mi sie podoba. Ogolnie chcialo sie tego sluchac np przy zamknietych oczach, bo wtedy wyglad artysty nic nie sugerowal. Co do osoby tez na pierwszy rzut oka nie odrzuca jakimis pokladami zla. Pozostaje kwestia tej brody, tego czy to kobieta czy mezszczyzna i jak sie do tego odniesc. Tutaj naprawde nie wiem, nie mam zadnego, zdania. Trudny orzech do zgrzyzienia, jakis wezel gordyjski, podejrzewam ze nikt z nas nie chcial by sie znalezc na miejscu tej osoby. Co do ideologii, napewno jest co najmniej oswajanie, fascynowanie sie, jak i propagowanie jakiegos dziwnego,  nienaturalnego stylu zycia, ubierania sie, odniesienia sie do plciowosci. I teraz pytanie, jak znalezc rozsadna granice pomiedzy szacunkiem i zwykla akceptacja (bez zmiany plci, okaleczania itp) dla takiej osoby, mozliwoscia jej wyrazania sie poprzez spiew, bo ma taki dar, a nie propagowaniem, popieraniem, nieswiadomym reklamowaniem postaw i ideologii godzacych w naturalny porzadek życia, czlowieka, rodziny,  Ewangelie i Pana Boga jako Stworcy wszystkiego? Zagwozdka.
K
K
11 maja 2014, 14:04
Jeśli chce się kogoś krytykować, to należałoby porozmawiać z tą osobą bezpośrednio, a nie opisywać jej sprawy na forum całej Polski. I całego świata. Coraz więcej mówi się o homoseksualizmie, gender, pedofilii itd. Kurcze, człowiek jest wspaniałym stworzeniem bożym, dał nam On wolną wolę i pozwolił decydować o tym w co będziemy wierzyć, jak będziemy żyć. Każdy ma swoje spojrzenie na świat i należy nam to tolerować bez względu na to czy jest się kobietą, mężczyzną czy mężczyzną, który chce być kobietą. Jeśli taka jest jego wola, to trzeba to jakoś tolerować, czyli zgadzać sie na istnienie czegoś mimo tego, że jest to sprzeczne z naszymi poglądami i nam sie nie podoba. Mamy kochać drugiego CZŁOWIEKA, pomagać mu odnaleźć siebie, rozmawiać z nim, ale nie wyzywać, oskarżać, czy pogardzać. Poza tym eurowizja to konkurs muzyczny a nie konkurs piekoności. Nie musi nam sie podobać kto wygrał, ale Konczita ze swoim głosem według mnie zasłużyła na zwycięstwo, a jej piosenka była dużo lepsza niż Cleo. Nie bądźmy zamknięci na człowieka. Ten artykuł niczego nie zmienia, za to świat będzie się zmieniał nadal i my możemy się tylko modlić za to by szedł w dobrym kierunku... Z Panem Bogiem.
T
Teo.
11 maja 2014, 14:44
Panie K  popieram Pana chociaz jeden czlowiek mysli rosadnie.Dzienkuje.
B
beata
11 maja 2014, 16:00
K osoba ta wystąpiła publicznie, występ był transmitowany przez telewizje w wielu krajach, więc już nie jest ten pan osobą prywatną. Tak więc krytykować można, a nawet należy go publicznie. Owszem, człowiek jest wspaniałym stworzeniem Bożym. Bóg stworzył go jako kobietę i mężczyznę, a robi z siebie karykaturę. Patrząc na tego pana bierze mnie obrzydzenie. Nasz chrześcijański obowiązek krytykować i wypowiadać się, więc dobrze, że taki artykuł został napisany. Zła nie można tolerować. DZIĘKUJĘ
V
V.
11 maja 2014, 17:44
Kiedy tu nie chodzi o wygląd. Po części tak, jednak raczcie mi wybaczyć, Conchita głosem nie porywała. Nie było to złe, ale super też nie. Byli inni kandydaci, którzy o wiele bardziej zasługiwali na 1 miejsce, i nie mówię wcale o Polsce, chociaż mi się podobała Cleo. Po prostu ma się wrażenie, że wygrał "facet z brodą" bo oryginalne. Wokalnie nie było wielkiego wow, a przecież właśnie ktoś taki powinien wygrać. Dziękuję, pozdrawiam.
