"Dyrektywa tytoniowa niekorzystna dla Polski"

(fot. EPA/OLIVIER HOSLET)
Julita Żylińska / PAP / slo

Przyjęta w środę przez KE dyrektywa tytoniowa jest niekorzystna dla Polski, która jest czołowym producentem tytoniu i papierosów w UE - ocenił minister rolnictwa Stanisław Kalemba.

- Dla Polski są to bardzo ważne decyzje. One nie są korzystne z tego względu, że Polska jest drugim producentem tytoniu (...). To jest ok. 13 tysięcy rodzin na małych gospodarstwach o dużych tradycjach - powiedział polskim dziennikarzom w Brukseli minister Kalemba, który brał udział w spotkaniu ministrów rolnictwa krajów UE.

- Jesteśmy też największym producentem papierosów na rynku europejskim, największym eksporterem. To są w sumie setki tysięcy miejsc pracy - dodał.

- Około 30 proc. polskiego rynku, który po przyjęciu tej dyrektywy będzie zagrożony, dotyczy papierosów mentolowych, ale i slimów - uzasadniał minister. Ocenił, że wliczając produkcję i handel papierosami, w sektorze tytoniowym pracuje ok. 100 tysięcy osób.

DEON.PL POLECA

Do możliwych strat dla Polski zaliczył też możliwe zmniejszenie wpływów budżetowych z akcyzy i z VAT-u, które rocznie wynoszą ok. 20 mld zł.

Zdaniem szefa polskiego resortu rolnictwa, jeśli chodzi o ochronę zdrowia, to dyrektywa niewiele zmieni.

Kalemba uważa, że Polska "wykorzysta swoje możliwości w procedurach (uchwalania dyrektywy)". Dopytywany, czy Polska będzie blokować dyrektywę czy też domagać się okresu przejściowego odparł, że zdecyduje o tym minister zdrowia. Zaznaczył jednak, że stanowisko ministerstwa rolnictwa do tej dyrektywy było "zawsze negatywne".

Poinformował, że wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński wysłał list do przewodniczącego KE Jose Barroso, w którym wskazał na negatywne skutki dyrektywy tytoniowej, zwłaszcza w czasie spowolnienia gospodarczego.

Komisja Europejska przyjęła w środę projekt nowelizacji dyrektywy tytoniowej, który przewiduje zakaz sprzedaży papierosów smakowych, np. mentolowych oraz tzw. slimów. Ponadto opakowania papierosów i produktów tytoniowych będą musiały być w 75 proc. pokryte wizualnymi i słownymi ostrzeżeniami zdrowotnymi.

Możliwe wejście w życie nowych przepisów to 2015 lub 2016 rok; nowe przepisy muszą jeszcze zatwierdzić kraje UE i Parlament Europejski.

Propozycje zaostrzenia przepisów wywoływały sprzeciw m.in. branży tytoniowej. Producenci papierosów obawiają się o swoje zyski i zwiększenie przemytu z krajów, gdzie unijne prawo nie obowiązuje. Komisja chce też walczyć z przemytem i podróbkami. Proponuje np. wprowadzenie hologramów na paczkach, by na terenie UE były sprzedawane tylko produkty zgodne z dyrektywą.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Dyrektywa tytoniowa niekorzystna dla Polski"
Komentarze (3)
S
Staszek
19 grudnia 2012, 21:35
Argumentacja tego polityka PSL jest dla mnie dziwna, choć rozumiem, że być może chodzi tu o głosy elektoratu. Czy nie jest w interesie Polskie zmniejszenie liczby zgonów jej obywateli, spowodowanych nowotworami, chorobami kardiologicznymi i rozedmą płuc? To bardzo przykre, kiedy wysoko postawiony polityk opowiada rzeczy mało przekonywujące i jeszcze tamuje pozytywne (co nieczęsto się zdarza) rozwiązania unijne.
NW
nie ważne kto
19 grudnia 2012, 17:14
"- Jesteśmy też największym producentem papierosów na rynku europejskim, największym eksporterem. To są w sumie setki tysięcy miejsc pracy - dodał." Nie wstyd Wam. Kłania sie przykazanie "Nie zabijaj". Może czas wreszcie zacząć uprawiać coś zdrowego, na poprawę zdrowia dla wszystkich, zamiast pradukcji tej trucizny. Ile ludzi umiera przez nią przedwsześnie i choruje na najcięższe choroby. Radzę lepiej przeliczyć koszty leczenia oraz lata nieprzeżyte zamiast coś innego. Życzę odwagi w podporządkowaniu się mądrym dyrektywą KE. Na zdrowie :)
E
expalacz
19 grudnia 2012, 16:47
To może w interesie upraw tytoniowych PSL powinien zachecać do palenia?