GPW: Podsumowanie tygodnia 01-05.03.2010
„Deonowski” barometr rynku polskiego liczony w oparciu o spółki zaliczane do indeksu WIG tydzień zakończył – podobnie jak to miało miejsce w poprzednich dwóch tygodniach – zdecydowanie na korzyść byków. Obóz niedźwiedzi spadł aż o kolejne 12.20% do poziomu 36%, a obóz byków zyskał ponownie ponad 8.47%%, czyli zamknął się poziomem 64%. A zatem: stosunek byków do niedźwiedzi to 64% do 36%. Wygląda więc na to, że korektę mamy za sobą i nie powinniśmy myśleć o możliwości spadków aż do podstawy klina wzrostowego, o czym kilkakrotnie pisałem.
A zatem czas na nasze wykresy.
Wykres 1: WIG, 05-03-2010, wykres dzienny świecowy
Zielone strzałki pokazują nasze „ubite” wsparcie, które zbiegło się ze średnią wykładniczą 200-sesyjną. Po raz kolejny ta średnia okazała się skuteczna w powstrzymaniu ataku niedźwiedzi. Zauważmy, że nie tylko ona w dalszym ciągu unosi się, ale i pozostałe zakręcają na północ. W najbliższym tygodniu średnia 15-sesyjna powinna przebić od dołu średnią 45-sesyjną. Obie te średnie unosząc się do góry będą potwierdzały nam wzrostowy rynek w okresie krótkoterminowym.
Wykres 2: WIG, 05-03-2010, wykres tygodniowy świecowy
Wykres na kresce tygodniowej potwierdza siłę byków. Brzydka, strasząca byków świeca spadkowa z początku lutego została ostatecznie zneutralizowana jednotygodniową szarżą byków. Pisałem o wybiciu połowy tej świecy, że byki miały z tym trudności przez 3 tygodnie, by ostatecznie w pięknym stylu postawić kropkę nad „i” i pokazać, kto tutaj rządzi. Mało tego, wybiliśmy się z kleszczy średniej 15-tygodniowej i 45-tygodniowej w górę!
Wykres 3: WIG, 05-032-2010, wykres dzienny symboliczno-punktowy, box = 200 punktów
Wykres symboliczno-punktowy o wielkości boxu = 200 punktów pokazuje nam bez zmian niezanegowaną linię trendu wzrostowego mierzoną od lutowego dołka 2009r. Dodatkowo bufor utworzony ze średniej 50-cio i 55-cio okresowej stanowi mocne wsparcie dla indeksu. Jest on już wyżej od zaznaczonego na indeksie potencjalnego wsparcia na poziomie 35600 punktów. I dobrze, być może w nadchodzącym tygodniu byki zdobędą kolejne przedpole i swoją siłą podciągną bufor ze średnich 50-cio i 55-cio okresowych do poziomu kolejnego wsparcia na poziomie 37000 punktów. Powoli, ale systematycznie wspinamy się na górę, na nowy szczyt.
Wykres 4: WIG, 05-03-2010, wykres miesięczny świecowy
Za nami drugi zamknięty miesiąc i początek nowego. Patrząc na wykres przez pryzmat zniesień Fibonacciego, udało nam się odpracować 38.2% całego ruchu spadkowego, czyli bessy. Przed bykami poziom 50%, ale to blisko10% wzrostów od obecnego zamknięcia rynku. W tym rejonie możemy napotkać na pewną słabość, choć najpierw musimy pokonać poprzedni szczyt na poziomie 41725.2 punktów. Średnia 15-miesięczna unosi się w górę i czekamy z niecierpliwością na przecięcie przez nią od dołu średniej 45-miesięcznej. To dopiero będzie długoterminowy sygnał dla kontynuacji wzrostów.
I na koniec warto odnotować fakt, że naszymi faworytami w chwili obecnej są spółki wchodzące do indeksu średnich (mWIG40) i małych (sWIG80) spółek. Ich siła jest zdecydowanie większą od indeksu WIG. W ramach indeksu mWIG40 byki wygrywają z niedźwiedziami 79% do 21%, zaś w przypadku indeksu sWIG80 jest to 67% do 33% mierząc ich siłę „deonowskim” barometrem rynku. W przypadku tych ostatnich widzimy lekką zadyszkę, którą winniśmy rozpatrywać jako przystanek w dalszym marszu na północ, niż oznakę słabości.
Nasza strategia: czas wejść na rynek, bo widzimy oznaki siły. Zakładane warunki wejścia zostały spełnione, więc w poniedziałek na otwarciu rynku naszą gotówkę zamieniamy na akcje.
Skomentuj artykuł