T
tak
11 maja 2014, 20:03
Dlaczego Pan/i twierdzi, że chłop udaje babę z woli Bożej? To jednak naduzycie z Pana/i strony? Pytał/a Pan/i Pana Boga?
T
tak
11 maja 2014, 20:05
chodziło o to aby wygrał przestawiciel mniejszości seksualnych.
K
K
12 maja 2014, 09:21
Nie napisałam, że udaje babę z woli Bożej. Może powinnam dopisać "jeśli taka jest wola tego mężczyzny, że chce żyć w taki sposób". Gdyby chodziło mi o Boga, użyłabym dużej litery.
NR
nie róbmy nic na hura !!
11 maja 2014, 13:58
JA powiem jedno... Nie wiem czy ktoś z was zwrócił uwage na wypowiedź tego Pana w sukience na koncu ale była ona przerażająca. "Jestesmy jednością, jestesmy NIEDOZATRZYMANIA", sposób w jaki to powiedział... pilnujmy się ludzie i nie dajmy zwieśc się Multi"Kulturalnej" Europie... Nasz Kontynent jest chory po prostu. Wydawać by sie mogło, że Polska jest zacofana, konserwatywna, ale to w dzisiejszych czasach nic złego. NA zaschodzie sami gupią się w swojej otwartosci i tolerancji. Poparzyli się i to ostro na otwieraniu granic i przyjmowaniu muzułmanów, a teraz powiela się ten błąd propagując "odmienności" i wpuszczajac lobby LGBT bocznymi drzwiami, europa obudzi się z reką w nocniku...
N
natalia
11 maja 2014, 13:49
Kiedyś śmialiśmy się na komedii Seksmisji z tekstu: "To taka z ciebie Ekscelencja? To nas tu o mało nie wykastrowały, a ty cycki sobie będziesz, cyganie przyprawiał?" Teraz takie cycki trzeba szanować,, bo inaczej oskarżą Ciebie że jesteś zły chrześcijanin i nie kochasz drugiego człowieka!!! No to mamy teraz i Grodzką w rządzie i Conchitę na Eurowizji.
H
Hutson
11 maja 2014, 13:43
I kto by pomyślał, że na Deonie znajdzie sie najwięcej obrońców zboczeńca.... Niedobrze się dzieje skoro już tutaj znajdują sie takie osoby
M
monika
11 maja 2014, 13:31
A ja jestem bardzo ciekawa ile osób broniących Conchitę chciałoby takiej synowej  jak Conchita dla swoich synków :)  Nie rzucajciewięc słów na wiatr, myslcie co popieracie,  bo jeszcze taka synowa jak Conchita się Wam trafi i wtedy co? :)
Z
zawiedziony
11 maja 2014, 13:28
Dzisiaj jak nigdy się zawiodłem na tej stronie właśnie poprzez ten artykuł. Co za gniot. Chrześcijanin powinnien przede wszytskim odznaczać się miłością do bliźniego i nie oceniać ze względu na wygląd czy nawet decyzję zmiany płci. A każdy kto ma choć odrobinę słuchu wie, że zwycięstwo Conchity jest jak najbardziej słuszne. A koniec artykułu, kiedy autor porównuje Maryję do Cochity, piosenkarki, celebrytki to już żenada i całkowite przegięcie. Od dziś nie czytam już artykułów z tej strony, jestem strasznie zawiedziony.
J
Javer
11 maja 2014, 15:41
Nie martw się, to jedynie wina twoich ciasnych horyzontów i niezdolności do widzenia niuansów. Przerzuć się na Onet i czytaj tylko kolorowe czasopisma, to się odnajdziesz.
