Francja jedzie do domu, Urugwaj i Meksyk w 1/8

Katlego Mphela strzela drugiego gola dla RPA w meczu z Francją (fot. PAP/EPA/PETER STEFFEN)
inf. wł / ŁK, PR

Stało się. Skłócony zespół Francji przegrał z RPA i nie zagra w 1/8 finału MŚ. Z grupy A awans uzyskały reprezentacje Urugwaju i Meksyku.

Triumf w 1998 roku na własnych śmieciach, trzy mecze grupowe w 2002 (Korea i Japonia), finał w 2006 (Niemcy) i ponownie powrót po pierwszej fazie w 2010 - występy "Trójkolorowych" na najważniejszej imprezie światowego futbolu przypominają istny roller coaster. Francji najwyraźniej nie służy gra poza kontynentem europejskim, co - zważywszy pochodzenie większości jej reprezentantów - jest dość dziwne. W RPA targana wewnętrznymi konfliktami drużyna sromotnie poległa w starciu z rywalami, na swoim koncie zapisując zaledwie punkt za remis z Urugwajem.

Na grę aktualnych jeszcze wicemistrzów świata żal było patrzeć i chyba nikt - włącznie z samymi piłkarzami Francji - nie żałuje, że przygoda "Trójkolorowych" z mundialem już się zakończyła. Dużo więcej emocji wzbudziła we wtorek ambitna walka gospodarzy o awans do następnej rundy - nieudana wobec zbyt małej ilości strzelonych bramek. Trzeba jednak przyznać, że gospodarzom w odniesieniu zwycięstwa nad Francją pomógł sędzia spotkania Oscar Ruiz z Kolumbii, który w 26. minucie pochopnie wyrzucił z boiska Yoana Gourcuffa. Gracze RPA prowadzili już wówczas 1:0, skutecznie egzekwując stały fragment gry. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Siphiwe Tshabalala, z piłką minął się bramkarz Hugo Lloris, a Bongani Khumalo z bliska wpakował piłkę do siatki.

Grający w przewadze i niesieni dopingiem wuwuzeli gracze z Afryki atakowali, a Francuzi zachowywali się długimi chwilami jak bokser po ciężkim nokdaunie. W 37. minucie było już 2:0, a futbolówkę w siatce umieścił Katlego Mphela. Do przerwy piłka jeszcze raz zatrzepotała w siatce Francji, ale sędzia gola nie uznał.

Po zmianie stron gracze RPA dążyli do podwyższenia prowadzenia, licząc że uda im się jeszcze rzutem na taśmę wywalczyć awans. W 51. minucie Mphela trafił w słupek. Angażując coraz więcej sił w atak, gospodarze mundialu zapomnieli o obronie. I to się zemściło, bowiem szybki wypad Francuzów w 70. minucie zakończył się bramką Florenta Maloudy - jedyną zdobytą podczas mundialu przez "Trójkolorowych". Ten gol wyraźnie zdeprymował graczy z RPA, którzy wprawdzie nadal przeważali, ale nie atakowali już z takim zaangażowaniem. Wynik do końca nie uległ już zmianie, choć już w doliczonym czasie idealną sytuację miał Tshabalala.

Blamaż Francji w grupie A przesłonił nieco postawę graczy z Afryki, która też wydaje się być niezadawalająca. RPA jest pierwszym gospodarzem mundialu, który swój udział kończy już na fazie grupowej, na czym zaważyła przede wszystkim wysoka porażka z Urugwajem. To z pewnością rozczarowanie.

Francja - RPA 1:2
0:1 Bongani Khumalo (20'), 0:2 Katlego Mphela (37'), 1:2 Florent Malouda (70')

Przed spotkaniem Meksyku z Urugwajem apelowano do obu drużyn o sportową rywalizację. Obawiano się bowiem, że zespoły zagrają na remis, bo ten właśnie im dawał awans do kolejnej rundy rozgrywek. Niektórzy bukmacherzy wycofali nawet zakłady na ten mecz.

Zaczęło się bardzo spokojnie, ale już w 7 minucie doskonałą okazję miał Urugwaj. Luis Suarez wygrał pojedynek z jednym z obrońców i uderzył z ostrego kąta, ale piłka minęła słupek. Kilkadziesiąt sekund później, po drugiej stronie boiska dobrą pozycję miał Cuauhtemoc Blanco, lecz został zablokowany przez Diego Lugano i nie doskoczył do dośrodkowania.

W 16 minucie znowu mieli szansę Meksykanie. Guillermo Franco uwolnił się spod opieki obrońców, minął bramkarza, ale rozpędził się za bardzo i zgubił piłkę. Sześć minut później po strzale Andresa Guardado piłka trafiła w poprzeczkę urugwajskiej bramki.
Minutę przed przerwą z prawej strony boiska Edinson Cavani dośrodkował wprost na głowę Suareza, a ten posłał piłkę w krótki róg i Urugwaj objął prowadzenie.

W drugiej połowie wielu okazji strzeleckich nie było. W 54 minucie znakomitą okazję zmarnowali Urugwajczycy. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Diego Forlan, głową uderzył Diego Lugano, piłkę odbił meksykański bramkarz Oscar Perez, dobijał jeszcze Alvaro Pereira, ale strzał został zablokowany i futbolówka wyszła na róg. Z kolei w 65 minucie mógł wyrównać Meksyk. Po dośrodkowaniu Pablo Barrery główkował Francisco Rodriguez i pomylił się o kilkanaście centymetrów.

0:1 Luis Suarez (43')

Msc. Zespół M. Zw. R. Por. Bramki Pkt
1. Urugwaj 3 2 1 0 4-0 7
2. Meksyk 3 1 1 1 3-2 4
3. RPA 3 1 1 1 3-5 4
4. Francja 3 0 1 2 1-4 1
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Francja jedzie do domu, Urugwaj i Meksyk w 1/8
Komentarze (1)
L
LiPo
22 czerwca 2010, 18:02
Co to za informacja? Jeśli piszecie o przegranej Francji, to napiszcie też o wyniku!!!