Eksperci: 100 mld dolarów będzie kosztować odbudowa Ukrainy. Czy zapłaci za to Rosja?

Charków - drugie co do wielkości miasto Ukrainy - zniszczony w rosyjskim bombardowaniu (fot. Sergey kozlov/EPA/PAP)
PAP/mk

Specjaliści z German Marshall Fund (GMF) oszacowali, że odbudowa ukraińskiej infrastruktury ze zniszczeń wojennych pochłonie 100 mld dolarów. W ich ocenie - jak pisze dziennik "The New York Times" - nie można się spodziewać, aby Ukraina mogła zostać odbudowana za pieniądze z rosyjskich funduszy rządowych zamrożonych w krajach zachodnich.

Amerykańska gazeta opisuje raport sporządzony przez think tank German Marshall Fund na zlecenie niemieckiego rządu. Mająca siedzibę w Waszyngtonie organizacja przedstawiła w nim zalecenia dotyczące finansowania odbudowy Ukrainy. Na 25 października w Berlinie zaplanowano międzynarodową konferencję dotyczącą odbudowy Ukrainy - przypomina "NYT". Dodaje, że analiza GMF jest już dyskutowana między krajami-darczyńcami.

Według dokumentu państwa grupy G7 powinny powołać osobę piastującą stanowisko koordynatora odbudowy Ukrainy. Najlepiej, by był to ktoś z USA, o ugruntowanej na świecie pozycji - dodano. By zaoszczędzić czas, do finansowania odbudowy Ukrainy powinno się też wykorzystać już istniejące instytucje, a także różne wielostronne formaty współpracy finansowej, co pozwoliłoby ograniczyć wpływ przedstawicieli Rosji i Chin w instytucjach międzynarodowych - doradza dalej raport GMF.

German Marshall Fund: Ukraina musi zmniejszyć poziom korupcji

Dokument podkreśla, że Ukraina musi zaakceptować ścisły nadzór nad funduszami, a także wzmocnić system prawny i sądownictwo, by zmniejszyć możliwość korupcji. Odpowiedzią na rosyjską agresję musi być wizja "wolnej, demokratycznej, zmodernizowanej i europejskiej Ukrainy" - zaznaczono w raporcie. Dodano, że przekazanie tak wielkich środków będzie wymagało również zagranicznego nadzoru i Ukraina musi to zrozumieć. Do odbudowy Ukrainy niezbędne jest też samo utrzymanie działania instytucji ukraińskiego państwa, co - według szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego - kosztuje ok. 5-6 mld dolarów miesięcznie - zauważa "NYT". Dodaje, że państwa-darczyńcy potrzebują gwarancji, by nadal kierować duże sumy pieniędzy podatników do kraju, który jest znany z korupcji.

DEON.PL POLECA

Pomoc przeznaczona na odbudowę Ukrainy powinna być przekazywana w kilku etapach i dostosowywana do sytuacji na froncie oraz ewentualnego traktatu pokojowego - zaznaczono w raporcie GMF. Według think tanku USA, które przeznaczają najwięcej na pomoc militarną dla Ukrainy powinny się skupić na tej formie wsparcia, a pozostałe państwa G7 finansować odbudowę i modernizację. Podobnie w pomoc najpierw powinny się bardziej zaangażować państwa spoza Europy, których miejsce z czasem przejmie Unia Europejska.

Biorąc pod uwagę sytuację ukraińskiego budżetu, większość pomocy będzie musiała mieć formę dotacji lub bardzo długoterminowych kredytów - piszą eksperci GMF. Dodają, że szczególnie państwa Unii Europejskiej muszą niedługo podjąć decyzję o konkretnej formie finansowania pomocy, bo inne kraje będą zapewne wzorowały się na rozwiązaniach przyjętych w Brukseli.

W ocenie "NYT", duże państwa UE sprzeciwią się sugestii finansowania pomocy dla Ukrainy przez zaciągnięcie wspólnego długu, tłumacząc że fundusze pozyskane w ten sposób powinny być wykorzystywane wewnątrz Wspólnoty.

Odbudowa Ukrainy za pieniądze zarekwirowane Rosji? Nierealne

Raport GMF określa jako nierealistyczny w krótkim terminie i wątpliwy prawnie pomysł finansowania odbudowy Ukrainy poprzez zarekwirowanie zamrożonych na Zachodzie i sięgających 300 mld dolarów rezerw banku centralnego Rosji.

Zdaniem ekspertów GMF odbudowa Ukrainy musi się rozpocząć jak najszybciej. Konieczne jest też wprowadzenie pewnych gwarancji i ubezpieczeń dla prywatnych przedsiębiorstw, które mimo wojennych warunków wzięłyby udział w programie odbudowy.

"Bez szybkiej odbudowy Ukraina nie rozpocznie negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską i nie będzie państwem, w którym można żyć (...); nikt nie chce, by Ukraina przemieniła się w państwo upadłe" - podkreślił jeden z autorów raportu Jacob Funk Kirkegaard.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Eksperci: 100 mld dolarów będzie kosztować odbudowa Ukrainy. Czy zapłaci za to Rosja?
Komentarze (6)
CK
~Czarek Kot
9 września 2022, 11:44
Sami sobie odbudują pod warunkiem że zachód im pozwoli na egzystencję ich państwa.
KR
~Kamil Rygiel
9 września 2022, 11:42
Tak Rosja ją odbuduje po tą ją przecież wyburza.
WC
~Wojciech Chajec
8 września 2022, 15:31
Jak zwykle zapłacą za to jakieś rządy z pieniędzy odebranych swoim obywatelom w postaci podatków, co przełoży się na wzrost inflacji. Czyli zarobią niektóre firmy i pośrednicy, a stracą wszyscy, po trochu. Podobnie było w przypadku "pandemii".
ML
~Marek Leszczyński
8 września 2022, 21:00
Wzrost podatków nie musi przekładać się na wzrost inflacji. Jeśli ma ona charakter popytowy to rząd ściągając nadmiar pieniądza działa antyinflacyjnie. Jeśli natomiast inflacja ma charakter podazowy to zwiększanie podatków może przynieść efekt neutralny bądź niekorzystny dla koniunktury. Rosja nie będzie finansować odbudowy Ukrainy. Jako państwo poza systemem zachodnim nie podda się jurysdykcji instytucji międzynarodowych. Odbudowa Ukrainy zostanie sfinasowana przez pożyczki na rynkach finansowych gwarantowane przez państwa (prawdopodobnie).
WC
~Wojciech Chajec
12 września 2022, 10:49
Nie zgadzam się z panem Markiem. Proszę wskazać rząd, który mniej wydaje, niż "ściąga" z rynku.
ML
~Marek Leszczyński
12 września 2022, 20:45
Wydatki rządu to jest inna kategoria ekonomiczna niż inflacja. Strumień wydatków rządu to nie jedyny, s nawet nie główny strumień. Dużo ważniejsze są zachowania gospodarstw domowych i podmiotów gospodarczych. Ponadto niektóre wydatki rządu mają charakter konsumpcyjny-krótkoterminowy. Inne mają charakter inwestycyjny , działają w długim okresie. Myślę, w tak krótkich wypowiedziach trudno to wyjaśnić biorąc pod uwagę złożoność współczesnej gospodarki. Pozdrawiam