X
xyz
11 maja 2014, 16:45
Javer, nie sącz jadu, bo to Ty dajesz dowód swoich wąskich horyzontów, braku dystansu utrwalając negatywny stereotyp katolika
K
kaka
12 maja 2014, 19:05
Co za beznadziejne duperele tu wypisujesz Javer
G
gość
11 maja 2014, 13:20
A mi się bardzo podobał występ Conchity i uważam, że zasłużyła na zwycięstwo ze względów muzycznych, od 12 lat chodzę do szkoł muzycznej i uważam, ze ma głos jak dzwon, wykonanie było super, a sama piosenka też jest bardzo dobra. Wiadomo, jest to osoba, która wzbudza kontrowersje, ale jest to konkurs muzyczny i pod względem muzycznym uważam, że zasłużyła na zwycięstwo. A co do bordy to podziwiam za odwagę, to tyle. :)
K
Katolik
11 maja 2014, 13:13
Hmmmm... od czego by tu zacząć... Przeczytałem ten artykuł i mam troche mieszane uczycia... Fakt również nie podoba mi sie to że wygrało eurowizje jakies kiełbasa (specjalnie napisalem wygrało bo facet ktory przebiera sie w damskie fatałaszki powinnien byc rodzaju nijakiego). Ale żeby robić wielkie hallo z tego że ktoś go czy tam ją nazwał królową Europy ?? przeciez wiadomo że to było z przymrużeniem oka druga sprawa " chrzescijanie mają króla z koroną na głowie a katolicy królową która trzymała w rękach ciało zabitego Syna po zdjęciu z Krzyża" albo czegos nie rozumiem albo no nie wiem ale dla mnie Bogiem królem jest Jezus Chrystus a Maryja jego matką która jest obok niego w Niebie ale to on jest główny... czyli rozumiem że mozemy sie niedługo doczekać że przy ołtażu nie bedzie księży a ksieżne czy jak to tam odmienić ?? Nie dajmy z feminizować religii
NS
nikt specjalny
11 maja 2014, 13:19
Czego nie rozumiesz? Dla chrześcijan Jezus jest królem. Dla katolików Jezus jest królem, a Maryja królową. Wciąż Jezus jest na pierwszym miejscu, tak wynika z czytania ze zrozumieniem. A potem od razu skok do feminizowania kościoła. No tak, kult Maryjny argumentem za kobietami-księżami. Perfekcyjna logika.
O
Obserwatorka
11 maja 2014, 13:08
Słuchałam występu tego mężczyzny i jako chórzysta z wykształceniem muzycznym wcale nie byłam zachwycona. Nie problemem jest to, że on wugrał, osobiście nie przepadam za Cleo, ale chodzi o fakt, co atk naprawdę spowodowało tę wygraną. Bo na pewno to nie były zdolności muzyczne. Dla mnie i chyba każdej normalnej osoby, mężczyzna, który stylizuje się na kobietę w taki sposób, nie ma zdrowego podejścia. A to są idole naszych dzieci. Gejami nazywamy męczyzn, których łączy nieczysta relacja. Jak nazwiemy tego męczyznę?  Gdyby wystąpił w takich włosach jako osoba którą jest, zapewne by nawet nie doszedł do półfinału. Świadczy to tylko o tym w jak chorych czasach żyjemy i jak niemądrze myślący są ludzie. Skoro ten konkurs ma propagować tak obrzydliwe prądy, powinien zostać całkowicie zaprzestany. A ''królowa Europy" jest królową Sodomy i Gomory. 
B
bemorp
11 maja 2014, 12:54
Czym się podnecacie? Czy na jakimś obrazie widzieliście Jezusa w spodniach - oceniając współczesnymi kryteriami On i wszyscy apostołowie chodzili w sukienkach.
G
grzesiek
11 maja 2014, 13:39
Ale tak się wtedy ubierali mężczyźni! Żaden z Apostołów nie usiłował udawać kobiety swoim ubiorem. W odróżnieniu od owego Thomasa.
A
abc
11 maja 2014, 19:28
~bemorp, Ty to poważnie napisałeś, czy jako żart (mam nadzieję)?
K
Krzysztof
11 maja 2014, 12:54
Tyle mądrych artykułów i przemyśleń czytałem na tej stronie a dziś trafiam na jakiegoś gniota zrobionego jakby na zamówienie. Bo oto ten, który się mieni być chrześcijaninem, ten, dla którego miłość bliźniego ma być wyznacznikiem wiary nadaje sobie prawo do oceny innego człowieka poprzez pryzmat jego wyglądu. Uzurpuje sobie prawo by mężczyznę, który przebrał się za kobietę i odważył się wystąpić w konkursie piosenki nazywać dziwacznym bohaterem, przedstawicielem pseudoreligii zagłuszającym pustkę w sercu tej antychrześcijańskiej (zdaniem autora) Europy. Kwestia odniesień do poziomu muzycznego wykonanej przez Austriaka piosenki zupełnie nie wytrzymuje krytyki. Trzeba być naprawdę pozbawionym słuchu by w jego piosence a szczególnie wykonaniu nie dostrzec walorów, które jednoznacznie wyróźniały ją spośród innych. Nawet gdyby festiwal transmitowany był jedynie w radiu, każdy kto choć trochę zna się na muzyce umieściłby w pierwszej trójce świetne wykonania reprezentantów Holandii, Austrii i Szwecji. Szkoda, że w zakończeniu autor trochę na siłę miesza i bez sensu trochę porównuje postaci celebrytów z Tymi, którzy dla każdego chrześcijanina są najważniejsi, najpiękniejsi i jedyni. Szkoda...
