Formuła 1: Podium Roberta Kubicy w GP Monako

Robert Kubica ściga Sebastiana Vettela (fot. PAP/EPA/KERIM OKTEN)
inf.wł/PR

Robert Kubica (Renault) zajął trzecie miejsce w wyścigu o GP Monaco rozegranym na ulicach Monte Carlo. Zwyciężył Australijczyk Mark Webber przed Niemcem Sebastianem Vettelem (obaj Red Bull).

Fantastyczna postawa w kwalifikacjach dała Robertowi Kubicy możliwość startu w GP Monaco z drugiej pozycji. Przed nim był tylko Mark Webber (Red Bull), za nim natomiast dysponujący niezwykle szybkim bolidem Sebastian Vettel (Red Bull). Vettel wykorzystał szybkość pojazdu i tuż po starcie wyprzedził Polaka. Na czwartej pozycji jechał Felipe Massa (Ferrari).

Kierowcy nie zdążyli się jeszcze dobrze rozpędzić, a już musieli zwolnić. Powodem był wypadek Nico Huelkenberga (Williams). W tunelu, przez który przejeżdżali zawodnicy, Niemiec wjechał w bandę, części jego bolidu znalazły się na drodze, na trasie pojawił się samochód bezpieczeństwa i przez prawie 4 okrążenia trzeba było jechać za nim.

Do 20 okrążenia w czołówce nic się nie zmieniło. Prowadził Webber, przed Vettelem i Kubicą. Zaczęły się zjazdy do alei serwisowej w celu wymiany opon. Na 20 okrążeniu zjechał Felipe Massa. Na 22 Robert Kubica, na 23 Sebastian Vettel a na 24 Mark Webber.

Kubica po zmianie opon jechał na 4 miejscu, ale wyprzedzający go jeszcze Nico Rosberg (Mercedes) zjechał do alei na 29 okrążeniu i wrócił na tor dopiero na 7 pozycji.

Na 32 okrążeniu dymić zaczął samochód Rubensa Barrichello (Williams). Brazylijczyk musiał opuścić bolid, a na torze pojawił się ponownie samochód bezpieczeństwa. Zjechał po okrążeniu, a pojawił się jeszcze raz po kolejnych 10. Tym razem powodem było obluzowanie jednej ze studzienek kanalizacyjnych. Naprawa była błyskawiczna i po dwóch okrążeniach kierowcy moglki rozpocząć znowu normalne ściganie.

Fantastycznie spisywał się Fernando Alonso (Ferrari). Hiszpan startował z alei serwisowej jako ostatni w stawce, bowiem w czasie kwalifikacji miał awarię bolidu. Do przodu przesuwał się jednak błyskawicznie. Na 27 okrążeniu był już 8, a kilka minut później awansował na 6 miejsce.

Tymczasem Robert Kubica próbował gonić Sebastiana Vettela. Jego strata do Niemca wynosiła około 1 sekundy. Na ulicach Monte Carlo wyprzedzić Niemca się jednak nie udało. Tym bardziej, iż na 75 okrążeniu na torze pojawił się po raz czwarty samochód bezpieczeństwa. Było to efektem zderzenia Jarno Trulliego (Lotus) i Karuna Chandhoka (Hispania Racing). Za samochodem bezpieczeństwa kierowcy jechali prawie do końca zawodów, zjechał on z toru kilkaset metrów przed metą. Kubica był trzeci, Vettel drugi, a wygrał Mark Webber.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Formuła 1: Podium Roberta Kubicy w GP Monako
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.