Dorota Bojemska, przewodnicząca Rady powiedziała w rozmowie z PAP, że to odpowiedni moment na dyskusję o konkretnych rozwiązaniach, pomimo tego, że w polskim systemie prawnym istnieją regulacje dotyczące ochrony dzieci zawarte zarówno w Konstytucji, jak i Kodeksie karnym. Jej zdaniem należy zastanowić się nad nowymi narzędziami, ale równocześnie zwiększać świadomość społeczną i edukować dorosłych.
Konkretne rozwiązania mające skutecznie chronić dzieci przed pornografią w mijającym tygodniu przedstawiło Stowarzyszenie Twoja Sprawa.
Część założeń projektu opiera się na postulatach wyrażonych m.in. w nowej dyrektywie o audiowizualnych usługach medialnych, którą Polska będzie musiała implementować do września 2020 r. Chodzi przede wszystkim o nałożenie na dostawców pornografii obowiązku wdrożenia skutecznych narzędzi weryfikacji wieku przy uwzględnieniu takich wartości, jak wolność gospodarcza, prawo do prywatności czy swoboda wypowiedzi.
Projekt zawiera również definicję tzw. kwalifikowanych treści pornograficznych, ustanawia instytucję współregulatora, w którego ramach mają być reprezentowane różne organizacje chroniące dzieci, organizacje przedsiębiorców i podmioty zajmujące się ochroną prawa do prywatności. Rolą współregulatora byłoby m.in. wskazywanie, które podmioty naruszają przepisy i wnioskowanie o podjęcie działań przez odpowiedni organ regulacyjny.
Eksperci podkreślają, że pornografia może mieć bardzo negatywny wpływ na dzieci i młodzież - prowadzić nie tylko do uzależnienia, ale także do dysfunkcji seksualnych.
Stowarzyszenie, powołując się na badania Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej przeprowadzone na grupie ponad 10 tys. uczniów w wieku od 14 do 16 lat, wskazuje, że 10,2 proc. chłopców ogląda pornografię od 3 do 5 razy w miesiącu. Prawie 10 proc. robi to od 6 do 10 razy w miesiącu. Natomiast niemal 11 proc. od 11 do 30 razy w miesiącu, a co najmniej raz dziennie ogląda ją 11,3 proc. chłopców. Pornografię oglądają także dziewczynki, ale rzadziej.
Skomentuj artykuł