NS
nikt specjalny
11 maja 2014, 13:34
"miłość bliźniego ma być wyznacznikiem wiary nadaje sobie prawo do oceny innego człowieka poprzez pryzmat jego wyglądu." Czo? To jest ocena Europy, która przyznała Kiełbasie zwycięstwo, a nie samego faceta, skąd inąd biednego. "Uzurpuje sobie prawo by mężczyznę, który przebrał się za kobietę i odważył się wystąpić w konkursie piosenki nazywać dziwacznym bohaterem, przedstawicielem pseudoreligii." No a nie? Przecież takie zachowanie idealnie wpisuje się w schemat zachowania się przedstawicieli tejże pseudoreligii. "Kwestia odniesień do poziomu muzycznego wykonanej przez Austriaka piosenki zupełnie nie wytrzymuje krytyki." Poziom muzyczny całej Eurowizji jest mierny z przebłyskami, więc... "Trzeba być naprawdę pozbawionym słuchu by w jego piosence a szczególnie wykonaniu nie dostrzec walorów, które jednoznacznie wyróźniały ją spośród innych." Trzeba być naprawdę pozbawionym słuchu, żeby nie zauważyć, że nasza reprezentantka "Nawet gdyby festiwal transmitowany był jedynie w radiu, każdy kto choć trochę zna się na muzyce umieściłby w pierwszej trójce świetne wykonania reprezentantów Holandii, Austrii i Szwecji." Gdyby konkurs się opierał o minmalną wiedzę muzyczną, jego poziom nie byłby taki zabawny. Poza tym moi znajomi, którzy trochę się na muzyce znają nie uważają Wurstowy utwór za lepszy ot naszego utworu. "Szkoda, że w zakończeniu autor trochę na siłę miesza i bez sensu trochę porównuje postaci celebrytów z Tymi, którzy dla każdego chrześcijanina są najważniejsi, najpiękniejsi i jedyni. Szkoda..." Szkoda, że określenie "Królowa Europy" jest pretensjonalne. Szkoda, że autor nie porównuje samych celebrytów, a tytuły, które się ich obdarza. Szkoda, że to było przejście płynne, a nie na siłe. Do kroćset z taką Europą, jak Kiełbasa brodata ma być jej Królową ;_;
A
abc
11 maja 2014, 19:49
To NIE BYŁA ocena człowieka przez pryzmat wyglądu, ale ocena tego, co ten człowiek przez swój wygląd promuje, a jeszcze bardziej ocena tego, jak Europa podchodzi do takich zachowań. Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem. A propos odwoływania się do miłości chrześcijańskiej i oceniania jako opozycji do tolerancji - w Biblii jest bardzo wiele fragmentów, gdzie jednoznacznej ocenie poddane zostały ludzkie postawy i zachowania, a jednocześnie zaraz obok są stwierdzenia, że Bóg kocha takie osoby i że czasem jest im bliżej do zbawienia niż tym "prawomyślnym", którym brakuje miłosierdzia, bądź są często hipokrytami. Ale miłosierdzie Boże i tolerancja wiązały się zwykle ze stwierdzeniem "idź i nie grzesz więcej". Widzicie tę logikę: sytuacja nazwana po imieniu (np. współczesnym językiem: Chonchita, błądzisz i przeginasz), potem informacja o możliwości przebaczenia. Oczywiście to Bóg ocenia i obdarza przebaczeniem, ale nie wyobrażam sobie, by właściwe było zamykanie ust chcrześcijanom, o ile będą oni gotowi podać takiej/ takiemu Conchicie rękę. 
CB
Conchita Bautista
12 maja 2014, 19:10
na Boga! coś taki niespójny w tej niedoścignionej zabawie językiem
M
M11
11 maja 2014, 12:39
Nie no poziom konkursu nie był aż taki niski- propozycje z Holandii, Szwecji, Rosji, czy Szwajcari, lub Słowenii nie były takie złe. Z resztą Holandia powinna to wygrać. Co do tego typka to już w półfinale wiadomym było, że dadzą mu wygrać. Pokazuje to, że państwa starej unii kompletnie zboczyły z drogi, natomiast państwa będące bardziej na wschód jeszcze jakoś się trzymają. To uproszczenie w ogólnym przypadku jest jak najbardziej słuszne. Poza tym formuła konkursu była wysoce niesprawiedliwa- słaby, bo słaby utwór z Polski miałby bodaj 198 punktów, ale np. w UK u jury był ostatni, a wśród  telewidzów bodaj pierwszy.
M
M
11 maja 2014, 12:28
Przecież to jest mężczyzna, a nie kobieta!! On miał tylko stój kobiecy, brodę swoją... Śpiewa na pewno dobrze, lecz to co sobą prezentuje na pewno nie jest zgodne z moim poglądem na świat. Dla mnie kobieta, to kobieta, męzczyzna to mężczyzna, takimi nas Pan Bóg stworzył, a my wymyślamy karykatury człowieka. Przyker jest to, że Europie taki obraz człowieka TAK imponuje, ale cóż taki jest obecnie świat, miłości potrzeba mu na pewno, ale też, a może przedewszystkim ludzi prawdziwych, nie udających tych kim tak naprawdę nie są, bo wielu jest widać takich ludzi, którzy tak naprawde nie wiedzą Kim są.
MR
Maciej Roszkowski
11 maja 2014, 12:20
Obstawiam, że przyszłoroczny konkurs w ramach przyznania praw jednostki zwierzętom   wygra ciele z dwoma głowami.
N
nieznajoma
11 maja 2014, 11:30
to ma być w ogóle katolicka strona? nie widze w tym artykule i w większości wypowiedzi żadnego katolicyzmu
A
adamigo
11 maja 2014, 11:41
Bo Ci , droga nieznajoma, nałożono do głowy banałów o kochającym wszystkich i zawsze Panu. A Pan, kochając, czasem ostro karci. I wszystko robi z miłości. Żadnej w tym sprzeczności. Jako ojciec też wyznaczam granice, powodowany dobrem dziecka, a za ich przekraczanie karcę. Ale do tego trzeba być odpornym na zaczadzenie wizją Boga miłosiernego za wszelką cenę, nawet cenę zepsucia własnych dzieci.
N
nieznajoma
11 maja 2014, 11:58
Nie no spoko rozumię, że 2 letnie dziecko umierające na raka to kara - za jego grzechy czy rodziców? przez 2 lata życia musiało strasznie nagrzeszyć a jeśli to przez rodziców to który normalny rodzic karze młodsze dziecko za to co zrobiło starsze? Ewangelia według św. Jana 9    http://www.biblegateway.com/passage/?search=Ewangelia+wed%C5%82ug+%C5%9Bw.+Jana+9&version=SZ-PL  
S
scf
11 maja 2014, 13:00
Udaj się do księdza, najlepiej nieznajomego, żeby nie było wymówki "bo ten ksiądz to taki, a tamten to taki" i zapytaj się czy Biblię interpretujemy dosłownie.
NS
nikt specjalny
11 maja 2014, 13:07
Pomijając oczywiście fakt, że Twoja wypowiedź totalnie odbiegła od tematu i w żaden sposób odpowiedzią na poprzedni post adamigo być nie może, to chciałbym coś wyjaśnić. Podany fragment przeczy Twoim słowom, więc przypuszczam, że to był zabieg retoryczny, a to, co miałaś na myśli, to że Bóg nie karze. Błąd. Kara, o której pisze adamigo ma być adekwatna do czynu, a Twój przykład jest przesadzony. PS. Jeśli jednak nie był to zabieg retoryczny, to argument z dzieckiem chorym na raka jest oklepany niczym temat Hitlera-katolika ;)
T
tak
11 maja 2014, 20:36
A ile razy przeczytałaś Pismo Święte w całości?
J
jatoja
11 maja 2014, 11:27
Nie wiem dlaczego was tak oburza jej wygrana. Pewnie gdyby nie jej broda nie mielibyście nic przeciwko a przypuszczam, że kobieta ma brodę dzieki naszemu KOCHAJĄCEMU Bogu, który pozwala na to aby jeden miał raka inna kobieta może przez zmiany hormonalne brodę a inne dziecko w wyniku choroby umarło. Co do artykułu to słabo - po co tłumaczenie nazwiska na polski?
11 maja 2014, 11:34
Ustalmy fakty - JEGO broda. Tak więc nie broda tu nie pasuje, tylko fryzura i ubiór. Dla mnie żenada, ale co ja tam wiem.
K
kora
11 maja 2014, 11:37
jatoja zorientuj się w temacie kobieta ma brodę???? przecież to facet który zapuścił włosy i ubrał sukienke. Boga w to nie mieszaj. 
NS
nikt specjalny
11 maja 2014, 13:13
"Nie wiem dlaczego was tak oburza jej wygrana." Bo była nieuczciwa? "Pewnie gdyby nie jej broda nie mielibyście nic przeciwko: Gdyby nie JEGO broda, nie wygrałby. Jakby mimo wszystko wygrał, to nie byłoby problemu. To konkurs na piosenkę, nie brodę. "a przypuszczam, że kobieta ma brodę dzieki naszemu KOCHAJĄCEMU Bogu, który pozwala na to aby jeden miał raka " itd. Po pierwsze, facet, nie kobieta. A po drugie argumentum per carcinoma - SŁABO. "Co do artykułu to słabo - po co tłumaczenie nazwiska na polski?" Żeby ludzie nie ogarniający języka niemieckiego mogli również zrozumieć, że gdyby mieszkał w Polsce, to by się nazwał Kiełbasa.
N
Norah
11 maja 2014, 11:19
Tak naprawdę to nie Europa ją wybrała, tylko pare ludzi z jury- głosy rozkładają sie tak ze 50% jest z głosowania ludzi, a 50% to głosy 2 członków jury z kazdego kraju.... i w głosowaniu ludzi, czyli calego społeczeństwa, wcale nie miała (miał?) tak wysokich not.
A
a
11 maja 2014, 11:18
a co się dziwić po takim konkursie jak euro wizja, nie kumam w ogóle tego konkursu  
W
W.
11 maja 2014, 11:18
Jeśli już, to liczyły się TYLKO głosy "jury". Nie wiem jaki jest w ogóle sens wysyłania sms-ów skoro to i tak jury decyduje o punktach. Według głosów z sms-ów mieliśmy 162pkt, czyli zajelibyśmy 5 miejsce... Eurowizja to po prostu polityczna gra i jedna wielka ściema! Nic więcej. Link do tabeli punktowej z sms-ów: http://www.eurovision.tv/page/results?event=1893&voter=GB
L
leszek
11 maja 2014, 11:09
Jeśli Autor zadał by  sobie trud i rzeczywiście posłuchał, a nie tylko patrzył, to by usłyszał, że wokalnie i muzycznie zwyciężcę/zwyciężczynię dzieliła od Donatana i Cleo róznica kilku klas, coś jakby porównywać pierwszą ligę piłkarską z kopaniną na boisku. Ale gdyby to był konkurs gołych cycków  czy miss mokrego podkoszulka to zgadzam sie, odebrał bym to jako niesprawiedliwość. Owszem, wystawiliśmy to co u nas najlepsze i ja osobiście odczuwałem patriotyczną dumę, na pewno nie mamy się czego wstydzić, ale chyba nie do tego konkursu co trzeba.
A
anka
11 maja 2014, 10:42
chyba az sie kwiat złamał
V
VanG
11 maja 2014, 10:37
WPolityce trafnie o celach tegorocznego wyboru piosenki pisze pani Nykiel: http://wpolityce.pl/swiat/195002-eurowizja-miedzynarodowa-manifestacja-teczowego-lobby-conchita-zapowiedziala-inwazje-nic-nas-nie-zatrzyma-queerowcy-nadciagaja I nie łudźmy się. To wszystko, nie jest jakimś przypadkiem, za tym stoi finansjera i sponsorowani przez nią politycy: http://wpolityce.pl/polityka/194977-donald-tusk-przyznaje-ze-liczy-sie-z-lobbystami-i-obiecuje-zwiazki-partnerskie-po-wyborach-wasza-sila-rosnie-macie-we-mnie-sojusznika
O
Olek
11 maja 2014, 10:36
Zaśpiewał pięknie. Pewnie wygrałby i bez tego skandalu.
M
Mon!k4
11 maja 2014, 10:08
Na szczęście to tylko głos Deonu, a nie całego Kościoła.
Jack French
11 maja 2014, 10:39
Raczej całego KK
M
Mon!k4
11 maja 2014, 10:44
Nie. Podpisany jest pod tym tylko jeden Jezuita, który zmarnował lata nauki, bo nie nauczył się przykazania miłości.
M
Marcin
11 maja 2014, 10:06
Dobry artykuł, człowiek ze zdjęcia i "zwyciezca" tej calej eurowizji to jakies nieporozumienie- paskudnie to wyglada....
Grzegorz Kramer SJ
11 maja 2014, 09:50
Dla mnie to kolejna sprawa, która pokazuje, że trzeba pozwolić temu światu miec jego własne imprzy i tyle. A z niego taka kobieta, jak ze mnie królowa. 
K
Kizia
11 maja 2014, 11:21
Co gorsza, prowadzący nazwali to coś "królową europy"...
A
agnieszka
11 maja 2014, 09:24
Mam mieszane uczucia w związku z wygraną Conchity Wurst, ale zadaję sobie pytanie co zrobiłby Pan Jezus.  On przyszedł do wszystkich odmieńców, odstających, nierządnic, chorych, tych, co  w jakimś znaczeniu źle się mają. Patzył z miłością na nierząnicę i na chłopaka który miał problem z podzieleniem się majątkiem. Czy na Thomasa spojrzałby inaczej? Czy ja mam w takim razie prawo oburzać się bo jestem "normalna"? Czy jestem "normalna"? Lepsza? Nie jestem.
F
Franek1
11 maja 2014, 09:47
Z tego co widzę to ten facet ma się świetnie. Czy jest lepszy ode mnie bo dostał nagrodę i ubiera się inaczej? Na pewno bardziej popularny. Pan nasz wszystkim przynósł nadzieję ale nie skakał z narożnika Świątyni, ani nie oderwał się od krzyża, więc przypuszczam, że robienie show nie jest w życiu najważniejsze.
K
kajtek
11 maja 2014, 09:53
Oczywiście, że Pan Jezus spojrzałby na niego/nią z miłością; Pan Bóg kocha przecież wszystkich tak samo. Ale z pewnością Jezus nie promowałby nienormalności i dewiacji. My też nie możemy tego robić. To, że szanujemy każdego człowieka, bo jest dzieckiem Bożym, nie oznacza i nie może oznaczać, że szanujemy czyjeś grzeszne/niemoralne zachowanie. Pan Jezus wypędził ze świątyni handlarzy, chociaż kochał ich tak samo jak Ciebie i mnie. To jest jak ze stanowiskiem Kościoła w sprawie homoseksualizmu - nie potępiamy ludzi, nie potępiamy "natury", ale potępiamy samo zachowanie jako grzech.
M
M.
11 maja 2014, 10:01
Pytanie "co zrobiłby Jezus" brzmi dla mnie inaczej, od kiedy zobaczyłam taką wersję odpowiedzi... http://37.media.tumblr.com/2c6c5281c765f7406f2af9d3827d83ed/tumblr_mxmj5tp6fQ1qz4s6ho1_1280.jpg :)
A
A
11 maja 2014, 10:55
Powiedział do nierządnicy :"Idź i nie grzeszwięcej".
M
monika
11 maja 2014, 11:27
Pytasz, co by zrobiła Jezus, gdyby spotkał Conchitę i nawet wiesz, co by zrobił. To ja Tobie zadam pytanie -  co według Ciebie zrobiłaby Chonchita, gdyby spotkała Jezusa? Zastanawiałaś się? Skąd wiesz, czy nie naplułaby Jezusowi w twarz?  Niestety świat idzie w złym, bo w niebezpiecznym kierunku, rząda się szacunku do ludzi bezbożnych, dziwolągów, śmiejących się z nas chrześcijan, natomiast oni sami nas  nie szanują, wręcz nas nienawidzą.
G
grzesiek
11 maja 2014, 12:40
Agnieszka, zgoda, ale nie mieszajmy dwóch sfer, a mianowicie jednostkowej i społecznej. Co do sfery jednostkowej, to zgadzam się z Tobą, Pan Jezus zapewne potraktowałby takiego Thomasa z miłością. Nie wiem, czy byłaby to miłość bardziej łagodna, czy bardziej surowa, ale byłaby to miłość. Nie stoi to jednak w sprzeczności z obserwacją dotyczącą sfery społecznej, a mianowicie, że Europa zgłupiała.